Kryptowaluty zawitają na GPW?

14 grudnia 2021 r., co umknęło uwadze zapewne wielu uczestników rynku kapitałowego, w tym również mojej, w regulaminie Giełdy (chodzi naturalnie o GPW w Warszawie) do definicji pojęć wprowadzono definicję instrumentów typu ETC i ETN.

Publikacja: 18.12.2022 21:00

Dawid Bąbol zarządzający, Beta ETF

Dawid Bąbol zarządzający, Beta ETF

Foto: materiały prasowe

Dziewięć miesięcy później, we wrześniu 2022 roku wprowadzono z kolei zmiany do SZOG-u (Szczegółowe Zasady Obrotu Giełdowego) mające na celu uszczegółowienie zasad odnoszących się do dopuszczenia i wprowadzenia do obrotu giełdowego właśnie tego typu instrumentów. Podobny zabieg mogliśmy zaobserwować na niedługo przed wprowadzeniem na GPW pierwszego ETF-u opartego na polskim prawie – Beta ETF WIG20TR. Wtedy to uszczegółowiono zasady dotyczące funkcjonowania ETF-ów w formie funduszu portfelowego. Czy czeka nas więc powtórka z rozrywki?

Instrumenty typu ETC i ETN to, zgodnie z definicją zawartą w rozporządzeniu delegowanym Komisji (UE) 2017/583, instrumenty dłużne emitowane w zamian za bezpośrednią inwestycję emitenta w instrumenty bazowe lub kontrakty pochodne na instrumenty bazowe. W przypadku ETC – dokładniej, w kontrakty towarowe lub kontrakty na towarowe instrumenty pochodne. Dodatkową cechą wyróżniającą ETC i ETN jest to, że ich cena jest bezpośrednio lub pośrednio związana z wynikami instrumentu bazowego oraz pasywnie za nimi podąża.

W praktyce oznacza to, że instrumenty te działają w sposób podobny do funkcjonowania funduszy typu ETF. Przy czym umożliwiają uzyskanie ekspozycji na te klasy aktywów, które nie mogą zostać opakowane w formie ETF-u. ETC i ETN właśnie z racji tego, że nie są funduszem inwestycyjnym, nie muszą bowiem przestrzegać restrykcji dotyczących inwestowanej klasy aktywów czy kryterium odpowiedniej dywersyfikacji portfela. Z racji funkcjonowania jako instrument dłużny nie są jednak tak bezpieczną formą inwestowania jak ETF-y, choć w dalszym ciągu – z uwagi na fakt faktycznego inwestowania w instrumenty odzwierciedlanego benchmarku oraz odpowiedni proces kontroli i nadzoru inwestycji – formą dosyć bezpieczną.

W Europie ETC są najczęściej opakowaniem inwestycji w fizyczne metale szlachetne, natomiast ETN-y służą do opakowania w nie inwestycji w... kryptowaluty. Może się zatem okazać, że już niedługo, mając rachunek maklerski z dostępem do GPW, będziemy mogli w prosty sposób uzyskać ekspozycję na przynajmniej jedną z popularnych kryptowalut.

Poniekąd te przypuszczenia potwierdzone zostały podczas ostatniej edycji konferencji „Pasywna rewolucja” organizowanej przez blogera finansowego Artura Wiśniewskiego (stockbroker.pl). Jeden z przedstawicieli GPW, uczestniczący w panelu dyskusyjnym, został zapytany o to, czy w związku z wprowadzeniem definicji ETC i ETN do regulacji GPW możemy się spodziewać, że na polskiej giełdzie pojawią się w najbliższym czasie tego typu instrumenty. W odpowiedzi przedstawiciel GPW przyznał ogólnie, że prowadzone są rozmowy z potencjalnymi emitentami – emitentami produktów opartych na cenach surowców, a także innej klasy aktywów. Można się tylko domyślać, że tą inną klasą aktywów są właśnie kryptowaluty.

Który emitent mógłby zatem być zainteresowany wejściem na polską giełdę? Jeden z tropów prowadzi do spółki HANetf ETC Securities plc. Jak wynika z tekstu opublikowanego na stronie etf.com.pl, już w sześć dni po wprowadzeniu zmian do regulaminu giełdy, 20 grudnia 2021 roku, KNF poinformowała na swojej stronie internetowej o paszportowaniu prospektu bazowego Issue of Metal Securities spółki HANetf. Wspomniany wyżej prospekt dotyczył instrumentu typu ETC oferującego ekspozycję na złoto – The Royal Mint Physical Gold ETC Securities. Kolejnego dnia KNF poinformowała z kolei o paszportowaniu do UKNF prospektu bazowego Programme for the issuance of Bonds secured by Cryptocurrencies spółki ETC Issuance GmbH. Spółki, która należy właśnie do grupy HANetf. Prospekt ten dotyczył ponad 20 instrumentów typu ETN na kryptowaluty, takie jak m.in. bitcoin czy etherum.

Warto tutaj nadmienić, że paszportowanie prospektu jest krokiem niezbędnym w kierunku wprowadzenia do obrotu na danej giełdzie instrumentu zatwierdzonego przez nadzór w innym kraju. Właśnie na zasadzie paszportowania działają notowane do dziś na GPW w Warszawie luksemburskie fundusze typu ETF od Lyxora.

Jeżeli zatem powyższe obserwacje się zmaterializują, to na GPW możemy spodziewać się małej rewolucji. Pomimo ostatnimi czasy słabszej aury wokół rynku kryptowalut, pojawienie się na warszawskim parkiecie instrumentu na tę klasę aktywów może wzbudzić przynajmniej chwilowy rozgłos polskiej giełdy. Tym samym grono osób zainteresowanych, czy to inwestowaniem, czy też spekulowaniem na GPW w Warszawie, może się powiększyć, zwłaszcza o tych młodszych uczestników rynku. Paradoksalnie więc GPW może na tym skorzystać, również w dłuższym terminie. Ale tymczasem pozostaje nam w tej sprawie jedynie poczekać na kolejne doniesienia.

Felietony
„Oni to my” – konsultacje Listing Act
Felietony
Zrównoważony rozwój po kantońsku
Felietony
Niebezpieczny trend
Felietony
Poranne uwolnienie jaśminu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
CSRD – konsekwencje opóźnień
Felietony
Polacy wolą trzymać w skarpecie