Odbyły się konsultacje społeczne, przez kilka dni trwały uzgodnienia i wydawało się, że jesteśmy już bardzo blisko zakończenia prac. Została oczywiście jeszcze znaczna pula propozycji, w której były rozbieżności pomiędzy stroną rządowo-nadzorczą a rynkiem, ale nikt nie oczekiwał, że zgodność będzie we wszystkim. Wydawało się, że do końca roku 2021 projekt ten trafi do parlamentu, żeby na wiosnę zostać obowiązującym prawem.
Tak się nie stało. Prawdopodobnie powodem była objętość tego projektu oraz brak pierwszeństwa w procedowaniu ze względu na nieunijny jego charakter. Opierając się na informacjach zawartych na stronach RCL, można było mieć wrażenie, że przez ponad rok projekt był w zasadzie martwy. I niespodziewanie 4 listopada br. ukazał się nowy projekt w wersji 2.0. Z punktu widzenia emitentów różni się on od poprzedniego zasadniczo w czterech obszarach.
Pierwszy obszar to usunięcie z projektu instytucji kuratora emitenta. Przypomnijmy, że zgodnie z tym pomysłem kurator miał być powoływany przez KNF w przypadkach wskazanych w ustawie, przy czym przesłanki te były bardzo nieostre (np. wątpliwości w funkcjonowaniu organów). Zakres działania miał wynikać z decyzji o jego powołaniu, a jedynym ograniczeniem było zbycie przedsiębiorstwa lub nieruchomości emitenta. Pomysł obecnie znajduje się w szufladzie i mam nadzieję, że nigdy z tej szuflady nie zostanie wyciągnięty ponownie. Warto bowiem podkreślić, że była to już druga próba wprowadzenia instytucji kuratora do ustawy o ofercie.
W „warzywniaku” nie ma też już zmian dotyczących wezwań do zapisywania się na akcje spółek giełdowych w przypadku ich przejęcia. Nie ma, bo od maja br. są już obowiązującym prawem. Zostały wyjęte z „warzywniaka” i włożone do innej ustawy, która była niekontrowersyjna i szła szybką ścieżką legislacyjną. Najważniejszą zmianą w tym obszarze było zastąpienie dwustopniowego progu przejęcia progiem jednostopniowym i ukształtowanie go na poziomie 50 proc. Dlaczego tak wysokim, w niewielkim stopniu chroniącym inwestorów mniejszościowych? Być może odpowiedź na to pytanie znajduje się w poniedziałkowym raporcie największej spółki paliwowej w Polsce, zawierającym notyfikację o stanie posiadania Skarbu Państwa.
Kolejny (trzeci) obszar polega na wprowadzeniu do projektu nowych kompetencji organu nadzoru zarówno w zakresie żądania udzielenia wyjaśnień, jak i w niektórych przypadkach wydawania zaleceń. Odnosi się to do: