Coraz częściej, zwłaszcza od wybuchu konfliktu za naszą wschodnią granicą, pojawiają się w tym kontekście głosy, że powinniśmy rozpocząć starania o przyjęcie euro, do czego zobowiązaliśmy się, wstępując do Unii Europejskiej.
Abstrahując od potencjalnych korzyści i zagrożeń wynikających z posiadania wspólnej waluty dla naszej gospodarki – o czym można napisać niejeden tekst – trzeba przede wszystkim zauważyć, że nie ma możliwości, by w najbliższych latach Polska przystąpiła do strefy euro. Nie ma co do tego ani politycznej, ani społecznej zgody, nie spełniamy też kryteriów konwergencji.
Trudno prognozować, kiedy temat wprowadzenia euro w Polsce mógłby stać się realnym zagadnieniem, a nie tylko przedmiotem akademickiej debaty. W obliczu potencjalnych zagrożeń gospodarczych ze Wschodu powinniśmy więc skupić się na tym, co jest tu i teraz, a więc robić wszystko, by dla naszego bezpieczeństwa ekonomicznego promować polskiego złotego. Warto zauważyć, że podjęcie promocji papierów wartościowych denominowanych w naszej walucie będzie również przynosiło korzyści, gdy już wejdziemy do strefy euro w przyszłości, choć nie będą one tak spektakularne jak w przypadku posiadania własnej waluty.
Naszym celem powinna być popularyzacja złotego na świecie, tak by w perspektywie 20 lat stał się istotnym, w relacji do wielkości naszej gospodarki, aktywem w globalnym systemie rezerw walutowych. Przykład Nowej Zelandii pokazuje, że atrakcyjna waluta pochodzi z kraju o rozwiniętym rynku kapitałowym i wysokich standardach instytucjonalnych. Znaczenie ma także udział danej gospodarki w handlu międzynarodowym oraz poziom PKB per capita mierzonego według parytetu siły nabywczej. Polska spełnia te wymagania, dlatego powinniśmy walczyć o to, by banki centralne lokowały swoje rezerwy w złotym, czyli kupowały obligacje emitowane przez polski rząd denominowane w złotym.
Atrakcyjności danej walucie dodaje także stabilnie prowadzona polityka monetarna, a Narodowy Bank Polski w przeciwieństwie np. do Europejskiego Banku Centralnego reaguje odpowiednio na rosnącą inflację. Niezbędnym uzupełnieniem starań o większy udział naszej waluty w rezerwach banków innych państw musi być również aktywność polityczna – promowanie polskiej gospodarki i waluty na międzynarodowych forach. Złoty jako alternatywna waluta rezerwowa musi być rezultatem politycznych decyzji i działań.