Jak wynika z opublikowanych na początku listopada dokumentów, PGE zamierzało przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia 876,99 mln zł. PGE otwarło oferty, z których wynika, że najkorzystniejszą cenowo ofertę złożyła firma LG Energy Solution Wrocław. Jednak ta wyniosła znacznie powyżej budżetu bowiem 1,55 mld zł. drugą ofertę złożyła firma Corab. Cena wyniosła aż 2,4 mld zł. Mimo tak dużych różnic w cenie, PGE nie zamierza wycofywać z tego projektu.
Wiceprezes PGE polskiej Grupy Energetycznej ds. operacyjnych Maciej Górski poinformował w środę podczas konferencji prasowej, że spółka analizuje obecnie oferty dwóch firm, które wpłynęły w przetargu na wykonawcę dużego bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu, który ma być jednym z największych w Europie. Ma on mieć moc 256 MW i pojemności 900 MWh. Wiceprezes wskazał, że inwestycja ma kosztować 1,2-1,3 mld zł. Nie podał on jednak czy spółka planuje np. rozpisanie przetargu na nowo po tym jak oferty są znacznie wyższe planowany wcześniej budżet.
Analiza rentowności
Dlatego też wiceprezes PGE Maciej Górski poinformował w środę, że konieczna jest analiza rentowności projektu jednego z największych w Europie bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu. Wyjaśnił, że dwie oferty, jakie płynęły w postępowaniu na wykonawcę, przewyższają wartość zamówienia.
Górski przyznał, że oferty, które wpłynęły w przetargu są "powyżej szacowanej wartości zamówienia". - Musimy przeprowadzić analizę dotyczącą rentowności tego projektu. Mamy świadomość tego, że inwestycje w magazyny energii mają charakter długoterminowy i będą miały wpływ na rynek usług bilansujących. Potrzebujemy jeszcze chwili, by zakończyć nasze wewnętrzne analizy. Wówczas zakomunikujemy decyzję (dotyczącą dalszych losów projektu red.). Projekt magazynu energii, mam nadzieję, że będzie realizowany - stwierdził Górski.
Nowe magazyny w drodze
Zapowiedział on jednocześnie, że jak tylko firma będzie gotowa, uruchomi kolejne postępowania np. w sprawie budowy magazynu energii w Gryfnie o mocy 400 MW.