Zniecierpliwienie i brak przestrzeni na kolejne opóźnienia w oddaniu do użytku dwóch inwestycji gazowych pod Szczecinem i pod Wrocławiem miały stać za decyzją rady nadzorczej spółki Polimex Mostostal o odwołaniu prezesa Krzysztofa Figata. Tę funkcję tymczasowo będzie pełnił Maciej Korniluk. Firma jest jednym z wykonawców tych dwóch inwestycji. Inicjatorem tej decyzji – z tego, co słyszymy – miała być Polska Grupa Energetyczna, a więc jeden z akcjonariuszy tej budowlanej firmy. Udziałowcami Polimeksu są w 64,7 proc. spółki z udziałem Skarbu Państwa: Enea, Energa, PGNiG Technologie i właśnie PGE. Jeszcze w poniedziałek władze Polimeksu planowały prezentacje dotyczące stanu realizacji Czechnicy. We wtorek miało dojść o godz. 9 do spotkania ws. ustalenia dalszego harmonogramu. Prezes Krzysztof Figat nie dotrwał jednak na tym stanowisku i został odwołany. PGE nie mogło zgodzić się z kolejnymi opóźnieniami na placu budowy dwóch inwestycji. – Czujemy z jednej strony zniecierpliwienie wydłużającymi się pracami, a z drugiej nie stać nas na kolejne opóźnienia, bo to krzyżuje plany transformacji grupy – słyszmy z PGE. Wreszcie, dopóki duża elektrownia w Dolnej Odrze nie będzie w pełni operacyjna, PGE musi utrzymywać węglowe bloki w tejże lokalizacji, co wiąże się z zakupem węgla i uprawnień do emisji CO2. Sprawdziliśmy, na jakim etapie są obie inwestycje.

Dolna Odra bez terminu

Elektrownia gazowa Dolna Odra miała być gotowa pod koniec 2023 r., później pod koniec kwietnia, a teraz termin jest jeszcze nieznany. – PGE i generalny wykonawca (konsorcjum GE i Polimex Mostostal – red.) prowadzą rozmowy i do czasu ich zakończenia nie komentujemy statusu uzgodnień pomiędzy stronami, w tym ostatecznego terminu oddania inwestycji do eksploatacji czy kwestii rozliczeń zobowiązań – informuje nas PGE, które zapewnia, że rozruchy bloków trwają. Pod koniec lutego br. nastąpił pierwszy zapłon turbiny gazowej bloku nr 9 w PGE Gryfino 2050 (spółka PGE realizująca inwestycje). Pierwszy zapłon turbiny zainicjował rozpoczęcie etapu gorącego rozruchu pierwszego z dwóch bloków gazowo-parowych. Na początku marca została przeprowadzona pierwsza synchronizacja generatora bloku nr 9 z Krajowym Systemem Elektroenergetycznym (KSE). – Rozpoczął się proces prowadzenia ruchu regulacyjnego układów technologicznych i ich optymalizacja oraz produkcja energii na jednym z dwóch nowo budowanych bloków – informuje PGE. Kolejnym kluczowym etapem rozruchu bloku nr 9 będzie rozpoczęcie ruchu próbnego. W bloku nr 10 nastąpił 18 maja pierwszy zapłon turbiny gazowej. Kolejnym etapem będzie pierwsza synchronizacja z KSE i rozpoczęcie ruchu regulacyjnego. Inwestycja zakłada budowę dwóch bloków gazowych o mocy 700 MW każdy.

Czechnica czeka na finał

Z kolei realizacja budowy bloku gazowo-prawego EC Czechnica-2 (pod Wrocławiem), która ma być gotowa w pierwszym półroczu tego roku, ma być na końcowym etapie realizacji. Na jakim etapie jest w maju? PGE (do której należy ZEW Kogeneracja, będąca właścicielem obiektu) zapewnia, że 29 kwietnia 2024 r., zgodnie z prawem budowlanym, uzyskana została decyzja pozwolenia na użytkowanie. – Obecnie prowadzone są prace związane z rozruchem instalacji – informuje PGE. W kontekście sporu ze spółką Polimex Mostostal strony podpisały aneks do umowy mediacyjnej przesuwający termin zakończenia mediacji (przed mediatorami Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalnej RP). – Do 31 maja 2024 r., czyli do czasu zakończenia mediacji, nie komentujemy statusu uzgodnień pomiędzy stronami, w tym ostatecznego terminu oddania inwestycji do użytkowania – podaje PGE.

Dzięki przekazanym do eksploatacji pod koniec 2023 r. kotłom szczytowo-rezerwowym nowa jednostka w Siechnicach (pod Wrocławiem) produkuje już ciepło. – Produkcja energii rozpocznie się po uruchomieniu bloku, którego montaże i odbiory są na końcowym etapie. Rozpoczęto rozruch zimny poszczególnych układów – informuje PGE. Nowa elektrociepłownia będzie się składała z bloku gazowo-parowego, czterech kotłów szczytowo-rezerwowych i akumulatora ciepła. Moc cieplna nowej jednostki EC Czechnica-2 osiągnie 315 MWt, a moc elektryczna 179 MWe.

Władze PGE mają wytypować osobę odpowiedzialną za pilotowanie spraw obu inwestycji. Może nią zostać Maciej Górski, nowy wiceprezes PGE ds. operacyjnych.