Mrożenie cen energii daje spółkom zyski

Wbrew zapowiedziom polityków, którzy podkreślali, że spółki energetyczne powinny podzielić się wysokimi zyskami, te zarabiają jeszcze więcej na samym systemie mrożenia cen prądu.

Publikacja: 28.09.2023 21:00

Mrożenie cen energii daje spółkom zyski

Foto: Bloomberg

Polska Grupa Energetyczna, Enea, Tauron i Energa zyskały ponad 3,9 mld zł netto na systemie rekompensat za mrożenie cen energii za pierwsze sześć miesięcy br., a wliczając w to Orlen (mrożenie cen gazu) daje to kwotę 7,56 mld zł. – W zapowiedziach polityków słyszeliśmy, że system mrożenia cen energii miał być samofinansujący się. Oznaczać to miało, że spółki wytwórcze, które osiągnęły w ocenie administracji państwowej nadmiarowe zyski w konsekwencji kryzysu energetycznego miały przekazać część zysku na system mrożenia cen energii – Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny. Spółki obrotu, a więc firmy sprzedażowe, w zamian za mrożenie cen energii miały otrzymywać rekompensaty. System jednak sam się nie bilansuje i spółki wytwórcze – zwłaszcza te duże z udziałem Skarbu Państwa – są beneficjentami tego systemu – tłumaczy Łukasz Batory, adwokat, szef działu energetyki w kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy.

13,2 mld zł

– to łączna kwota odpisów Orlenu (Energi), PGE, Enei i Tauronu za I półrocze na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, z którego finansowane jest zamrożenie cen energii i gazu.

20,8 mld zł

to łączne przychody Orlenu (Energi), PGE, Enei i Tauronu z tytułu rekompensat za mrożenie cen energii za I połowę 2023 r.

Zyski z mrożenia

„Parkiet” przeanalizował sprawozdania finansowe za pierwsze półrocze trzech największych spółek energetycznych. Jak informuje Polska Grupa Energetyczna, odpis należny na wspomniany Fundusz za I półrocze 2023 roku (wraz z korektą dotyczącą roku 2022) wyniósł 3,64 mld zł. O taką kwotę został pomniejszony wynik finansowy. Jednak już w drugim zdaniu PGE przyznaje, że przychody z tytułu rekompensat za I półrocze 2023 roku wyniosły 3,76 mld zł. Grupa więc dostała więcej rekompensat – rzędu 114 mln zł – niż wpłaciła. Drugi co do wielkości koncern energetyczny, a więc Enea, informuje nas, że w I półroczu tego roku rozpoznano blisko 1,6 mld zł z tytułu odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, z którego finansowane jest zamrożenie cen energii elektrycznej dla odbiorców końcowych. – Jeśli chodzi o rekompensaty, to otrzymaliśmy pełne kwoty zgodnie ze złożonymi wnioskami – informuje Enea. W sprawozdaniu zarządu czytamy, że wartość rekompensaty wynosiła ponad 2,1 mld zł. Oznacza to, że Enea dostała 538 mln zł więcej rekompensat, niż wpłaciła na Fundusz.

Czytaj więcej

OZE biją rekordy produkcji prądu

Przychody Energi z Funduszy Wypłaty Różnicy Ceny wyniosły około 2,2 mld zł. Odpisy na Fundusz Wypłaty sięgnęły z kolei około 749 mln zł. Oznacza to, że firma była na plusie 1,45 mld zł. Wreszcie Tauron informuje, że wielkość opłaty na Fundusz wynosiła 353 mln zł, jednak już wielkość rekompensat to blisko 2,2 mld zł. Oznacza to, że firma otrzymała 1,81 mld zł więcej, niż wpłaciła. Tauron musi kupować więcej energii na rynku, bo produkuje mniej, niż wynika to z potrzeb jego klientów.

W przypadku Orlenu (do którego należy Energa) odpis na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za okres styczeń–czerwiec 2023 roku wyniósł 7,6 mld zł, natomiast rekompensaty do cen energii i gazu w grupie sięgnęły w tym okresie 12,7 mld zł. – Kwota rekompensat, jakie otrzymała grupa z tytułu zamrożenia cen energii elektrycznej i gazu ziemnego, stanowiła zatem 12 proc. przychodów koncernu w segmencie energetyka i gaz, które wyniosły łącznie ok. 106 mld zł – informuje nas spółka.

Dziura w systemie

Biorąc pod uwagę te liczby i dane resortu klimatu i środowiska, łączna kwota wypłat dotycząca mrożenia cen energii w okresie do połowy września 2023 roku wyniosła ok. 21,4 mld zł. – Kwota ta obejmuje wypłaty wykonane również w 2022 roku. W kwocie wypłat jest ujęte 7,6 mld zł zaliczek, które będą rozliczane ze składanymi za kolejne miesiące wnioskami – informuje nas resort. Łączna suma wpływów z tytułu odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny wyniosła ok 10,8 mld zł. System się nie bilansuje, a Skarb Państwa musi do niego dokładać – jak dotychczas ponad 10 mld zł. Kto więc bierze na siebie koszt mrożenia cen energii? – Przede wszystkim my, obywatele, poprzez dopłaty z budżetu państwa, a także w mniejszym stopniu prywatne firmy energetyczne, które wykazują często niewielką, ale jednak stratę wynikającą z tego systemu mrożenia cen – mówi Łukasz Batory.

Energetyka
Aktualizacja taryf. URE zatwierdził zmiany dla 5 spółek obrotu
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Energetyka
Podaż projektów OZE budzi pytania o ich cenę
Energetyka
Grupa Polsat Plus i ZE PAK inwestują w zespół elektrowni wiatrowych
Energetyka
Niepewna budowa elektrowni atomowej Zygmunta Solorza z Koreańczykami
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Energetyka
Energa nie wyjdzie z giełdy. Wycofała wniosek
Energetyka
Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes NFOŚiGW: Miliardy z praw do emisji CO2 na transformację energetyczną