PGE rozpycha się na Bałtyku
Jak informuje Ministerstwo Infrastruktury, pięć firm osiągnęło minimum kwalifikacyjne w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia lokalizacyjnego dla morskich farm wiatrowych na obszarze 60.E.4 - wynika z ogłoszenia wyników postępowania opublikowanego przez resort infrastruktury. Najwięcej punktów w postępowaniu uzyskała spółka Elektrownia Wiatrowa Baltica 5, spółka zależna PGE Baltica. Resort infrastruktury podał, że minimum kwalifikacyjne osiągnęli wnioskodawcy: Elektrownia Wiatrowa Baltica 5, EDF Renewable Offshore Polska I, Cremona (spółka córka RWE), POW-Polish Offshore Wind-Co. (spółka córka ENI) oraz SSE Renewables Poland. Dla kolejnej lokalizacji cztery firmy osiągnęły minimum kwalifikacyjne w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia lokalizacyjnego dla morskich farm wiatrowych na obszarze 44.E.1. Najwięcej punktów w postępowaniu uzyskała spółka Elektrownia Wiatrowa Baltica 1, spółka zależna PGE Baltica. Resort infrastruktury podał także, że minimum kwalifikacyjne osiągnęli wnioskodawcy: Elektrownia Wiatrowa Baltica 9, EDF Renewable Offshore Polska I, Carmagnola (RWE) i POW-Polish Offshore Wind-Co.(ENI).
W styczniu PGE Baltica otrzymała największą liczbę punktów w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia dla morskich farm wiatrowych na obszarach 43.E.1 oraz 60.E.3. Łączny potencjał dla czterech lokalizacji to łącznie ponad 3,7 GW. „Łączna wnioskowana moc dla wszystkich akwenów pozwoli Grupie PGE zabezpieczyć cel strategiczny, czyli osiągnięcie co najmniej 6,5 GW mocy wytwórczych na morzu do 2040 r.” informowała dotychczas PGE. Jednak wraz z rozwijanymi projektami o mocy 3,4 GW już teraz daje to 7,1 GW. Spółka wskazuje że obszary, o które się ubiega, są w większości położone w sąsiedztwie tych, na których już rozwijamy nasze projekty, również w pobliżu Ustki, gdzie budujemy port serwisowy. „Na każdy z nich mamy już opracowany plan rozwoju – pozyskanie tych obszarów pozwoliłoby nam wykorzystać efekt synergii, rozbudować i optymalizować nasze morskie farmy wiatrowe.” – podkreśla firma.
Na rynku krążą informacje, że PGE swoją dominacje na rynku zawdzięcza rzekomej pomocy publicznej jaką ta spółka mogła dostać od jednej z instytucji rządowej, co pozwoliłoby jej zyskać dodatkowe punkty w klasyfikacji. Zapytaliśmy o to samą zainteresowaną firmę. „Do czasu zakończenia postępowań rozstrzygających i podjęcia ostatecznych decyzji PSzW (Pozwolenie na Stawianie Sztucznych Wysp – red.) nie możemy podawać szczegółów dotyczących informacji zawartych we wnioskach i dokumentacji złożonej w ramach postępowania rozstrzygającego.” – podaje PGE.
Jest prawo do odwołania
Informuje nas Ministerstwo Infrastruktury, ogłoszenie wyników postępowania rozstrzygającego nie stanowi decyzji administracyjnej. „Od tej, zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego, przysługiwałby wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, co w konsekwencji sprawia, że ogłoszenie to nie podlega uprawomocnieniu” – podkreśla resort. Także też się stało dla dwóch pierwszych decyzji. Niewykluczone, że inne firmy także złożą odwołanie od decyzji dla dwóch kolejnych lokalizacji.
Zgodnie z ustawą o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej, minister właściwy do spraw gospodarki morskiej, po ogłoszeniu wyników postępowania rozstrzygającego wydaje pozwolenie lokalizacyjne w formie decyzji administracyjnej wnioskodawcy, który osiągnął minimum kwalifikacyjne z każdego kryterium określonego w ogłoszeniach oraz uzyskał największą liczbę punktów. „Pozwolenie lokalizacyjne zostaje wydane nie wcześniej niż 14 dni od dnia ogłoszenia wyników postępowania rozstrzygającego. Obecnie nie zostało wydane jeszcze żadne pozwolenie lokalizacyjne dla morskiej farmy wiatrowej zlokalizowanej na obszarze” – wyjaśnia nam resort.