Koncern pozbędzie się ciążących mu kopalń węgla kamiennego nie wcześniej niż 1 stycznia, choć wszystko wskazuje, że stanie się to dopiero w lutym 2023 r. Katowicki koncern energetyczny zawarł z Ministerstwem Aktywów Państwowych warunkową umowę sprzedaży 100 proc. akcji spółki Tauron Wydobycie, w skład której wchodzą zakłady Sobieski, Janina i Brzeszcze.
Umowa jest jednak warunkowa. Zakup kopalń przez Skarb Państwa zależy od rezygnacji przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa z prawa pierwokupu akcji oraz umorzenia zadłużenia spółki Tauron Wydobycie wobec całej grupy. Nie powinno być z tym problemu, bo wartość bilansowa wierzytelności z tytułu udzielonych pożyczek wewnątrzgrupowych jest zerowa. – Na wartość oferty złożonej przez MAP wpływa przede wszystkim konieczność pokrycia przyszłych potrzeb finansowych spółki, w tym na realizację inwestycji zapewniających funkcjonowanie tych kopalń w perspektywie zgodnej z rządowymi planami dla sektora – podkreśla prezes Tauronu Paweł Szczeszek.
Tauron chciałby, aby do przekazania kopalń doszło jak najszybciej, co jest podyktowane zaostrzającą się polityką instytucji finansowych, zmierzających – pod wpływem regulacji Komisji Europejskiej – do dekarbonizacji swoich portfeli inwestycyjnych. Według ostatniej oceny analityków agencji Fitch sprzedaż kopalń pozytywnie wpłynie na profil biznesowy i finansowy spółki, zwiększając możliwości pozyskania finansowania zewnętrznego i przyspieszenia transformacji.
W tym roku kopalnie Tauron Wydobycie wydobędą 5,1 mln ton węgla. Dokonywane są kolejne inwestycje. Od października poprawia się dostępność węgla z zakładu w Jaworznie, gdzie trwa rozruch dwóch nowo uzbrojonych ścian. Z kolei w zakładzie w Libiążu trwa zbrojenie kolejnej ściany, której rozruch nastąpi w listopadzie.