Grupa Ciech wypracowała w III kwartale 1,4 mld zł przychodów i 85,1 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku oba wyniki zwyżkowały odpowiednio o 82,2 proc., oraz o 105,9 proc. Z kolei kluczowy dla chemicznej grupy wskaźnik, czyli znormalizowany zysk EBITDA sięgnął 230 mln zł i tym samym uległ poprawie o 59 proc. Wszystkie te rezultaty były nieco lepsze od oczekiwanych przez analityków.
Z drugiej strony należy pamiętać, że kilka dni temu Ciech podniósł tegoroczną prognozę skonsolidowanych przychodów z 4,3-4,5 mld zł do 5,25-5,45 mld zł oraz znormalizowanego zysku EBITDA z 740-780 mln zł do 950-990 mln zł. Zarząd zdecydował się na podanie nowej prognozy przede wszystkim ze względu na dobre wyniki i perspektywy grupy w kluczowym dla niej biznesie sodowym. Lepiej niż zakładano zachowywał się też biznes krzemianów. W efekcie dano inwestorem jasny sygnał, że kondycja grupy jest lepsza niż powszechnie się uważa.
„Dotrzymaliśmy słowa i zrealizowaliśmy z powodzeniem nasze zamierzenia, czego najlepszym potwierdzeniem są najmocniejsze w historii grupy pierwsze trzy kwartały roku i kurs na niemal 1 mld zł znormalizowanego wyniku EBITDA za cały rok. Zbudowane przez ostatnie lata fundamenty pozwoliły na zwiększenie efektywności segmentu sodowego i rozwój pozostałych biznesów” - mówi cytowany w komunikacie prasowym Dawid Jakubowicz, prezes Ciechu. Po trzech kwartałach grupa wypracowała 3,9 mld zł przychodów, 661 mln zł znormalizowanego wyniku EBITDA i 233 mln zł zysku netto.
Czytaj więcej
W tym roku grupa chce wypracować znacznie wyższe przychody i zyski od zapowiadanych w kwietniu. To głównie efekt mocnej poprawy kondycji w biznesach sodowym i krzemianów.
Dobre wyniki Ciech powinien wypracować również w końcówce roku. Spółka informuje, że dotychczasowy przebieg IV kwartału potwierdza pozytywne tendencje w działalności biznesowej, w szczególności w zakresie wysokiego popytu na produkty sodowe i krzemiany. „Perspektywy rynkowe sody są nadal korzystne, obserwujemy wysokie dynamiki wzrostu rynku sody w Europie Centralnej, czyli w naszym podstawowym obszarze działania, przy jednoczesnym braku rozbudowy nowych mocy na kontynencie. Globalnie sprzedaż sody wspierana jest przez wzrost liczby ludności, rozwój fotowoltaiki i elektromobilności” - twierdzi Jakubowicz.