Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.04.2025 20:36 Publikacja: 29.01.2024 06:00
Foto: Fotorzepa
Polityczna burza w naszym kraju nie mija i wciąż, z uwagi na silną reprezentację spółek z udziałem Skarbu Państwa, ma ona raczej hamujący niż napędzający wpływ na notowania. Zwłaszcza w przypadku dużych spółek. Swego rodzaju czynnikiem stabilizującym były rynki zagraniczne. Na Wall Street bowiem S&P 500 wyznaczył nowy szczyt wszech czasów, a Nasdaq Composite nowy szczyt hossy. Rynek za oceanem korzystał m.in. na lepszych od oczekiwań odczytach PKB i indeksów PMI, a trwający sezon wyników, mimo kilku mocnych rozczarowań (np. DuPont, Tesla), nie wywołał jak dotąd większej fali podaży. Dodatkowo zmieniła się, z tygodnia na tydzień, narracja EBC. Szefowa banku, podczas konferencji prasowej po decyzji o niezmienianiu stóp, powiedziała, że EBC może zacząć je obniżać od około połowy roku. Do tych zagranicznych pozytywów dołączyły też Chiny z zapowiedzią giełdowego stymulusa, który wywołał silne odbicie Hang Senga i Shanghai Composite. Warto też wspominać o pozytywnym zaskoczeniu niemieckim indeksem PMI dla przemysłu, który pomógł DAX-owi podejść pod historyczny rekord.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Kwiecień na GPW i światowych rynkach zaczął się burzliwie. Wszystko dzięki Trumpowi. Tak ja zapowiadał, nałożył cła odwetowe na partnerów handlowych i w niektórych przypadkach odwet jest znacznie silniejszy, niż się spodziewano.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Według analityków Goldman Sachs do końca roku cena złota wzrośnie do 3700 dolarów za uncję. Tylko w ciągu pierwszych 15 tygodni tego roku kruszec pobił rekord cenowy aż 24 razy.
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Rentowność 30-letnich obligacji USA wzrosła we wtorek do 5,02 proc., najwyższego poziomu od października 2023 r. W środę nadal rosły rentowności wszystkich obligacji, gdyż inwestorzy wycofywali się w oczekiwaniu na załamanie się popytu zagranicznego w związku z wejściem w życie ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas