Optymistyczny akcent z ostatniej sesji lipca okazał się proroczy. W ślad za przebijającym średnią z 50 sesji WIG-iem ruszyły bowiem WIG20, mWIG40 i sWIG80. Dzięki temu na koniec pierwszej sesji sierpnia cała czwórka była powyżej ruchomego oporu, dając tym samym wstępny sygnał przesilenia. Wskaźnik blue chips i WIG-u nie utrzymał się nad średnią do końca tygodnia, co nieco podkopuje techniczny optymizm.
WIG20 był w minionym tygodniu relatywnie słabszy. Jest to przede wszystkim zasługa banków, które raportują słabe wyniki i wciąż szacują koszty wakacji kredytowych. Do tego doszła też słabość KGHM związana z taniejącą miedzią i kiepska reakcja rynku na wyniki Orlenu. Odbijające Allegro i CD Projekt, a także solidne Dino nie wystarczyły, by utrzymać WIG20 nad średnią. Na jego wykresie tworzy się konsolidacja o rozpiętości 1744–1601 pkt i dopiero pokonanie jednego z tych pułapów pozwoli nakreślić dalszy kierunek zmian.
Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja drugiej i trzeciej linii. Zwykło się mawiać, że to właśnie lżejsza kawaleria najpierw rusza do walki, więc może ta relatywna siła mWIG40 i sWIG80 również ma proroczą moc. Wskaźnik średnich spółek utrzymał się nad średnią z 50 sesji i zdołał przebić w cenach zamknięcia lokalny szczyt z 29 czerwca. Indeks maluchów też pokonał ten opór i zdołał nawet utrzymać się na wyższych poziomach (rósł do 17 816 pkt, co jest najwyższym pułapem od 10 czerwca). Co ciekawe, także NCIndex wyraźnie ruszył w górę, przebił 50-sesyjną średnią, a na jego wykresie zarysowało się zaokrąglone dno, na kształt formacji spodka. Na małym parkiecie nie brakowało w ostatnich dniach wyróżniających się spółek, przede wszystkim z branży gamingowej, jak Cherrypick, LM Games czy Jujubee.