We wtorek notowania Archicomu rosły do kolejnych historycznych maksimów, testując barierę 30 zł. To o 36 proc. więcej od ceny emisyjnej akcji uplasowanych na przełomie września i października ub.r., czyli 22 zł.
W liście do akcjonariuszy towarzyszącym sprawozdaniu finansowemu za 2023 r. prezes Waldemar Olbryk podtrzymał strategiczne cele firmy. W tym roku Archicom będzie celować w sprzedaż 3 tys. lokali, a celem średnioterminowym jest pułap 4 tys. rocznie. Spółka wrzuca wyższy bieg po tym, jak w wakacje ub.r. jej główny akcjonariusz – Echo Investment – wniósł do niej cały biznes mieszkaniowy. W ten sposób Archicom z gracza wrocławskiego stał się ogólnopolskim.
W ub.r. spółka sprzedała (umowy deweloperskie/przedwstępne) 1343 lokale, o 62 proc. więcej niż rok wcześniej, kiedy działała tylko we Wrocławiu. Licząc pro forma, gdyby Archicom funkcjonował w obecnym kształcie w całych latach 2022–2023, ubiegłoroczną sprzedaż należałoby szacować na 1835 lokali, o 21 proc. więcej rok do roku.
Jeśli chodzi o perspektywy, czynnikami pozytywnymi według Archicomu są: zapowiedź rządowego programu „Mieszkanie na start”, oczekiwania co najmniej utrzymania stopy na obecnym poziomie 5,75 proc., co przełoży się na popyt na kredyty, znaczący wzrost płac w 2023 r. i prognozowane na ten rok kolejne podwyżki (11,7 proc. według Polskiego Instytutu Ekonomicznego), co pozytywnie będzie wpływać na popyt na mieszkania. Po stronie minusów spółka wymieniła ograniczoną podaż gruntów.
Archicom w 2023 r. zainwestował 337 mln zł w nowe grunty. W wizję spółki uwierzył rynek inwestycyjny – spółka pozyskała 272 mln zł z emisji obligacji oraz pod koniec roku 220 mln zł z emisji akcji (w tym 134 mln zł to inwestycja Echa). Cena emisyjna wyniosła 22 zł przy kursie 25,4 zł.