Rekomendacja, by nie wypłacać dywidendy, nie spodobała się inwestorom, o czym świadczy spadek kursu. Skąd taka decyzja, skoro zysk za 2022 r. jest tylko nieco niższy od rekordowego z 2021 r.? W ub.r. wypłaciliście rekordową dywidendę, choć otoczenie, wydaje się, było trudniejsze: stopy rosły, Rosja najechała Ukrainę. Dziś stopy są ustabilizowane, sprzedaż mieszkań odbija...
W 2022 r. zwyczajne walne zgromadzenie decydujące o dywidendzie odbyło się w kwietniu, kiedy nie mieliśmy jeszcze do czynienia z tak mocnym wzrostem stóp, nie wiedzieliśmy, jak będzie się rozwijać sytuacja w Ukrainie, pamiętajmy też, że ostatnie kwartały 2021 r. i pierwsze kwartały 2022 r. pod względem sprzedaży mieszkań i udzielanych kredytów wyglądały dobrze. Dopiero później przyszło zdecydowane spowolnienie, mieszkania kupowane były głównie za gotówkę, w celach inwestycyjnych. Skokowo wzrosła stawka WIBOR 6M, co spowodowało, że obsługa zadłużenia wymaga 18–20 mln zł więcej w skali roku. W 2022 r. mierzyliśmy się też ze wzrostem kosztów wykonawstwa o 20–25 proc. Spowolnienie sprzedaży przełożyło się na to, że przy większej liczbie inwestycji konieczne jest zaciąganie kredytów budowlanych, co pociąga za sobą koszty finansowe. Reasumując, potrzeba zdecydowanie więcej wkładu własnego przy rozpoczynaniu nowych inwestycji. Musimy więc przygotować więcej gotówki, by ruszać z nowymi projektami w momencie, kiedy rynek faktycznie się otworzy – na co mamy nadzieję.
Wszystko to sprawia, że bardzo odpowiedzialnie podchodzimy do naszego biznesu i patrzymy długofalowo. Zysk był drugi w historii, mamy bardzo dobry bilans, poziom gotówki, ale musimy planować odpowiedzialnie, mając na względzie jeszcze wiele niewiadomych, jeśli chodzi o sytuację rynkową.
W I kwartale sprzedaliście 107 mieszkań, to duży wzrost, trochę trudno zestawiać was z szerokim rynkiem: w latach 2021–2022 sprzedaż Marvipolu była bardzo niska w konsekwencji sprzedaży pod koniec 2020 r. dużej części oferty inwestorowi PRS, Heimstadenowi. W 2022 r. sprzedawaliście średnio 50 lokali kwartalnie. Czy I kwartał jest zapowiedzią powrotu na trzycyfrowy poziom – biorąc pod uwagę popyt, ale i podaż? Liczycie na program „Bezpieczny kredyt na 2 proc.”?