Obecnie trwają rozmowy doprecyzowujące kontrakt. Jacek Krzyżaniak, rzecznik prasowy PBG, ocenia, że realne jest ich zakończenie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Wiele wskazuje też na to, że transakcja zostanie sfinalizowana do końca I kwartału.
Za 51 proc. akcji Hydrobudowy wielkopolska grupa otrzyma 431 mln zł. Kolejnych 75 mln zł dostanie za 50,1 proc. akcji Aprivii. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami OHL kupi pośrednio wszystkie należące do PBG akcje Hydrobudowy (63,05 proc. kapitału). Następnie ogłosi wezwanie, które umożliwi mu zwiększenie zaangażowania do 66 proc. Hiszpanie zainteresowani są 51-proc. pakietem papierów polskiej spółki. Dlatego po zakończeniu wezwania odsprzedadzą PBG nadwyżkę.
W piątek spółka poinformowała, że prezes Jerzy Wiśniewski sprzedał poza rynkiem regulowanym 500 tys. akcji imiennych uprzywilejowanych co do głosu (jedna uprawniała do dwóch głosów na NWZA wielkopolskiej grupy). Przedstawiciele PBG nie ujawniają, kto odkupił pakiet. Prezes zapewnił jednak, że w ciągu najbliższych 24 miesięcy nie będzie dokonywał kolejnych transakcji sprzedaży akcji. W wyniku transakcji udział Wiśniewskiego w kapitale zakładowym budowlanej spółki spadł z 29,63 proc. do 26,13 proc. A liczba przysługujących mu głosów na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy PBG z 45,7 proc. do 41,42 proc.
Zgodnie ze statutem spółki prawo pierwokupu papierów uprzywilejowanych mają ci założyciele spółki, którzy posiadają akcje serii A (założycielami PBG są Jerzy i Małgorzata Wiśniewscy, Marek Grunt oraz Tomasz Woroch). Uprawnieni założyciele akcjonariusze nie skorzystali z przysługującego im prawa. W związku z tym papiery straciły uprzywilejowanie. W efekcie liczba głosów na NWZA grupy spadła do nieco ponad 18 mln, a liczba akcji uprzywilejowanych do 3,74 mln zł.
W poniedziałek około 14.30 akcje PBG tanieją na warszawskim parkiecie o 0,9 proc. Jedna wyceniana jest na 207,2 zł. Wiśniewski sprzedał swoje papiery po 208,5 zł za akcję.