Zwyżkom towarzyszyły wysokie obroty – właściciela zmieniło ponad 1,6 mln walorów, czyli przeszło 18 proc. kapitału giełdowej spółki.

Do zamknięcia tego wydania „Parkietu” firma nie opublikowała komunikatu, który uzasadniałby tak duży wzrost kursu. Próby wyjaśnienia jego przyczyn nie podjął się również Andrzej Głowacki, prezes i największy akcjonariusz DGA (ma akcje uprawniające do 34,04?proc. głosów na WZA firmy).

Akcje poznańskiej spółki bardzo mocno drożały również w połowie października minionego roku. Wówczas na rynek trafiła jednak informacja o rejestracji technologii umożliwiającej wczesne wykrywanie zagrożenia rakiem piersi (produkt został opracowany przez spółkę Braster, która w 48,33 proc. należy do giełdowej firmy). W reakcji na tę informację papiery w ciągu jednego dnia podrożały o 57,4 proc. W ciągu czterech sesji kurs wzrósł o ponad 160 proc. (do 8,4 zł), po czym zaczął spadać. Przejściową zwyżkę wykorzystał m.in. Głowacki, który sprzedał papiery za ponad 3 mln zł (wcześniej miał 39,3 proc. walorów). Wtedy wszystkie akcje sprzedał Roman Karkosik, który wcześniej kontrolował  5,23?proc. kapitału DGA.