Reforma WIBOR-u w końcu może ruszyć. Jakie korzyści dla klientów?

Potrzeba jeszcze trochę czasu i przygotowań, więc pierwszych kredytów hipotecznych z nowym wskaźnikiem referencyjnym można spodziewać się w drugiej połowie 2025 r. Ale można się już zastanowić, czy będą one tańsze.

Publikacja: 27.12.2024 19:10

Reforma wskaźników referencyjnych w Polsce to realizacja międzynarodowych zaleceń, mających na celu

Reforma wskaźników referencyjnych w Polsce to realizacja międzynarodowych zaleceń, mających na celu zwiększenie stabilności i przejrzystości rynków finansowych.

Foto: Panya_photo/shutterstock

Po dosyć dużych perturbacjach (w tym falstarcie z WIRON-em) w końcu nastąpił przełomom w trwającej od 2022 r. reformie wskaźników referencyjnych w Polsce. W połowie grudnia Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej zdecydował, co ma zastąpić WIBOR, wskazując na indeks o roboczej nazwie WIRF. Pytanie, co dalej? Kiedy pojawią się pierwsze produkty finansowe z oprocentowaniem liczonym w nowej formule?

Potrzebna nowa mapa drogowa

Bankowcy podkreślają, że na pewno nie nastąpi to z dnia na dzień. Na początek rynek potrzebuje szczegółowych rekomendacji, w szczególności jeśli chodzi o standardy stosowania nowego docelowego wskaźnika w nowych produktach bankowych, leasingowych i faktoringowych oraz instrumentach finansowych, jak również standardy dobrowolnej konwersji dla portfeli, w których stosowany jest WIBOR.

Potrzebna jest też aktualizacja tzw. mapy drogowej reformy, które wyznacza kamienie milowe, determinujące sposób i tempo jej realizacji, w tym harmonogram działań i daty osiągnięcia kolejnych etapów.

Czytaj więcej

Już wiadomo, co zamiast WIBOR

Sporo pracy czeka GPW Benchmark, który przygotuje dokumentację i sformalizuje proces obliczania wskaźnika, a następnie zacznie go publikować. Trzeba również dopełnić formalności, zgłaszając wskaźnik do ISDA i izb rozliczeniowych, a banki muszą dostosować swoje systemy do nowych wymogów.

Te wszystkie przygotowania i  określenie zasad jest kluczowe, ponieważ wskaźnik referencyjny odnosi się do szerokiego spektrum instrumentów finansowych – od kredytów hipotecznych i konsumenckich, poprzez obligacje skarbowe i korporacyjne, aż po instrumenty pochodne. – Na cały proces wprowadzania indeksu do gospodarki trzeba patrzeć szeroko. WIBOR to w tej chwili umowy na około 5 bilionów złotych w kraju oraz kolejne biliony złotych ekspozycji za granicą – zaznacza Błażej Wajszczuk, dyrektor Departamentu Skarbu w Banku BNP Paribas. – Jest to kilkakrotnie więcej niż PKB naszego kraju, więc można z całą pewnością stwierdzić, że wdrożenie jest dużym wydarzeniem w życiu gospodarczym kraju – podkreśla. A po doświadczeniach z WIRON-em, gdy wdrożono go zbyt pośpiesznie, wszystkim zależy teraz na jakości, a nie na szybkości.

Czytaj więcej

Co zastąpi WIBOR – czy i jakie ma to znaczenie dla klientów banków

Kiedy kredyty z nowym indeksem

Wiadomo, że finał reformy przewidziano na koniec 2027 r., co oznacza, że instrumenty finansowe oparte na nowym wskaźniku będą stopniowo wprowadzane na rynek w ciągu najbliższych trzech lat. Co nie wyklucza oczywiście, że pojawią się one wcześniej. A zdaniem ekspertów może to nastąpić już w 2025 r.

– Popularyzacja nowego wskaźnika zacznie się prawdopodobnie od emisji obligacji skarbowych – komentuje Paweł Preuss, Partner EY Polska, Lider Sektora Finansowego. – W pierwszym etapie powinny to być obligacje krótko- i średnioterminowe, o terminie zapadalności kilku–kilkunastu miesięcy. Ich pojawienie się i stopniowa popularyzacja będą budowały stabilność i zaufanie do nowego wskaźnika. Po tym stopniowo będą pojawiać się kolejne typy instrumentów – zaznacza Paweł Preuss.

Według jego analizy pierwszych obligacji SP z nowym indeksem można spodziewać się na początku drugiego półrocza 2025 r. „Nowe” produkty kredytowe, w tym kredyty hipoteczne dla klientów detalicznych, kredyty inwestycyjne czy obrotowe dla firm, powinny pojawić się w ofercie bankowej w III–IV kwartale 2025 r. Jeśli chodzi o obligacje korporacyjne (które w Polsce są przede wszystkim instrumentami o zmiennym oprocentowaniu), to można oczekiwać, że firmy zaczną je emitować pod koniec 2025 r.

Zmiana WIBOR na WIRF. Co ze „starymi” kredytami?

Zmianie WIBOR na WIRF musi też towarzyszyć stopniowy rozwój instrumentów pochodnych, a także proces dobrowolnego aneksowania dotychczasowych umów opartych na WIBOR, zastępowania w ich treści dotychczasowego wskaźnika przez nowo wybraną propozycję indeksu. Dla umów opartych na WIBOR, które na koniec 2027 r. będą pozostawały aktywne, będzie przygotowany proces prawnego zastąpienia WIBOR-u jego zamiennikiem na mocy rozporządzenia ministra finansów, zgodnie z regulacjami unijnymi BMR.

Pytanie, jakie korzyści przyniesie reforma wskaźników referencyjnych klientom banków, a mówiąc wprost, czy kredyty będą tańsze? Z analiz przedstawianych przez KS NGR wynika bowiem, że dotychczas WIRF kształtował się na nieco niższym poziomie niż WIBOR. WIBOR od kilku już miesięcy wynosi ok. 5,85 proc., a nowy indeks w tym okresie był o 0,4–0,5 pkt proc. niższy.

Czy pożyczanie będzie tańsze?

– Patrząc na te różnice, teoretycznie kredyty mogłyby stanieć – mówi Jarosław Sadowski, dyrektor Departamentu Analiz Rankomat.pl. Według jego obliczeń rata nowo udzielanego kredytu w wysokości 400 tys. zł na 25 lat, opartego na nowym wskaźniku, mogłaby być o ok. 116 zł niższa niż dla podobnej hipoteki opartej na WIBOR. – Istnieje jednak ryzyko, że banki dostosują marże w ofertach do nowego, niższego wskaźnika w taki sposób, aby oprocentowanie pozostało na wcześniejszym poziomie – zaznacza Sadowski. – W takim przypadku jedyną korzyścią ze zmiany wskaźnika byłaby poprawa transparentności. W przypadku kredytów już zaciągniętych, nowy wskaźnik zostanie skorygowany o tzw. spread, który podwyższy jego poziom mniej więcej do poziomu WIBOR-u. Raty spłacanych już kredytów nie ulegną więc zmianie lub zmiany będą minimalne – ocenia Sadowski.

Podobny przekaz płynie ze strony bankowców. – Co do zasady o oprocentowaniu kredytów i kierunku zmiany oprocentowania decyduje NBP, kształtując stopy procentowe na rynku pieniężnym – wyjaśnia Błażej Wajszczuk z Banku BNP Paribas. – Dla uczestników rynku główna stopa operacji NBP jest stopą wolną od ryzyka oraz punktem wyjścia do ustalenia ceny pieniądza. Stąd ścisłe powiązanie WIBOR ze stopą NBP – dodaje.

– Koszt nowych kredytów, opartych już na stawce WIRF, będzie zbliżony do bieżącego kosztu kredytów opartych na WIBOR. Zmiany wskaźnika WIRF, podobnie jak WIBOR będą głównie zależały od zmian stopy referencyjnej NBP – zaznacza też Maciej Sarnik, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami i Pasywami w Credit Agricole BP.

Dyrektor Sarnik dodaje, że w sytuacji, gdy zapadnie decyzja o wycofaniu wskaźników z grupy WIBOR, marża kredytowa w kredytach opartych na WIBOR zostanie skorygowana o wartość wynikającą z uśrednienia historycznych wartości różnic pomiędzy stawką WIBOR wykorzystywaną dotychczas w kredycie, a stawką WIRF. Korekta ta ma na celu spowodowanie, aby zmiana stawki referencyjnej była możliwie najbardziej neutralna dla banku i kredytobiorcy.

Banki
Coraz więcej ugód sądowych
Banki
PKO BP pozostaje w trendzie wzrostowym
Banki
Banki pożyczyły rządowi rekordowo dużo
Banki
Na wysokich stopach NBP banki zarabiają krocie. Czy to w porządku?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Banki
Dlaczego banki nie lubią gotówki? Konsumenci protestują
Banki
Frankowa batalia