Po frankowiczach, także złotówkowicze, mogą walczyć o tzw. darmowy kredyt – przekonują kancelaria prawne, zachęcając klientów banków do sądowej batalii o swoje prawa. Sprawdziliśmy, jakie efekty przynoszą te zachęty. I choć informacje na ten temat podaje niewiele banków, tendencje wydają się być niepokojące.
Ile pozwów w sprawie WIBOR
Jeśli chodzi o postępowania sądowe w sprawie złotowych kredytów hipotecznych opartych na wskaźniku WIBOR, ich łączna liczba nie jest bardzo duża. Według danych Związku Banków Polskich obecnie jest ich ok. 1,2 tys., z czego najwięcej prawdopodobnie dotyczy PKO BP. Bank podaje, że na koniec III kwartału br. takich pozwów było 295. W Banku Millennium odnotowano ich 119, a w BNP Paribas – 59.
Łącznie w tych trzech bankach, liczba pozwów dotyczących hipotek z WIBOR to 473. W porównaniu z końcem 2023 r. to wzrost o niemal 100 proc. Klienci domagają się tu zwykle wykluczenia stawki WIBOR z oprocentowania kredytu, tak by została tylko marża banku.
Bardzo szybko rośnie również liczba spraw dotyczących sankcji darmowego kredytu (SKD). Na koniec III kwartału br. tylko wobec trzech banków klienci wnieśli ok. 6,2 tys. pozwów, podczas gdy na koniec grudnia 2023 r. było ich 2,8 tys. Najwięcej spraw toczy się przeciwko PKO BP (nieco ponad 3 tys.), a także przeciwko Alior Bankowi (2,17 tys.). Wśród banków, które podają informacje na ten temat, dotychczas tylko Alior zaczął zawiązywać rezerwy na ryzyko prawne dotyczące sankcji darmowego kredytu – to 35 mln zł (na koniec III kwartału 2024 r.).