Ministerstwo Rozwoju kończy prace nad nowym programem wsparcia Polaków w zakupie własnego mieszkania, który będzie następcą „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”
– Zakładamy, że program „Mieszkanie na start” zostanie uruchomiony w drugiej połowie 2024 r. Musimy przeprowadzić szerokie konsultacje, poddać nasze propozycje dyskusji, znowelizować ustawę i dać bankom czas na dostosowanie swoich systemów. Proponujemy, by dopłaty do rat było można uzyskać tylko dla kredytów wziętych do końca 2025 r. – poinformował w czwartek Krzysztof Hetman, minister rozwoju.
W budżecie państwa na 2024 r. na jego realizację zabezpieczone jest 500 mln zł, szacuje się, że w tym roku z oferty skorzysta ok. 50 tys. osób.
Limit dochodów
Minister Hetman przekonuje, że nowy instrument będzie bardziej atrakcyjny dla osób o niższych dochodach i większych rodzin. Z drugiej strony, ma ograniczyć jego nadużywanie przez osoby, którym wysokie zarobki pozwalają na uzyskanie kredytu w zwykłej ofercie rynkowej. Istotnym założeniem jest także mniejsza presja na rynek mieszkaniowy i związany z tym wpływ na wzrost cen oraz precyzyjnie adresowana pomoc państwa.
By spełnić te założenia wprowadzonych ma być kilka istotnych kryteriów, a ich system wydaje się dosyć skomplikowany. Po pierwsze, wprowadzone ma być kryterium dochodowe. Dla jednoosobowego gospodarstwa domowego ma on wynosić 10 tys. zł brutto miesięcznie, dla dwuosobowego – 18 tys. zł, dla trzyosobowego – 23 tys. zł, dla cztreroosobowego – 28 tys. zł, a dla pięcioosobowego lub większego gospodarstwa domowego – 33 tys. zł brutto na miesiąc.