Mieszkanie na Start. Tanie kredyty w nowej odsłonie

Program „Mieszkania na start” ma przynieść Polakom jeszcze tańsze kredyty niż BK2, choć dla bardziej wyselekcjonowanej grupy. Zasady mają być dosyć skomplikowane.

Publikacja: 04.01.2024 21:00

Mieszkanie na Start. Tanie kredyty w nowej odsłonie

Foto: Adobestock

Ministerstwo Rozwoju kończy prace nad nowym programem wsparcia Polaków w zakupie własnego mieszkania, który będzie następcą „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”

– Zakładamy, że program „Mieszkanie na start” zostanie uruchomiony w drugiej połowie 2024 r. Musimy przeprowadzić szerokie konsultacje, poddać nasze propozycje dyskusji, znowelizować ustawę i dać bankom czas na dostosowanie swoich systemów. Proponujemy, by dopłaty do rat było można uzyskać tylko dla kredytów wziętych do końca 2025 r. – poinformował w czwartek Krzysztof Hetman, minister rozwoju.

W budżecie państwa na 2024 r. na jego realizację zabezpieczone jest 500 mln zł, szacuje się, że w tym roku z oferty skorzysta ok. 50 tys. osób.

Limit dochodów

Minister Hetman przekonuje, że nowy instrument będzie bardziej atrakcyjny dla osób o niższych dochodach i większych rodzin. Z drugiej strony, ma ograniczyć jego nadużywanie przez osoby, którym wysokie zarobki pozwalają na uzyskanie kredytu w zwykłej ofercie rynkowej. Istotnym założeniem jest także mniejsza presja na rynek mieszkaniowy i związany z tym wpływ na wzrost cen oraz precyzyjnie adresowana pomoc państwa.

By spełnić te założenia wprowadzonych ma być kilka istotnych kryteriów, a ich system wydaje się dosyć skomplikowany. Po pierwsze, wprowadzone ma być kryterium dochodowe. Dla jednoosobowego gospodarstwa domowego ma on wynosić 10 tys. zł brutto miesięcznie, dla dwuosobowego – 18 tys. zł, dla trzyosobowego – 23 tys. zł, dla cztreroosobowego – 28 tys. zł, a dla pięcioosobowego lub większego gospodarstwa domowego – 33 tys. zł brutto na miesiąc.

Przekroczenie limitów nie oznaczać będzie wykluczenia z programu – dopłaty zostaną odpowiednio pomniejszane, zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę.

Limit kredytu z dopłatą

Sama wysokość pożyczonego w banku kapitału nie będzie limitowana, ale limitowany będzie kredyt, do którego budżet państwa będzie dopłacał.

I tak kwota kredytu, do której przysługiwałaby dopłata dla singla to 200 tys. zł, dla dwuosobowej rodziny – 400 tys. zł, dla trzyosobowej – 450 tys. zł, dla czteroosobowej – 500 tys. zł, dla pięcioosobowej – 600 tys. zł, a każda osoba w rodzinie więcej zwiększa limit o 100 tys. zł.

Czytaj więcej

Program Mieszkanie na Start podbił kursy deweloperów

Limity dopłat mają być też modyfikowane w zależności od miejsca zamieszkania. Przykładowo w miastach wojewódzkich, gdzie mieszkania są o co najmniej 15 proc. droższe od średniej, limity kredytu z dopłatami kwoty będą zwiększane o co najmniej 10 proc.

Kredyt 0 proc.

Dopłaty do rat kredytu mają obowiązywać przez dziesięć lat i być zróżnicowane w zależności od wielkości rodziny. W efekcie, jednoosobowe i dwuosobowe gospodarstwa domowe będą mogły liczyć na kredyt z oprocentowaniem 1,5 proc., trzyosobowe – 1 proc., czteroosobowe – 0,5 proc., a pięcioosobowe i większe – będę mogły liczyć na darmowy kredyt czyli 0 proc.

Banki
Rośnie ryzyko prawne kredytów. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Banki
Kontrofensywa frankowa banków. Kredyt spłacony, a mimo to jest wezwanie do zapłaty
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Banki
Zysk BNP Paribas powyżej oczekiwań
Banki
BNP Paribas BP miał 635,54 mln zł zysku netto w III kw.; raport. ROE za I-III kw: 18,2%