Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.02.2025 15:46 Publikacja: 30.12.2024 06:00
Foto: Bloomberg
Mijający rok dobrze wspominać będą inwestorzy z Wall Street. Amerykańskie indeksy odnotowały nowe rekordy i rekordowo wysokie stopy zwrotu, wyższe notowane były w drugiej połowie lat 90.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sezon publikacji sprawozdań za IV kwartał 2024 r. na warszawskiej giełdzie niedawno ruszył, co oznacza, że w najbliższych tygodniach należy spodziewać się prawdziwego ich wysypu.
Szok związany z prezentacją chińskiego hitu AI, czyli DeepSeek, okazał się krótkotrwały i niezbyt bolesny. Wrażenia na inwestorach nie zrobiła też oczekiwana decyzja Fedu o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Bierzemy pod lupę te historyczne przypadki, w których WIG równie optymistycznie rozpoczął rok, jak obecnie. Po udanym styczniu potem poszczególne ścieżki rozchodzą się w różne strony – warto będzie obserwować, do której z nich będzie tym razem najbliżej.
Indeks spółek ukraińskich WIG-Ukraine rośnie imponująco, ale nastroje akcjonariuszom mógł popsuć sygnał Kernela o możliwym squeez-oucie, do którego może szykować się ich zaprzyjaźniony właściciel Namsen Ltd. Kurs IMC niemal się podwoił w ciągu roku.
Jeśli sprawdzą się przewidywania analityków, niemal jedną trzecią wszystkich firm w indeksie blue chips będą stanowiły spółki handlowe. Ich znaczenie na giełdzie systematycznie rośnie. To pozytywna tendencja, nieco niwelująca dominację spółek Skarbu Państwa.
Prorynkowe, wieloletnie strategie i deklaracje odpolitycznienia władz największych firm powinny wspierać ich notowania. Ale do całkowitego zniwelowania dyskonta względem prywatnych spółek nie wystarczą – twierdzą zgodnie eksperci.
Wzrost popytu na złoto w USA, spowodowany obawami przed cłami importowymi, doprowadził do deficytu kruszcu w Londynie i problemów z płynnością na rynku. Są one odczuwalne również w innych dużych centrach handlowych, choć nie tak dotkliwie jak w Londynie.
Na froncie wojny handlowej z początkiem lutego pojawiły się nowe ofensywne działania. Jak zapowiadał Trump, tak zrobił i nałożył nowe taryfy na Kanadę oraz Meksyk. Co bardzo nie spodobało się inwestorom dorzucił jeszcze do tego Chiny oraz zapowiedział, że z całą pewnością zostaną nałożone także taryfy na import z Unii Europejskiej. Amerykański prezydent zwrócił uwagę na deficyt handlowy z Unią i powiedział, że Europa powinna importować więcej dóbr z USA.
Wygląda na to, że prezydent Donald Trump zaczął realizować to co obiecał... wojnę handlową.
Donald Trump w weekend ogłosił wprowadzenie ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny. To wywołało nerwowe reakcje na rynkach. W poniedziałek mocno traciło euro, spadał WIG20 oraz DAX, kontrakty na S&P 500 i Nasdaq również wyraźnie zniżkowały. Kolor czerwony zagościł też na rynku krypto. Tracił bitcoin oraz ethereum. Czy to tylko korekta czy początek większych problemów? O tym w programie Prosto z Parkietu. Gościem Przemysława Tychmanowicza był Mariusza Adamiak, dyrektor biura strategii rynkowych w PKO BP. Naszego gościa pytaliśmy też:
Koncern TSS odkupił od Cyfrowego Polsatu pakiet walorów Asseco. Chce nabyć też akcje własne posiadane przez spółkę. Jakie ma dalsze plany?
Już na koniec tygodnia, na około dwie godziny przed zamknięciem handlu na Wall Street rynek został postawiony do pionu przez informacje, że w weekend dojdzie do podpisania taryf handlowych na Meksyk i Kanadę, na poziomie 25%. Chociaż było to zapowiadane w ostatnich tygodniach, inwestorzy nie do końca dowierzali, że Trump zdecyduje się na taki krok.
Wprowadzenie przez prezydenta USA wysokich ceł na towary z Meksyku i Kanady i zapowiedź ceł odwetowych, wywołały ostrą reakcję na giełdach. Wojna handlowa wisi w powietrzu. Inwestorzy pozbywają się akcji.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych krajowych zarządzających, specjalista polskich akcji, ogłosił rozstanie z TFI Allianz Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas