Warszawska giełda w ostatnich tygodniach złapała zadyszkę, która przerodziła się w korektę głównych indeksów. Mimo przewagi sprzedających na krajowym parkiecie można jednak znaleźć spółki, którym udało się przyciągnąć inwestorów, co pozytywnie przełożyło się na ich rynkowe wyceny.
Akcje CD Projektu odzyskały blask
Ostatnie tygodnie były mocno rozczarowujące zwłaszcza dla posiadaczy akcji największych firm. Wśród nielicznych spółek z indeksu WIG20, których notowania skutecznie oparły się negatywnym nastrojom, był CD Projekt. Licząc od początku 2024 r., jego akcje zyskały już blisko 40 proc., ale znacząca część zwyżki została wypracowana w ciągu trzech ostatnich miesięcy. – Wydaje się, że inwestorzy w końcu przekonali się do spółki, mając na uwadze jej silne fundamenty i spory potencjał, jaki wiąże się z posiadaniem dwóch bardzo mocnych IP, tj. gier z uniwersum „Wiedźmina” oraz „Cyberpunka”. Natężenie raportów analitycznych pokazujących wartość studia mogło w końcu uświadomić zagranicznym zarządzającym, że przestrzeń do dalszego grania na spadki jest już ograniczona. Oczywiście mnożniki dla najbliższych lat pozostają mało atrakcyjne na tle konkurencji, natomiast za CD Projektem stoi wartość w dłuższym terminie i najwidoczniej rynek doszedł do wniosku, że akcje są jednak w tym kontekście niedowartościowane – uważa Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities. – Zbliża się również okres, w którym można się spodziewać pierwszych materiałów informacyjnych odnośnie do nowej odsłony „Wiedźmina”, a zatem inwestorzy być może chcą być przygotowani na ten etap. Spółce sprzyja również cykl globalnej polityki pieniężnej, która weszła w fazę luzowania, a co za tym idzie, powinna ona premiować spółki wzrostowe, do których niewątpliwie zalicza się CD Projekt – dodaje.
Beneficjenci rządowych planów
W ostatnich miesiącach sporym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się akcje spółek mogących zarobić na projekcie CPK, który zamierza kontynuować obecny rząd, choć w nieco odświeżonej formie. Wzmożony popyt dotyczył zarówno firm zajmujących się budową linii kolejowych, jak i produkcją taboru szynowego. Wśród największych beneficjentów był m.in. Newag, specjalizujący się w produkcji różnego rodzaju taboru szynowego.
Na celowniku znalazł się także Mirbud, który dopiero zamierza stawiać pierwsze kroki na tym rynku. Ogłoszone niedawno przez spółkę plany ekspansji na rynku budownictwa kolejowego, co zamierza dokonać poprzez przejęcie innego podmiotu, podziałały na wyobraźnię inwestorów. W tym celu udało się spółce już pozyskać z rynku ponad 200 mln zł. Nie należy też zapominać, że Mirbud ma mocną pozycję na rynku budownictwa drogowego.