Kolejny kamień milowy fotowoltaiki

W Polsce energetykę węglową chroni się przed związanymi z boomem fotowoltaicznym okresowo ujemnymi cenami, ale ekspansji energii ze Słońca nie zatrzyma już nic. Przedstawiamy najważniejsze wydarzenia i analizy dotyczące klimatu.

Publikacja: 11.06.2023 21:00

Kolejny kamień milowy fotowoltaiki

Foto: Adobestock

Spadek cen elektryczności poniżej zera w sezonie wzmożonej produkcji czystej energii to normalna sytuacja chociażby w Niemczech czy Holandii, ale nie w Polsce. Wprawdzie w 2019 r. krajowe prawo energetyczne zostało dostosowane do unijnych wymogów – wówczas zniesione zostały wynoszące 70 zł za MWh minimalne ceny energii elektrycznej.

W praktyce niewiele to jednak zmieniło, bo problem nadwyżki podaży nad popytem nad Wisłą rozwiązuje się, odłączając od sieci farmy fotowoltaiczne (ramka 1). Problemami związanymi z funkcjonowaniem OZE w warunkach niemożności elastycznego wyłączania zwłaszcza elektrowni węglowych będzie jednak trzeba się zająć, bo boomu w branży już nic nie zatrzyma.

Globalne inwestycje w fotowoltaikę, które jeszcze 10 lat temu były pięciokrotnie mniejsze od inwestycji w wydobycie ropy, mają się z tymi ostatnimi zrównać jeszcze w tym roku (ramka 2). Tymczasem presja na energetykę węglową w UE może w najbliższym czasie nieco osłabnąć dzięki spadkowi cen uprawnień do emisji CO2 (ramka 4).

O tym, że Europa do transformacji energetycznej zabrała się na poważnie, świadczą jednak chociażby niemieckie próby „zazielenienia” branży produkcji stali. Salzgitter, drugi w Niemczech producent kluczowego dla krajowego przemysłu (w tym zwłaszcza motoryzacji) surowca, planuje do końca 2025 r. przerzucić produkcję na zasilanie zielonym wodorem.

Tymczasem ważną przeszkodą w transformacji energetycznej mogą okazać się niedobory kluczowych surowców. Chodzi o używane głównie w bateriach do aut elektrycznych lit, grafit, kobalt, nikiel i mangan oraz o stosowane w magnesach do turbin wiatrowych i autach elektrycznych pierwiastki ziem rzadkich. Ponadto miedzi, krzemu i cyny potrzeba do rozwijania sieci energetycznych, farm wiatrowych, a także budowania pojazdów elektrycznych.

W tym kontekście niepokoić mogą słabsze perspektywy zwiększania wydobycia przez Chile (ramka 3), jednak dobrą wiadomością jest to, że UE i USA szykują się do ograniczenia zależności w kwestii ich dostaw od Chin (ramka 5). Na koniec warto przyjrzeć się szansom na ożywienie w projektach wychwytywania i składowania CO2 (ramka 6). W ostatnich latach rozwijały się one powoli, ale z punktu widzenia walki ze zmianami klimatu mogą okazać się kluczowe zwłaszcza w drugiej części tego stulecia.

1. Polski rząd wspiera konwencjonalną energetykę. Tracą OZE i konsumenci

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że kopalnia węgla brunatnego w Turowie nie zostanie zamknięta niezależnie od decyzji sądów, a prezes PGE stwierdził, że jej działanie do 2044 r. jest niezbędne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Jednocześnie w okresach zwiększonej produkcji energii z OZE i zmniejszonego zapotrzebowania Polskie Sieci Elektroenergetyczne zmuszają operatorów fotowoltaiki do ograniczania dostaw.

Z nadmiarem energii w warunkach ograniczonych możliwości sieci przesyłowych – zwłaszcza w słoneczne wiosenne i letnie weekendy – radzić sobie muszą także inne kraje europejskie. Niemcy i Holandia przyjmują jednak inne podejście niż Polska, bo w godzinach nadmiarów pozwala się tam cenom energii spadać poniżej zera. To sprawia, że zamiast ograniczać podaż, odmawiając producentom OZE dostępu do sieci, dopłaca się odbiorcom za korzystanie z elektryczności i zwiększa w ten sposób popyt. MWIE

2. IEA: Inwestycje w fotowoltaikę wyższe od inwestycji w ropę

W tym roku inwestycje w energetykę słoneczną po raz pierwszy przekroczą pod względem wartości te w wydobycie ropy – wynika z raportu agencji IEA. Łącznie inwestycje w energetykę niskoemisyjną mają w tym roku wzrosnąć do 1,7 bln USD, napędzane przez nowe technologie solarne i elektromobilność.

Boom w inwestycjach w czystą energię wciąż jednak może nie wystarczyć do odpowiedniego ograniczenia zmian klimatu. Zdaniem IEA, aby do połowy wieku osiągnąć neutralność klimatyczną i ograniczyć ocieplenie do 1,5 stopnia, inwestycje w zieloną energię będą musiały się podwoić do 2030 r.

Jednocześnie inwestycje w branży paliw kopalnych, które nominalnie nadal rosną, będą musiały zacząć do końca dekady mocno spadać. To dotyczy zwłaszcza najbardziej zanieczyszczającego węgla. Inwestycje w jego produkcję poprawią w tym roku rekord, głównie za sprawą uruchomienia nowych elektrowni węglowych w borykających się z niedoborami elektryczności Chinach. MWIE

3. Kluczowy producent miedzi i litu ma coraz większe problemy z wydobyciem

Najniższa w ostatnim ćwierćwieczu produkcja, skok kosztów i spadek zysków – z takimi problemami mierzy się chilijskie Codelco, największy producent miedzi na świecie. Jego produkcja, która w ciągu sześciu lat spadła o jedną piątą, w tym roku ma się obniżyć o 7 proc.

Spadek wydajności w górnictwie miedzi – niezbędnej dla rozwoju elektromobilności i elektryfikacji części gospodarki zasilanych spalaniem paliw kopalnych – sprawił, że zapasy czerwonego metalu są już najniższe od 18 lat. Jednocześnie będący drugim na świecie producentem litu amerykański kraj zapowiada, że będzie tracił udziały rynkowe w produkcji tego używanego w bateriach do aut elektrycznych surowca.

Do 2035 r. liderem w wydobyciu pozostanie Australia, a na drugie miejsce wyjdzie Argentyna. Produkcja chilijska w tym czasie podwoi się, jednak będzie to wynikało z kończonych w tym roku projektów, po czym rozwój mocy wydobywczych spowolni. MWIE

4. Uprawnienia do emisji potaniały, inwestorzy obstawiają dalszy spadek cen

Po tym jak w porównaniu z lutowym rekordem notowania unijnych uprawnień do emisji CO2 potaniały o około 20 proc., pogłębienie się ich przeceny coraz bardziej zdecydowanie obstawiają inwestorzy. Krótkie pozycje rozbudowują fundusze inwestycyjne, a skłania je do tego tegoroczny spadek emisji CO2 do pułapów ostatnio notowanych w czasie lockdownów.

Jego przyczyną jest to, że elektrownie węglowe znów są wyłączane, po tym jak w ostatnich miesiącach jeszcze bardziej od węgla potaniał będący czystszym paliwem gaz. Dodatkowo generacja energii z wiatru na zachodzie Europy i z francuskiego atomu się zwiększa (słabo radzi sobie tylko energetyka wodna).

Jednocześnie spada popyt na elektryczność, wraz ze spadkiem aktywności w przemyśle zmniejszają się bezpośrednie emisje tego sektora, a w tym roku ilość wypuszczonych do obiegu pozwoleń wzrośnie. Mimo to zaostrzanie polityki klimatycznej UE będzie postępowało, więc w długim terminie sytuacja na rynku uprawnień pozostanie napięta. MWIE

5. UE i USA usiłują uniezależniać się od chińskich dostaw kluczowych surowców

Marcowe rozporządzenie KE ws. surowców krytycznych ma ograniczyć zależność UE od importu z Chin m.in. litu, krzemu, grafitu i pierwiastków ziem rzadkich. Jego celem jest wsparcie finansowania i dopuszczania nowych projektów wydobycia oraz przetwarzania surowców kluczowych w transformacji energetycznej, elektromobilności i elektronice.

UE ma zawierać z sojusznikami porozumienia handlowe pomagające uniezależniać się w tej sferze od Chin, a podobne cele przyświecały już ubiegłorocznej amerykańskiej ustawie IRA. UE i USA zamierzają wspólnie negocjować z krajami-producentami warunki dostaw i inwestycji w wydobycie.

Tymczasem w kwietniu G7 postanowiła o powołaniu wartego 13 mld dol. funduszu finansującego nowe projekty wydobywcze, a Niemcy szykują własny podobny fundusz wart 2 mld euro. Nakierowane na stworzenie własnego zaplecza zabiegi krajów Zachodu to reakcja na ograniczanie eksportu kluczowych surowców przez Chiny i inne szybko rozwijające się gospodarki. MWIE

6. Wychwytywanie CO2 wreszcie zacznie mieć istotny wpływ

Wychwytywanie i składowanie CO2 jet technologią stosowaną od lat 70., a branża naftowa od dawna argumentowała, że to właśnie w ten sposób można kontrolować skutki klimatyczne jego emisji. Na razie takie instalacje mają moce usuwające równowartość marginalnych 0,1 proc. bieżących emisji.

Teraz jednak pojawiły się projekty, które mogłyby je rozbudować do 0,5 proc., a zdaniem ośrodka BloombergNEF w 2030 r. za ich połowę będą odpowiadały USA. Wart miliard dolarów fundusz finansujący takie inwestycje powołały amerykańskie korporacje, w tym JPMorgan, Alphabet oraz Meta Platforms, a osobny projekt prowadzi Microsoft. Ubiegłoroczny amerykański rządowy pakiet klimatyczny wprowadził ulgi podatkowe za wychwytywanie CO2 oraz inwestycje w służącą do tego infrastrukturę i technologie. W ostatnich tygodniach administracja w Waszyngtonie zapowiedziała dodatkowo, że niektóre zanieczyszczające zakłady będą musiały wychwytywać i składować emitowane CO2 albo zamknąć działalność. MWIE

Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?