Niemcy rozpoczynają rok 2023 z lepszymi perspektywami, niż można było się spodziewać zaledwie kilka tygodni temu. Wynika to w dużej mierze z niezwykle ciepłej pogody, która pomogła ograniczyć zużycie gazu ziemnego i prawie wyeliminowała ryzyko uciążliwych niedoborów w okresie zimowym.
Kanclerz Olaf Scholz powiedział Bloombergowi w zeszłym tygodniu w wywiadzie, że jest pewien, że Niemcy unikną recesji w tym roku pomimo kryzysu energetycznego wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę. Powiedział, że dywersyfikacja dostaw gazu miała kluczowe znaczenie dla utrzymania funkcjonowania gospodarki.
Scholz przyznał we wtorek, że niemieckie firmy wciąż stoją przed „wielkimi wyzwaniami” i obiecał, że jego rząd będzie nadal wspierał firmy cierpiące z powodu wzrostu kosztów energii.
– Poważna recesja, którą wielu przewidywało, nie zmaterializowała się – powiedział Scholz na imprezie lobby branżowego w Berlinie. „Wręcz przeciwnie, niemiecka gospodarka rozwijała się w ostatnich latach pomimo wszystkich niesprzyjających okoliczności” – powiedział, dodając, że ekspansja, która doprowadziła do rekordowego zatrudnienia, prawdopodobnie będzie kontynuowana.
Nowe prognozy gospodarcze pojawiają się na kilka dni przed aktualizacją własnych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jeszcze w październiku informowano, że Niemcy skurczą się w tym roku o 0,3 proc., gorzej niż jakikolwiek inny kraj strefy euro.
Federalny Urząd Statystyczny powiedział w tym miesiącu, że gospodarka prawdopodobnie znajdowała się w stagnacji w ostatnim kwartale 2022 r., przecząc oczekiwaniom analityków co do skurczenia się. W całym roku PKB wzrósł o 1,9 proc. – w porównaniu z 2,6 proc. w 2021 r. i nieco powyżej szacunków 1,8 proc. w ankiecie Bloomberga.