#WykresDnia: Podwyższyć cele inflacyjne?

Pojawiają się propozycje, by banki centralne podniosły swoje cele inflacyjne.

Publikacja: 12.12.2022 09:49

#WykresDnia: Podwyższyć cele inflacyjne?

Foto: Daniel Acker/Bloomberg

Foto: twitter.com

Największe światowe banki centralne zakończą w tym tygodniu najbardziej agresywny rok pod względem podwyżek stóp procentowych od czterech dekad, a ich walka z inflacją wciąż się nie zakończyła, mimo że ich gospodarki spowalniają.

Rezerwa Federalna USA ma w środę podnieść główną stopę procentową o 50 punktów bazowych do zakresu od 4 proc. do 4,5 proc., najwyższego od 2007 r., i zasygnalizować dalsze podwyżki na początku 2023 r.

Dzień później Europejski Bank Centralny i Bank Anglii prawdopodobnie wykonają ruchy o pół punktu. Wyższe koszty finansowania zewnętrznego są również brane pod uwagę w Szwajcarii, Norwegii, Meksyku, na Tajwanie, w Kolumbii i na Filipinach.

Rok kończy się zupełnie inaczej niż zaczął. W styczniu większość decydentów przyznała, że nie miała racji, zakładając, że wzrost inflacji w 2021 r. wkrótce zniknie, ale nadal zakładając, że mogą powstrzymać ceny za pomocą stałego zacieśniania polityki pieniężnej. Zamiast tego wiele wskaźników pokazuje, w jaki sposób przyspieszenie globalnej inflacji do około dwucyfrowych wartości zmusiło je do mocnego reagowania. Ponad 50 banków centralnych dokonywało niegdyś rzadkich podwyżek o 75 punktów bazowych, niektóre wielokrotnie dołączały do Fed. Przewiduje się, że wskaźnik światowych stóp Bloomberg Economics zakończy rok na poziomie 5,2 proc., w porównaniu z 2,8 proc. w styczniu.

Chociaż pojawiają się oznaki świadczące o tym, że inflacja osiągnęła szczyt w większości miejsc, głównym pytaniem jest teraz, co wydarzy się w 2023 roku. W najgorszym przypadku inflacja okaże się uparta i rozpocznie się recesja, tworząc stagflacyjny koszmar dla banków centralnych. Największą nadzieją jest spadek wzrostu cen konsumpcyjnych na tyle szybko, aby decydenci polityczni mogli przestać podnosić stopy procentowe i rozważyć ich obniżenie w celu pobudzenia wzrostu.

Podczas gdy wielu inwestorów spodziewa się zwrotu w pewnym momencie, prezes Fed Jerome Powell i prezes EBC Christine Lagarde, którzy będą przemawiać w tym tygodniu twierdzą, że nadal koncentrują się na walce z inflacją, nawet jeśli zaszkodzi to popytowi i zatrudnieniu.

Tymczasem największy powód do optymizmu, że recesji wywołanej przez Rezerwę Federalną można uniknąć w przyszłym roku, został właśnie zrewidowany. Rewizje w górę stawek godzinowych we wrześniu i październiku oraz jeszcze większy skok w listopadzie podniosły wzrost płac znacznie powyżej przedziału zgodnego z celem inflacyjnym Fed na poziomie 2 proc..

Pojawia się niemal konsensus, że jedyną nadzieją amerykańskiej gospodarki na uniknięcie twardego lądowania i większego spadku S&P 500 jest podniesienie przez Fed celu inflacyjnego – przynajmniej w praktyce. Fed może być skłonny to zrobić, ale nadal będzie musiał zobaczyć dalsze ochłodzenie przed zakończeniem podwyżek stóp procentowych.

Cel inflacyjny na poziomie 2 proc. „jest o wiele bardziej elastyczny, niż pozwala na to Fed, ponieważ nie sądzę, aby istniał jakikolwiek elektorat do upuszczania krwi, który byłby konieczny”, aby się tam dostać, powiedział IBD główny ekonomista RSM Joe Brusuelas.

Brusuelas szacuje, że Fed musiałby podnieść bezrobocie do 6,7 proc., aby przywrócić inflację na poziomie 2 proc.. Ale większość drogi – do 3 proc. stopy inflacji – można osiągnąć przy znacznie mniejszym wzroście bezrobocia do 4,6 proc., wciąż poświęcając 1,7 miliona miejsc pracy.

– Jeśli Fed jest zdeterminowany, by osiągnąć inflację na poziomie 2 proc., może to wymagać większej liczby podwyżek stóp procentowych i wyższej stopy końcowej niż ta, która jest już upieczona w torcie – powiedział Joe Quinlan, szef strategii rynkowej w Merrill & Bank of America Private Bank. „Może to być przedawkowanie zacieśniania monetarnego”, prowokując gwałtowną recesję gospodarczą i dochodową w USA.

Ale Quinlan również widzi potencjał na bardziej byczy wynik. Jeśli inflacja będzie nadal spadać w kierunku 3 proc., a decydenci Fed „nie będą się spieszyć”, zamiast forsować problem, spodziewa się, że rynki się ożywią.

– Nie zdziwiłbym się, gdyby nowy cel inflacyjny Fed za dwa lata wynosił od 3 proc. do 3,5 proc. To z pewnością mieści się w zakresie możliwości i z pewnością jest do zaakceptowania przez wszystkie strony – stwierdził.

Natomiast Inflacja w strefie euro mogła osiągnąć szczyt, ale będzie spadać tak wolno, że mogą minąć lata, zanim wróci do celu Europejskiego Banku Centralnego na poziomie 2 proc., utrzymując presję na EBC, aby zaostrzył politykę aż do 2023 roku.

Po podniesieniu stóp procentowych o rekordowe 200 punktów bazowych od lipca, EBC zrobił już ogromny krok w kierunku ograniczenia inflacji, która w październiku osiągnęła 10,6 proc., po czym spadła w zeszłym miesiącu do 10,0 proc. – wciąż pięciokrotnie przekraczając poziom docelowy.

– Stopa inflacji bazowej prawdopodobnie nie osiągnie szczytu do połowy 2023 r., a potem będzie tylko powoli spadać – powiedział ekonomista Commerzbanku Christoph Weil. – W tym kontekście cel EBC, jakim jest trwałe obniżenie stopy inflacji do nieco poniżej 2 proc., wydaje się bardzo odległy.

Analizy rynkowe
2024 r. udany dla niemal wszystkich aktywów. 2025 r. może być jednak bardziej problematyczny
Analizy rynkowe
Indeks WIG20 ma fundamenty, żeby przebić pułap 2600 pkt
Analizy rynkowe
Złoto, bitcoin i obligacje
Analizy rynkowe
Rosnący optymizm giełdowych spółek. Rok 2025 będzie dobry
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Otoczenie makroekonomiczne sprzyja wynikom firm oraz ich wycenom
Analizy rynkowe
Kończy się rok byka na giełdach