Tydzień na rynkach: Między Chinami a Fedem

Ostatnie dni na giełdach stały pod znakiem rozterek inwestorów między obawami o sytuację w Chinach i jej wpływem na globalną koniunkturę a nadziejami na złagodzenie postawy Rezerwy Federalnej. Ten drugi czynnik ostatecznie wziął górę.

Publikacja: 03.12.2022 08:02

Tydzień na rynkach: Między Chinami a Fedem

Foto: Bloomberg

Listopadowy bilans indeksów nowojorskiego parkietu byłby niezbyt korzystny dla posiadaczy akcji, przynosząc im sięgające niemal 2 proc. straty.

Powell ratuje Wall Street

Obraz rynku odmieniała ostatnia sesja miesiąca, w trakcie której nastąpiła minieuforia i główne wskaźniki szły w górę od 2 do 4,5 proc. A stało się tak za sprawą środowej wypowiedzi szefa Fedu, z której wynikało, że grudniowa podwyżka stóp procentowych będzie mniejsza niż sugerowane wcześniej 0,75 pkt proc., a docelowy poziom stóp w obecnym cyklu także może być nieco niższy, niż się spodziewano. W efekcie Dow Jones kończy listopad zwyżką o 5,7 proc., S&P 500 wzrostem o 5,4 proc., a Nasdaq Composite – o 4,4 proc. Trudno jednoznacznie ocenić, czemu zawdzięczamy ten dość ograniczony, ale jednak „pivot” szefa Fedu. Z jednej strony mieliśmy bardziej optymistyczny, niż oczekiwano, odczyt dynamiki amerykańskiego PKB za trzeci kwartał, z drugiej zaś słabsze informacje z rynku pracy, choć decydujące znaczenie będą mieć tu piątkowe oficjalne dane Departamentu Pracy (spodziewane jest pogorszenie się sytuacji). Reakcją na wypowiedzi Powella było też wyraźne osłabienie dolara, będące zresztą kontynuacją tendencji obserwowanej już od końca września, oraz jedynie niewielkie odreagowanie spadkowego trendu na rynku amerykańskich obligacji skarbowych.

Ostatnie dni miesiąca nie były zbyt udane dla większości posiadaczy akcji europejskich spółek. Do środy DAX tracił 1 proc., a londyński FTSE 250 szedł w dół o prawie 2 proc. Jedynie w Paryżu można było dostrzec symboliczny wzrost indeksu. Listopad przyniósł jednak inwestorom zyski, sięgające o 7 do 8,5 proc. Ich skali nie można jednak porównywać z przekraczającym 15,5 proc. skokiem MSCI Emerging Markets, którego głównego źródła można upatrywać w osłabieniu dolara.

Złota jesień na GPW

Ostatnie dni listopada stały pod znakiem zróżnicowania sytuacji w poszczególnych segmentach naszego parkietu. Do środy indeks największych spółek zniżkował o 1,1 proc., a wskaźnik szerokiego rynku o 0,4 proc. O 1,2 proc. w górę szedł mWIG40, a indeks najmniejszych firm zwyżkował o 1,7 proc. Cały miesiąc był jednak bardzo udany dla posiadaczy akcji większości polskich spółek, a proporcje zmian indeksów układały się odmiennie. Liderem był segment blue chips, którego indeks zyskał 13 proc., a niewiele mu ustępował wskaźnik szerokiego rynku, rosnący o nieco ponad 11 proc. Pomijając dwóch azjatyckich liderów oraz turecką inflacyjną lokomotywę, WIG20 uplasował się w czołówce światowych giełd, ale trzeba pamiętać, że wciąż mamy do czynienia jedynie z odrabianiem strat przez nasz rynek, który patrząc w horyzoncie od początku roku, należy do indeksów najmocniej tracących na wartości. W listopadzie nieco słabiej radził sobie segment naszych małych firm. mWIG40 zwyżkował o 7,5 proc., a sWIG80 – o 7,1 proc. Walka o pokonanie sierpniowych lokalnych szczytów może być trudna w przypadku wszystkich głównych indeksów, ale byki nie stoją na straconej pozycji. Mamy jednak za sobą dwa świetne miesiące z rzędu i należy się liczyć z korektą silnych zwyżek. Odpoczynek może wyjść nam na dobre i koniec roku może być udany, przynajmniej w aspekcie dalszego ograniczania strat. Nie należy zapominać, że od połowy października WIG20 poszedł w górę o 28 proc., więc zadyszka nie powinna być powodem do niepokoju.

Z branżowego punktu widzenia zdecydowanie pozytywnie wyróżniał się WIG-górnictwo, który do środy rósł o nieco ponad 4 proc., a w listopadzie zyskał niemal 25 proc. To głównie zasługa zwyżkujących w ciągu trzech pierwszych sesji minionego tygodnia o 27 proc. akcji JSW, co było reakcją na publikację informacji o rekordowo wysokich wynikach finansowych spółki w drugim i trzecim kwartale. Bardzo dobra passa utrzymuje się już drugi miesiąc z rzędu. W listopadzie miał miejsce skok notowań o ponad 44,5 proc., a w październiku o 24,5 proc. Ale trzeba też pamiętać o wcześniejszej silnej przecenie, trwającej od kwietnia do września, w wyniku której akcje węglowego potentata straciły niemal dwie trzecie wartości. Mniej spektakularna, ale także znacząca była sięgająca w listopadzie 21 proc. zwyżka notowań walorów KGHM, następująca również po wcześniejszej kilkumiesięcznej silnej fali spadków. Na drugim miejscu znalazł się WIG-motoryzacja, ze wzrostem sięgającym niemal 22 proc., wracając do poziomu z wiosny obecnego roku. To głównie zasługa przekraczającego 27 proc. skoku notowań akcji Inter Carsu, który zatarł złe wrażenie po sierpniowym tąpnięciu i zbliżył się ponownie do historycznego rekordu. Trwa walka o kontynuację ruchu w górę, choć ostatnie dni przyniosły niewielkie cofnięcie się tego indeksu. Zdecydowanie poprawiła się sytuacja WIG-paliwa, który w minionym miesiącu zyskał prawie 15 proc. Po wchłonięciu Lotosu i PGNiG absolutnie dominującą w nim pozycję ma jedna spółka, czyli PKN Orlen. Pod względem kapitalizacji zdeklasowała MOL, gdyż jest od niego warta trzy razy więcej. Do europejskich championów wciąż jej jednak daleko. W listopadzie za odrabianie strat wziął się WIG-chemia, zwyżkując o nieco ponad 13 proc. Tu wyróżniały się drożejące o ponad 21,5 proc. walory Ciechu. O ponad połowę mniejszą zwyżką mogli się cieszyć posiadacze papierów Grupy Azoty. Uwagę zwraca też dość dynamiczne odrabianie strat przez WIG-odzież, który w listopadzie poszedł w górę o 12,5 proc. Sytuacja w tym segmencie była jednak dość zróżnicowana. Walory LPP drożały ponad 15 proc., a akcje CCC jedynie o niespełna 2 proc. W tym drugim przypadku wciąż nie widać oznak przełamywania niekorzystnej tendencji, trwającej od ponad roku. Warto też zwrócić uwagę na przekraczający 9 proc. wzrost WIG-budownictwo oraz 5-proc. zwyżkę WIG-nieruchomości, mimo informacji o zapaści w tym sektorze. Przekraczającą 13 proc. zwyżką mogli się cieszyć posiadacze akcji Budimeksu, a o 14 proc. w górę szły papiery Polimeksu. Po październikowym 23,5-proc. skoku w listopadzie osłabł impet WIG-banki, ale indeks ten zwyżkował jednak o niemal 9 proc. Sektor spółek poturbowanych wskutek licznych regulacji wciąż znajduje uznanie inwestorów, prawdopodobnie sądzących, że tu już nic gorszego zdarzyć się nie może i wyniki finansowe w przyszłości ulegną poprawie. O 8,5 proc. w górę poszedł w listopadzie WIG-energia, choć i w tej branży nie brakowało niekorzystnych dla firm rozstrzygnięć regulacyjnych. Po trzech kolejnych miesiącach silnej przeceny niewielkie odbicie nie może dziwić, ale też trudno traktować je jako sygnał przełomu. Tu prym wiodły zwyżkujące o niemal 19 proc. papiery PGE, a walory Enei drożały o 11 proc. Nie słabnie skala zmienności notowań akcji ZE PAK, które w minionym miesiącu taniały o prawie 22 proc. Trzeba przypomnieć o ich wrześniowym tąpnięciu o ponad 40 proc. i październikowym odbiciu sięgającym 49 proc.

Surowcowy marazm, ale nie wszędzie

Indeks rynku surowców od czterech miesięcy porusza się w trendzie bocznym i na razie nie widać poważniejszych impulsów, które mogłyby mu nadać jednoznaczny kierunek. Do środy CRB Index zwyżkował o niecałe 2,5 proc., a w listopadzie rósł o 2 proc. Sytuacja na giełdach towarowych jest jednak jak zwykle zróżnicowana. W sektorze surowców energetycznych mieliśmy w listopadzie do czynienia z symbolicznym wzrostem, ale także sięgającą niemal 14 proc. zwyżką notowań indeksu akcji tego firm sektora, korygującą wcześniejszą trwającą dwa miesiące dynamiczną przecenę. Niemal o 8,5 proc. rósł w minionym miesiącu Bloomberg Metals. Ostatnie dni przyniosły przekraczający 5 proc. wzrost cen amerykańskiej ropy WTI, do nieco ponad 80 dolarów za baryłkę. W dłuższym horyzoncie od kilku miesięcy mamy do czynienia z ruchem w bok, a listopad był drugim lekko spadkowym miesiącem z rzędu. Podobnie jest w przypadku europejskiej Brent, której baryłka kosztuje nieco ponad 86 dolarów. Na nowojorskiej NYMEX w ostatnich dniach gaz ziemny taniał o niespełna 1 proc., a wahania są niewielkie już drugi miesiąc z rzędu.

Niespokojnie nadal jest jednak w Europie. Na londyńskiej ICE w listopadzie gaz podrożał o ponad 10 proc., a w trakcie trzech ostatnich dni miesiąca – aż o 15 proc. Tylko nieznacznie mniejsze wahania miały miejsce w holenderskim hubie TTF. W listopadzie aż o 28 proc. w górę poszły ceny węgla w Rotterdamie, co można interpretować jako odreagowanie po październikowym 30 proc. tąpnięciu. Początek listopada także był jeszcze mocno spadkowy i dopiero ostatnie trzy tygodnie przyniosły zdecydowaną zwyżkę.

Poprawę nastrojów w ostatnich dniach było widać na rynku metali. Do środy notowania kontraktów terminowych na miedź zwyżkowały o prawie 4 proc., jednak bilans minionego miesiąca był bardzo skromny, choć należy pamiętać o sięgającym prawie 11 proc. skoku z października. O niecałe 3 proc. do środy drożała ruda żelaza, ale w listopadzie jej cena zanotowała skok o ponad jedną trzecią, po październikowej przecenie o 22,5 proc. W listopadzie o prawie 8 proc. drożało aluminium. O kontynuację ruchu w górę walczy platyna, drożejąc do środy o ponad 6 proc. Listopad kończyła jednak zwyżką o niespełna 1 proc., choć trzeba pamiętać o silnie zwyżkowych trzech poprzednich miesiącach. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia na rynku palladu. Do środy i 2 proc. w górę szły notowania złota, zbliżając się do 1800 dolarów za uncję. Jednak po październikowym skoku o ponad 7 proc. listopadowy bilans to jedynie 1,7 proc. na plusie.

Roman Przasnyski, analityk rynków finansowych

Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Interpretowanie wyniku wyborów w USA