Ruchy na rynku walutowym również działały na korzyść Paryża. Mini-budżet byłej premier Wielkiej Brytanii Liz Truss z niesfinansowanych obniżek podatków we wrześniu i późniejsza burza na brytyjskich rynkach finansowych spowodowały spadek funta do najniższego poziomu od 1985 r. w stosunku do dolara.
Brytyjskie firmy o średniej kapitalizacji zostały w tym roku zmiażdżone prognozami, że Brytyjczycy zostaną bardziej dotknięci rosnącymi kosztami energii niż gdzie indziej, podczas gdy brytyjscy właściciele domów stoją w obliczu gwałtownego wzrostu spłat odsetek, biorąc pod uwagę powszechną emisję kredytów hipotecznych o elastycznym oprocentowaniu w tym kraju. W ciągu około trzech tygodni od objęcia przez Truss stanowiska premier brytyjskie rynki akcji i obligacji straciły łącznie około 500 miliardów dolarów, a zaufanie inwestorów zostało nadszarpnięte przez obniżki podatków.
To pozostawiło notowania indeksu średniej kapitalizacji FTSE 250 z 30-procentowym rabatem w stosunku do indeksu MSCI World, najwięcej od okresu dotcomów na początku XXI wieku, napisał Goldman Sachs Inc. na początku tego miesiąca. – Uważamy, że ta zniżka jest zasłużona, biorąc pod uwagę słabe perspektywy wzrostu w Wielkiej Brytanii, poziom funta i ryzyko spadków – powiedziała strateg Sharon Bell.
Luka w kapitalizacji rynkowej między brytyjskimi i francuskimi giełdami zmniejsza się z około 1,5 bln USD, odkąd Brytyjczycy zagłosowali za opuszczeniem Unii Europejskiej w 2016 r. Akcje brytyjskie są obecnie warte około 2,821 bln USD w porównaniu z około 2,823 bln USD w przypadku akcji francuskich, według danych zebranych przez Bloomberga.
Jednak to nie wszystkie negatywne wiadomości dla brytyjskich akcji, ponieważ słabość funta pobudza lepsze wyniki brytyjskich spółek o dużej kapitalizacji dzięki ich dochodom z eksportu. Indeks FTSE 100 spadł w tym roku zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu z 17-proc. spadkiem indeksu FTSE 250.
Tymczasem indeks Stoxx śledzący 10 europejskich akcji luksusowych zyskał 8 proc. w czwartek i piątek w zeszłym tygodniu, co stanowi największy dwudniowy wzrost od marca 2020 r. Francuska giełda jest zdominowana przez luksusowe potęgi, w tym właściciela Louis Vuitton LVMH, który jest wart ok. 360 mld USD i jest największą spółką w Europie pod względem wartości rynkowej.