Rosnące stopy procentowe są trucizną dla grup mieszkaniowych, takich jak Vonovia. Wyjaśnia to również gwałtowny spadek od sierpnia 2021 r. W międzyczasie kurs przebił dołek z czerwca 2015 r. na poziomie prawie 19 euro – jeśli to ważne wsparcie nie zostanie szybko odbudowane, należy się obawiać dalszych spadków. Dla przypomnienia: pierwsza cena poprzedniej firmy Deutsche Annington wynosiła 17,10 euro w lipcu 2013 roku. Jeśli Vonovia nadal będzie spadać w tempie z ostatnich kilku tygodni, prawdopodobnie ten poziom zostanie osiągnięty w najbliższej przyszłości. Sytuacja na wykresie kursu Vonovii sugeruje, że niemiecki rynek nieruchomości zmierza do ostrej korekty.
Rynki mieszkaniowe we Frankfurcie i Monachium pozostają znacznie przegrzane, zgodnie z najnowszym indeksem Real Estate Bubble Index banku UBS, ale rosnąca inflacja i niepewność gospodarcza mogą oznaczać, że bańka wkrótce pęknie, powodując spadek cen domów.
Szwajcarski bank był ostatnim z długiej linii ekspertów finansowych, którzy ostrzegali, że rosnące stopy procentowe i rosnące koszty kredytów hipotecznych mogą wkrótce oznaczać koniec lat boomu na niemieckim rynku nieruchomości – a rynki, które osiągnęły najwyższy wzrost są najblliżej do upadku.
Co roku UBS Global Real Estate Bubble Index analizuje ceny nieruchomości mieszkaniowych w 25 największych miastach na całym świecie, aby wskazać, gdzie są one „zasadniczo i trwale źle wycenione” – co definiuje się, patrząc na stosunek cen domów do wynagrodzeń i średniej koszty wynajmu, a także krajowe ceny domów.
Po raz kolejny indeks 2022 wykazał, że ceny domów w dwóch niemieckich miastach – Frankfurcie i Monachium – wykazują „wyraźną charakterystykę bańki” wraz z Toronto, Zurychem, Hongkongiem, Vancouver i Amsterdamem, co oznacza, że mieszkania w tych miastach można uznać za znacznie zawyżone . W tym roku Toronto faktycznie wyprzedziło Frankfurt (który w zeszłym roku znalazł się na szczycie listy) w rankingu miasta o najwyższym „ryzyku baniek” na świecie.
Jak wyjaśnił UBS, niskie stopy procentowe pozwoliły na oddzielenie cen domów od regionalnych dochodów i czynszów w ciągu ostatnich 10 lat. Zarówno we Frankfurcie, jak i Monachium ceny nieruchomości wzrosły ponad dwukrotnie w ciągu ostatniej dekady, ponieważ niski wskaźnik pustostanów w połączeniu z wysokim popytem inwestycyjnym podniósł ceny. Chociaż migracja do Frankfurtu uległa stagnacji od czasu pandemii koronawirusa, tendencja mniejszych gospodarstw domowych nadal napędza niedobór mieszkań.