Do dziś z rynku alternatywnego na parkiet główny GPW przeniosło się 15 firm. Znacznie więcej deklaruje chęć zmiany rynku notowań, ale odkłada decyzję ze względu na zbyt niską kapitalizację. Minimalna wartość rynkowa dla spółek z NewConnect wchodzących na rynek podstawowy wynosi 12 mln euro. Choć to mniej niż minimalna kapitalizacja przy wejściu bezpośrednio na GPW (15 mln euro), to i tak dla wielu firm z NC pozostaje w sferze marzeń.
Pierwszy pod koniec 2008 r. na transfer zdecydował się M.W. Trade specjalizujący się w restrukturyzacji zadłużeń szpitali. I to on na przeprowadzce skorzystał najbardziej – dziś jego akcje, nawet mimo sierpniowego spadku kursu, są o ponad 250 proc. droższe niż w dniu debiutu na GPW. Spółka zawdzięcza zwyżkę kursu głównie temu, że zainteresowała Getin Holding i w sierpniu 2010 r. stała się częścią tej grupy finansowej.
Ale nie tylko o poprawę notowań i płynności obrotów chodziło zarządom firm, które zdecydowały się na transfer. – W naszej ocenie status spółki publicznej notowanej na GPW daje większy prestiż na rynku niż w wypadku podmiotów z NC. Obecność na GPW to również gwarancja wiarygodności biznesowej, która pozwala nam na dużo bardziej skuteczną realizację założeń inwestycyjnych – przekonuje Konrad Pankiewicz, wiceprezes Grupy ADV. Ten holding firm, działających m.in. w branży IT, zanim przeszedł na GPW, był notowany na NC przez ponad trzy lata. Spółką zainteresowali się w tym czasie inwestorzy instytucjonalni – TFI i OFE.
Analitycy podkreślają, że przystanek na NC ułatwia drogę na rynek główny, pozwalając rozłożyć w czasie poszczególne etapy oswajania się spółki, jej zarządu i pracowników z zasadami obowiązującymi na rynku kapitałowym. – Zazwyczaj uzyskiwanie statusu spółki publicznej oznacza duże zmiany w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa co najmniej na poziomie mentalnym, a częściej także organizacyjnym. Dlatego możliwość realizacji na początek nieco mniej ostrych wymogów rynku NC jest dla spółek dużym ułatwieniem – zauważa Bogdan Duszek, dyrektor wydziału współpracy z emitentami DM BOŚ. Zwraca też uwagę na kolejną zaletę rozpoczęcia notowań od NC, jaką jest możliwość ponoszenia obniżonych w stosunku do rynku głównego kosztów bieżących notowań. A to dla firm z napiętymi budżetami, szczególnie dla mniejszych spółek, jest nie bez znaczenia.