Giełda Papierów Wartościowych ogłosi w poniedziałek zmiany regulacji dotyczących rynku NewConnect. Szczegóły, na czym polegać ma reforma, utrzymywano w tajemnicy. Wiadomo, że chodzi o takie zaostrzenie przepisów, aby poprawić reputację rynku wśród inwestorów i bezpieczeństwo obrotu.
Nieuczciwa konkurencja
Przełomowym momentem była tzw. afera Avtechu. Brytyjska spółka zniknęła z rynku po kilku miesiącach notowań, po tym jak przeterminowane zobowiązania szybko doprowadziły do jej likwidacji. GPW ukarała autoryzowanego doradcę – GoAdvisers skreśleniem z listy uprawnionych do wprowadzania spółek na mały parkiet (nie poinformował wyraźnie o zobowiązaniach klienta w dokumencie informacyjnym). Prezes Ludwik Sobolewski zapowiedział wówczas także przyjrzenie się pracy doradców, jak i publikację „czarnej listy" osób i firm, które wprowadziły inwestorów w kłopoty.
Część znawców NewConnect uważa, że obecny system kar nie wystarczy, aby uchronić akcjonariuszy przed ponownymi tego typu wpadkami.
– Z codziennej praktyki widzimy, że część firm zamiast skorzystać z usług doświadczonego doradcy, wybiera tanie oferty małych firm doradczych, dla których nawet ewentualna utrata statusu autoryzowanej firmy nie stanowi problemu – mówi Paweł Śliwiński, prezes grupy InvestCon, lidera pod względem liczby wprowadzonych firm na NewConnect.
– Widzimy, że niektóre podmioty, które nie przeszły przez nasze sito, trafiły do doradców, dla których głównym celem było sfinalizowanie projektu, nie licząc się z ewentualnymi późniejszymi negatywnymi konsekwencjami – dodaje.