Trwa światłowodowy boom. Pomoże Orange i nie tylko

Sprzedaż udziałów w światłowodowej części Orange Polska pokaże, ile wart może być taki biznes. Giełdowe firmy, które się nim parają, wyceniane są różnie.

Aktualizacja: 23.07.2020 17:11 Publikacja: 23.07.2020 05:56

– Do końca sierpnia szósty nabytek, do końca października jeszcze cztery i będziemy „malutkim" piątym graczem w kraju – taki ma plan Fixmap, firma konsolidująca małych operatorów telekomunikacyjnych, którą założył Piotr Muszyński, b. wiceprezes Orange Polska. Inwestuje głównie w Trójmieście, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie i, jak nam mówi, na razie skupiać się będzie na tych terenach. Według niego to właśnie w infrastrukturze telekomunikacyjnej leży dziś największa wartość. Nie on jeden tak myśli.

Kupują i budują

Okazji do przejęć mniejszych operatorów szuka nadal Netia (Grupa Cyfrowy Polsat) i od czasu do czasu powiększają one również zasoby Orange Polska.

Wizja przekształcenia wielkopolskiej telewizji kablowej Inea w operatora infrastrukturalnego przyciągnęła do firmy najpierw Warburg Pincus, a potem australijski fundusz Macquarie. Sieci światłowodowe budują spółki z grupy Inei (Wielkopolska Sieć Szerokopasmowa, Fibee, Easyhost, Zelda i inne), w związku z tym nie widać efektów tych inwestycji w sprawozdaniu spółki opublikowanym w Krajowym Rejestrze Sądowym. Inea podaje jednak, że w tym roku spodziewa się znaczącego wzrostu przychodów i chce go uzyskać m.in. z tytułu udostępniania sieci budowanych z dotacji unijnych.

Hurtową sieć światłowodową, również przy udziale dotacji unijnych, buduje także Nexera, joint venture brytyjskiego funduszu Infracapital i Nokii (ubiegłoroczne wyniki finansowe Nexery nie są jeszcze znane). Warto zauważyć, że w 2018 roku wśród udziałowców Nexery były spółki z grupy Inei, ale nie miały prawa głosu na zgromadzeniu wspólników.

Ten boom na infrastrukturę telekomunikacyjną chce wykorzystać Grupa Orange, właściciel Orange Polska. Notowany w Warszawie telekom zamierza wydzielić światłowodowy biznes i pozyskać inwestora, który pomógłby w realizacji przyszłych inwestycji w tę infrastrukturę. Już sama informacja, że wybrany został bank doradzający przy tym projekcie i kwota 1 mld euro, jaką miałby zapłacić inwestor, wywołały wzrost notowań Orange Polska w ostatnim tygodniu.

Przybędzie transakcji?

Zdaniem analityków może mieć naśladowców, ale nie od razu. – Myślę, że konkurenci przyjrzą się procesowi w Orange i wyciągną wnioski. W dłuższym horyzoncie zapewne pojawią się zainteresowane fundusze chcące dołożyć się do budowy infrastruktury, np. z niezależnymi graczami hurtowymi, a może też z kablowymi. Na razie nie zakładam jednak istotnych ruchów ze strony konkurencji – mówi Dominik Niszcz, analityk Domu Maklerskiego Trigon.

Czy śladem Orange może pójść Netia? Karol Wieczorek, rzecznik telekomu, nie komentuje. Ostatni raz próby wyceny sieci przeprowadzane były, gdy planowano podział firmy na część obsługującą klientów indywidualnych i część świadczącą usługi klientom biznesowym. Wydaje się, że priorytety są teraz gdzie indziej i że Grupa Cyfrowy Polsat jest lepiej przygotowana do ewentualnej sprzedaży sieci masztów komórkowych (ma spółkę Polkomtel Infrastruktura).

Muszyński nie ukrywa, że byłby zaskoczony, gdyby na wydzielenie nowej spółki infrastrukturalnej zdecydowała się Inea, biorąc pod uwagę, że już pozyskała fundusz infrastrukturalny jako inwestora. Spodziewa się po tej firmie raczej odwrotnego działania i sprzedaży segmentu klientów indywidualnych.

Jakich wycen mogą się spodziewać akcjonariusze spółek sprzedający sieci światłowodowe? Muszyński nie zdradza, po ile kupuje małe sieci w kraju. Danych takich nie pokazuje również Orange Polska. Netia publikowała jedynie kwoty, które przeznaczyła na zakupy, a wyników przejętych sieci – nie.

Warunki ostatniej znaczącej transakcji na rynku kablowym – przejęcie Multimediów przez Vectrę – również nie zostały odtajnione. Justyna Grzelak, odpowiedzialna w Vectrze za PR, pytana o plany wobec sieci odpowiada jedynie, że to tajemnica przedsiębiorstwa.

Na giełdzie – oprócz Orange Polska, inwestującego w światłowody od 2015 roku – mamy Netię (o kapitalizacji 1,33 mld zł równej około trzykrotności zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację) i kilka mniejszych firm telekomunikacyjnych. Jest wśród nich np. SferaNet (1,2 mln zł EBITDA w 2019 r., kapitalizacja rzędu 10 mln zł). Niewielki pakiet akcji ma Grupa Play Communications, poprzez 3S. Marcin Młodożeniec, rzecznik 3S, przekazuje nam, że firma nie planuje tego udziału zwiększać.

Pewnym punktem odniesienia może być zakup Grupy 3S, właściciela blisko 4 tys. światłowodów na Śląsku, rozbudowywanych teraz w Gdańsku i Warszawie, przez Playa w ub. roku. Grupa 3S została wyceniona na 410 mln zł, co przy 32 mln zł EBITDA dawało blisko 13-krotność tego zysku.

Poza Polską można znaleźć dwa typy projektów światłowodowych. Hurtowe sieci optyczne należą zwykle do wyspecjalizowanych funduszy infrastrukturalnych. Tak jest w wypadku CityFibre w Wielkiej Brytanii czy Deutsche Glasfaser w Niemczech. We Włoszech spółka Open Fiber należy do firmy energetycznej Enel (tym śladem zdaje się iść Tauron, budujący światłowody ze środków unijnych).

Uczestnicy rynku są przekonani, że spółka Orange czystym hurtownikiem nie będzie.

Piotr Mieczkowski dyrektor zarządzający w Fundacji Digital Poland

Warunki do transakcji sprzedaży aktywów światłowodowych są sprzyjające. Mamy na świecie niskie stopy procentowe, kapitał jest dostępny, a Orange to znana marka. Wydaje mi się, że jeśli tylko telekom ten będzie chciał faktycznie sprzedać udziały w spółce światłowodowej, to chętnych nie powinno zabraknąć. W kwestii kupujących stawiałbym na fundusze infrastrukturalne. Interesują się one od lat aktywami wieżowymi sieci komórkowych, teraz także, ale światłowody też są ciekawą częścią infrastruktury. Mamy przykład czeskiej Telefoniki, która lata temu podzieliła się na dwie firmy i obie były notowane na giełdzie. Światłowody mogą być bezpieczną inwestycją, przynoszącą dywidendę, ponieważ operator detaliczny i tak, chcąc z nich korzystać, musi płacić czynsz.

Marcin Nowak analityk w Ipopema Securities

Mój bazowy scenariusz przewiduje, że projekt FiberCo (w kształcie, o którym zarząd Orange Polska mówił wcześniej, czyli polegający tylko na znalezieniu partnera dla nowych inwestycji) nie dojdzie do skutku. Moim zdaniem na samym końcu będzie decydował rachunek ekonomiczny i biznesowy, a ten zależy zawsze od parametrów transakcji i może kiedyś się zmienić. Natomiast spekulacje na ten temat są mocnym czynnikiem poprawiającym stosunek inwestorów do akcji, i to znacznie (co widzieliśmy w czwartek i piątek). Trend polegający na wydzielaniu aktywów infrastrukturalnych widzimy już np. w Inei. Natomiast trzeba zauważyć, że samo wydzielenie aktywów w ramach grupy to jeszcze nie jest jej spieniężenie lub też monetyzacja, choć rozpala wyobraźnię.

Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?