Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 28.09.2021 14:30 Publikacja: 28.09.2021 14:30
4 zdjęcia
ZobaczW I połowie roku rentowność grupy Erg istotnie spadła, co było konsekwencją wysokich cen surowców do produkcji wyrobów foliowych oraz ich okresowych braków na rynku. Spółka podaje, że średnia zmiana cen surowca typu LDPE (polietylen niskiej gęstości) wzrosła od listopada 2020 r. do czerwca tego roku o 85,8 proc., a HDPE (polietylen o wysokiej gęstości) o 67,7 proc. Były to najwyższe ich ceny w ostatnich 20 latach. W tej sytuacji Erg nie był w stanie dokonać równie szybkich i proporcjonalnych podwyżek swoich wyrobów. TRF
Foto: GG Parkiet
W tym roku głównym problemem w branży przetwórstwa tworzyw sztucznych są wyjątkowo drogie surowce i problemy z ich dostępnością. Mimo dużego popytu na oferowane przez spółki produkty nie jest też łatwo przenieść rosnących kosztów na ceny finalnych wyrobów. Co gorsza, w branży cały czas panuje niepewność. Wprawdzie ostatnio na rynku polimerów jest względna stabilność, ale nikt nie wie, czy i jak długo taka sytuacja będzie miała miejsce. Ponadto cały czas wielką niewiadomą jest przebieg pandemii. Giełdowi przetwórcy tworzyw starają się jednak zachować spokój i szukać szans na dalszy rozwój.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Plan zwiększenia wydatków na zbrojenia w Europie poprawił perspektywy sektora obronnego , co znalazło odzwierciedlenie w dynamicznie drożejących akcjach jego przedstawicieli. Głównymi beneficjentami są europejskie koncerny zbrojeniowe.
Styczniowo-lutowa hossa na GPW pozwoliła odrobić już zdecydowaną większość zaległości polskich akcji względem rynków globalnych, jakie powstały w drugiej połowie 2024. Sęk w tym, że nasze długoterminowe wskaźniki znów znalazły się na poziomach nieodległych od historycznych szczytów cyklu giełdowego.
Ostatnia dobra passa indeksu każe postawić pytanie, czy wzrosty mają uzasadnienie w fundamentach największych spółek. Sprawdziliśmy. Odpowiedź jest twierdząca. Co więcej, indeks WIG20 ma przestrzeń do dalszej zwyżki. Ale niektóre firmy są już przewartościowane.
Po silnych wtorkowych zwyżkach w środę polski rynek był wyraźnie słabszy, choć popyt nie całkiem złożył broń. Wybicie szczytów z 2018 r. stanęło jednak pod znakiem zapytania.
Rynki jak na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie „zgniłej” koalicji z lewicą lub wystraszyć ewentualny dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Inwestorzy kupujący europejskie akcje od początku tego roku pewnie nieco inaczej wyobrażali sobie rozmowy w sprawie zakończenia wojny Rosji z Ukrainą, ale jak na razie nie panikują. Przecena dotyka jednak obligacje skarbowe.
Wyniki amerykańskich korporacji za ostatni kwartał 2024 roku oceniane są jako solidne, ale inwestorów niepokoją prognozy, które bardziej wpływają na kursy akcji niż realne osiągnięcia firm.
Większość spółek z branży cały czas obserwuje na rynku więcej barier wzrostu niż czynników sprzyjających ich rozwojowi. Narzekają zwłaszcza na słaby popyt i wysokie koszty. Mimo to szukają sposobów na poprawę wypracowywanych wyników.
Jeśli początek roku ma definiować tegoroczne dokonania rynków finansowych, to szykuje się spora niespodzianka.
Perspektywa zakończenia wojny w Ukrainie podziałała na wyobraźnię inwestorów. Polski rynek akcji jest w tym roku jednym z najszybciej rosnących na świecie. Czynników wspierających wzrosty indeksów na krajowym parkiecie można jednak znaleźć więcej.
Sytuacja krajowego rynku akcji z początkiem nowego roku gwałtownie się odmieniła. Głównym impulsem odreagowania, choć niejedynym, wydaje się rosnące prawdopodobieństwo przynajmniej zamrożenia walk w Ukrainie.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas