W tym roku głównym problemem w branży przetwórstwa tworzyw sztucznych są wyjątkowo drogie surowce i problemy z ich dostępnością. Mimo dużego popytu na oferowane przez spółki produkty nie jest też łatwo przenieść rosnących kosztów na ceny finalnych wyrobów. Co gorsza, w branży cały czas panuje niepewność. Wprawdzie ostatnio na rynku polimerów jest względna stabilność, ale nikt nie wie, czy i jak długo taka sytuacja będzie miała miejsce. Ponadto cały czas wielką niewiadomą jest przebieg pandemii. Giełdowi przetwórcy tworzyw starają się jednak zachować spokój i szukać szans na dalszy rozwój.
Inwestycje w moce
Obecnie Erg, grupa specjalizująca się w produkcji wyrobów foliowych, obserwuje wzmożony wzrost zainteresowania klientów produktami do pakowania artykułów higieny osobistej oraz sypkich produktów spożywczych. – Sytuacja ta jest bezpośrednio skorelowana z rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19 i przypomina nam reakcję rynku na pierwszą falę pandemii. Należy jednak zaznaczyć, że dynamika tego wzrostu nie jest tak gwałtowna jak miało to miejsce przy pierwszej fali – mówi Grzegorz Tajak, prezes Ergu. Dodaje, że innym widocznym trendem jest realny wzrost zainteresowania proekologicznymi rozwiązaniami opakowaniowymi, bazującymi na zwiększonym udziale recyklatów w strukturze folii, pochodzących z certyfikowanych źródeł. Dalszy wzrost tej kategorii produktów jest uzależniony od dostępności i powtarzalnej jakości surowców PCR (tworzywo sztuczne pochodzące z recyklingu).
Erg duże nadzieje wiąże z wartą 20 mln zł inwestycją w nowoczesną linię do produkcji folii. Powinna ona zwiększyć moce wytwórcze grupy o ok. 30 proc. Oprócz zwyżki obrotów ma pozwolić też na znaczne poprawienie rentowności całej firmy. – Oddanie inwestycji do użytku pozwoli nam na produkcję wyrobów, których do tej pory nie produkowaliśmy, czyli bardziej specjalistycznych i spełniających normy Unii Europejskiej. Po wdrożeniu tej inwestycji, co nastąpi najpóźniej do połowy przyszłego roku, będziemy chcieli przystąpić do realizacji następnego projektu o nieco mniejszej skali – twierdzi Tajak. Erg stawia też na wzrost eksportu, zwłaszcza że wysoki kurs euro i USD korzystnie wpływa na rentowność sprzedaży zagranicznej. Z drugiej strony sytuacja związana z drastycznym wzrostem kosztów frachtu morskiego i dostępnością kontenerów ogranicza dostawy do krajów Ameryki Południowej czy USA.
Konkurencyjny rynek
W ocenie Plast-Boksu, specjalizującego się w produkcji plastikowych opakowań, negatywny wpływ na rozwój branży ma dynamicznie rosnąca w Polsce inflacja oraz koszty pracy. Do tego dochodzą nowe regulacje, które będą wdrażane w kolejnym roku, mogące utrudniać dalsze inwestowanie. Niezależnie od tego firma już od pewnego czasu podejmuje działania mające na celu zwiększenie ilości wykorzystywanych w produkcji surowców otrzymywanych z recyklingu.