Ważna jest także zmiana struktury polskiej gospodarki. Wiele lat konkurowaliśmy kosztami pracy, byliśmy bardzo konkurencyjni na rynkach światowych. Dzisiaj doszliśmy do tego, by mówić, że polska gospodarka przechodzi o
By konkurować jakością i technologią. Nasza rola, resortu finansów, to zapewnienie stabilności sektora finansów publicznych. A także, by system podatkowy był systemem stabilnym, prostym, przewidywalnym i transparentnym. Transparentność i przewidywalność systemu podatkowego jest wymieniana przez przedsiębiorców jako największe wyzwania.
Premier Mateusz Morawiecki
Ta inicjatywa tego kongresu jest szczególnie cenna, ponieważ ona w dużym stopniu zajmuje się tym, jak odczytać te 100 lat z punktu widzenia życia gospodarczego i jego ewolucji w naszym kraju.
Wchodziliśmy w okres niepodległości po okresie wielkiej dezindustrializacji. W roku 1918 zostało po pierwszej wojnie światowej ok. 20 proc. przemysłowego potencjału Polski z roku 1914.
Po II wojnie światowej mieliśmy 45 lat kolejnej reindustrializacji, ale w trybie nieefektywnym. Komunizm upadł m.in. dlatego, że był systemem niegospodarnym.
Premier zauważył, że po roku 1989 nastał czas skrajnego neoliberalizmu i konsensusu waszyngtońskiego.
Po ogromnych postępach w ciągu ostatnich 30 lat, jesteśmy w zupełnie innym miejscu. Kraje, jak Ukraina czy Rosja, pokazują nam, jakich wielkich błędów uniknęliśmy, m.in. oligarchizacji kraju.
Suwerenność gospodarcza nie rozumiana jako autarchia, budowa barier, tylko polegająca na tym, ze kierunek polityki gospodarczej jest dostosowany do bagażu przeszłości, który niesiemy ze sobą. Jest ukierunkowany na szanse przyszłości.
Zdaniem premiera, potrzebna jest dyskusja na temat, jak najlepiej tę mieszankę gospodarczo-społeczną ukształtować, by wzrost gospodarczy odpowiadał naszym ambicjom.
- Wszyscy podziwiamy Gdynię i Centralny Okręg Przemysłowy. By je zbudować, budżet ówczesnego państwa polskiego był w połowie przeznaczony na inwestycje. Gdyby nam państwo dziś pozwolili przeznaczyć połowę dzisiejszego budżetu na inwestycje, Polska za kilka lat wyglądałaby zupełnie inaczej – mówi premier i zaznacza, że nie ma oczywiście takiego prostego przełożenia II Rzeczpospolitej na dzisiejszą rzeczywistość.
Tak staramy się dziś przebudowywać rzeczywistość gospodarczą, by ta przykrótka kołderka gospodarcza doprowadziła nas do gospodarki 4.0, do wyzwolenia nowej fali kapitalizmu.
Jesteśmy mocno gospodarką zależną. Gospodarka Niemiecka także jest zależna, ale inaczej. Musimy łączyć suwerenność z pełnym uczestnictwem w gospodarce światowej. Rewolucje przemysłowe, nie mogliśmy w nich uczestniczyć. Ale w tej czwartej, cyfrowej, w dużym stopniu redefiniującej przemysł na całym świecie jest dla nas kluczowa. Dlatego kładziemy taki nacisk na działania PRF, a przez alokację środków – na innowacyjność. Ona nie urodzi się sama, tylko dlatego, że państwo chce. Wspieramy gospodarkę oddolnie.
Ruszamy!
Gości wita redaktor Michał Niewiadomski. Powitał gości honorowych, premiera Mateusza Morawieckiego. Adama Bielana, wicemarszałka senatu, Joannę Kopcińską i Marka Suskiego z Kancelarii Premiera, Pawła Borysa, prezesa PFR.
Bogusław Chrabota mówi – Sto lat gospodarki zdarza się tylko raz. Warto więc zastanowić się, co się wydarzyło w ciągu tych 10 dekad, a tylko w ciągu kilku ostatnich Polska rozwijała się w warunkach pełnej suwerenności. Ale dziś trzeba się skupić na przyszłości, jak dojść do poziomu dobrobytu krajów zachodnich i jakich błędów się wystrzegać na tej drodze. To główne wątki naszych rozważań, życzę wspaniałej dyskusji - mówi redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".
Następnie został odczytany list napisany przez prezydenta Andrzeja Dudę do uczestników kongresu. - Obchodzimy w tym roku wspaniały jubileusz odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę. Pomysł, by z tej okazji spojrzeć w gospodarczą przyszłość uważam za wspaniały – pisze prezydent. Dodaje, że najnowsze dane płynące z gospodarki dają powody do satysfakcji. Pyta jednak, czy jednak mamy gwarancje, że będzie to trwałe? Prezydent pisze, że ostatnie sto lat można podzielić na kilka okresów, jego zdaniem, lata 1945-1989 to czas Polski Ludowej, w którym zmarnotrawiono wiele zasobów naszego kraju. Po 1989 roku uruchomiono wiele reform gospodarczych, przy czym istotne znaczenie dla polskiej gospodarki miało wstąpienie do UE. To dało Polsce dostęp do szerokiego rynku unijnego, dostęp do funduszy.
- Mamy jednak świadomość, że było w tym czasie wiele nieprawidłowości – pisze prezydent. – Zbyt małą aktywnością w sprawach gospodarczych wykazywało się państwo. (…) Jest ogromnie ważne, by w przyszłości działania rozwojowe naszej gospodarki zapełniły państwu trwały równomierny wzrost. Wszyscy, którzy pracują na rzecz innowacyjnej gospodarki narodowej mogą liczyć na moje zaangażowanie i pomoc – deklaruje prezydent i dodaje, że w czasie swojej kadencji podjął już inicjatywy legislacyjne z myślą o poprawie klimatu dla przedsiębiorczości w naszym kraju. Od dwóch lat realizowany jest program „Startupy w pałacu”. Przypomniał też o wrześniowym referendum. - Zaproponowałem przeprowadzenia referendum konstytucyjnego, które dałoby Polakom możliwość wypowiedzenia się co do kierunku zmian podczas reformy konstytucji – pisze prezydent Duda.
Do rozpoczęcia oficjalnego programu zostało 10 minut. Już za chwilę uczestnicy Kongresu 100 Lat Polskiej Gospodarki wysłuchają listu prezydenta Andrzeja Dudy, a następnie przemówienia premiera Mateusza Morawieckiego, wicemarszałka senatu Adama Bielana oraz minister finansów Teresy Czerwińskiej. Sala się zapełnia.