Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.04.2025 17:44 Publikacja: 17.09.2024 06:00
Foto: Adobe Stock
To oczywiście powoduje też, że uwaga kieruje się również w stronę funta. Analitycy BM mBanku zwracają uwagę na jego zachowanie w relacji do dolara kanadyjskiego. Na tym tle funt prezentuje się bowiem naprawdę mocno. Od początku roku brytyjska waluta zyskała ponad 6 proc. w relacji do dolara kanadyjskiego.
– Sytuacja nadal rozwija się na korzyść wzrostów w przypadku pary walutowej GBP/CAD. Para dotarła do okolic górnego ograniczenia ruchu, jakim jest opór 1,78650. W tym zakresie zatem oczekiwana może być reakcja podaży, jednak szukanie wszelkiego rodzaju shortów, czyli ruchu pod kontrę, na razie jeszcze może nie być zasadne z powodu braku konkretnego sygnału.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Para EUR/USD w poniedziałek przebiła poziom 1,14, który ostatnio był widziany w 2022 r. Analitycy spodziewają się, że to jeszcze nie koniec ruchu „na północ”.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Mimo że w środę jest „dzień wyzwolenia”, to wciąż jest bardzo dużo niewiadomych. To szkodzi rynkom, ale przede wszystkim też biznesowi. Widzę jednak przestrzeń do tego, aby dolar odreagował ostatnią słabość – mówi Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.
Złoty w środę notował nieznaczne ruchy. Rynek walutowy czeka na nowe impulsy.
Rozmowy amerykańsko-rosyjskie na temat zakończenia wojny w Ukrainie przyczyniły się do znacznego umocnienia euro w porównaniu do większości walut. Ewentualne zawieszenie broni jest korzystne dla europejskich akcji i przyczyni się do spadku cen gazu.
Krajowy rynek akcji jak mało który odczuwa zmiany kursu walut. Zazwyczaj umocnienie złotego zwiastuje z wyprzedzeniem zwyżki akcji raczej dużych spółek. Mechanizm ten rzadko się nie sprawdza.
Jastrzębia retoryka RPP, wzrost apetytu na ryzyko inwestorów oraz czynniki techniczne stoją za największą siłą złotego względem euro od pięciu lat. Krajowej walucie nie przeszkodziła nawet seria rozczarowujących danych z polskiej gospodarki.
Para EUR/USD w poniedziałek przebiła poziom 1,14, który ostatnio był widziany w 2022 r. Analitycy spodziewają się, że to jeszcze nie koniec ruchu „na północ”.
Złoty w relacji do euro przez długi czas imponował siłą. W lutym para EUR/PLN dotknęła nawet poziomu 4,12.
Dolar spadł do najniższego poziomu od sześciu miesięcy, ponieważ ostatnie wahania administracji Trumpa w sprawie polityki celnej zwiększyły niepokój inwestorów w stosunku do amerykańskich aktywów.
Niestety minionego tygodnia nie będziemy go wspominać jako dobrego czasu dla inwestorów, a raczej gaszenia pożarów. Pytanie, czy ogień znów nie zostanie wzniecony.
Dolar wyraźnie tracił na wartości względem euro podczas czwartkowych notowań. Dzięki temu w relacji do amerykańskiej waluty zyskiwał też złoty.
W środę wieczorem złoty wyraźnie zyskiwał na wartości. W czwartek część tego ruchu jest korygowana.
Ostatnie wydarzenia na rynkach można porównać do prób wyceniania chaosu przez inwestorów. Piątek to podaż, poniedziałek – panika.
Chiny poluzowały kontrolę nad juanem, osłabiając dzienną stopę referencyjną powyżej kluczowego progu, a regulatorzy podjęli działania mające na celu wsparcie spadających rynków akcji w kraju w obliczu eskalacji wojny handlowej z USA.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas