Bank zrealizował to, co zapowiedział w kwietniu br., tj. obniżył koszt pieniądza o 25pkt baz. Jest to pierwsza od marca 2016 r. obniżka stóp procentowych w strefie euro, po serii podwyżek trwających od lipca 2022 do września 2023 r. W komunikacie po decyzji EBC poinformował, że Rada Prezesów nie deklaruje z góry określonej ścieżki dla stóp procentowych. Z kolei na konferencji po ogłoszeniu decyzji szefowa EBC Ch. Lagarde powiedziała, że nie może potwierdzić, że bank jest na ścieżce, na której ten proces się rozpoczął. Wskazała, że niepewna jest szybkość, z jaką EBC będzie się poruszać, i czas, jaki zajmie ten proces. Tym samym rynki finansowe dostały dość mocny sygnał, że kolejne obniżki stóp w strefie euro są wysoce niepewne. Znalazło to odzwierciedlenie w notowaniach kursu EUR/USD, który zszedł w okolice 1.0860, a europejską sesję zakończył w okolicach 1.0870. Rosły rentowności obligacji na rynkach bazowych: w Niemczech o 3–5 pkt baz., w USA o 1–2 pkt baz. Na polskie aktywa po części wpływ miało to, co działo się na rynkach zagranicznych, ale także lokalnie na kurs PLN oraz wycenę obligacji miała wyraźny wpływ konferencja prezesa NBP. Padły na niej mocne słowa o tym, że prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych w Polsce w tym roku jest zerowe, a warunki do rozpoczęcia luzowania polityki monetarnej mogą pojawić się dopiero w połowie 2025 r. Spowodowało to umocnienie złotego (kurs EUR/PLN zszedł poniżej 4.2900) oraz wzrost rentowności SPW o 2–6 pkt baz. (które przed konferencją prezesa NBP nieznacznie spadały).