Dziś oczy wszystkich zwrócone będą na oficjalne dane z rynku pracy za grudzień. Mediana prognoz rynkowych wskazuje na spowolnienie tempa wzrostu nowych etatów w sektorze pozarolniczym w grudniu do 200 tys. z 263 tys. przed miesiącem. Wczorajsze dane plus środowy odczyt ISM dla przemysłu i wzrost subindeksu zatrudnienia generują ryzyka w górę dla dzisiejszego odczytu.
Notowania kontraktu terminowego na S&P500 osuwają się w kierunku 3800 pkt. Niemiecki Dax na otwarciu piątkowych godzin handlu spada poniżej 14500 pkt. Widać zatem, że lepsze od prognoz dane z amerykańskiej gospodarki źle są odbierane przez rynki. W przypadku stopy bezrobocia mediana prognoz zakłada stabilizację wskaźnika na poziomie 3.7%, a dynamika płac ma obniżyć się do 5.0% r/r z 5.1% r/r przed miesiącem.
Rynkowy niepokój dodatkowo podsyciły wczoraj kolejne jastrzębie komentarze pojawiające się z Fed. Szef oddziału z Atlanty przypomniał, że bank centralny ma jeszcze dużo do zrobienia w celu schłodzenia inflacji. Z drugiej strony dotychczas najbardziej jastrzębio nastawiony Bullard z St. Louis powiedział, że poziom stóp znalazł się już na restrykcyjnym poziomie, co powinno sprzyjać spadkowi cen.
Dobre dane z amerykańskiej gospodarki wspierają dolara, a kurs EURUSD spada w kierunku 1.05. Aprecjacja amerykańskiej waluty zaciążyła notowaniom złota, które cofnęły się poniżej 1840 USD za uncję. Wzrost awersji do ryzyka negatywnie przekłada się także na cenę ropy naftowej. WTI pozostaje poniżej 74 USD. Przecena na rynku akcyjnym połączona z siłą dolara nie jest dobrą informacją dla złotego. Kurs EURPLNa rośnie do poziomu 4.70, a USDPLNa dobija do 4.46.
US500.f; D1