- W dniu dzisiejszym Prokuratura Regionalna w Lublinie postawiła mi zarzuty w związku z transakcją przejęcia udziałów w czeskim przewoźniku kolejowym AWT B.V. przez PKP Cargo w latach 2014-15. Zarzuty są absurdalne: nie mają związku z rzeczywistością ani z moją rolą w procesie - napisał dziś w oświadczeniu Jakub Karnowski, były przewodniczący rady nadzorczej PKP Cargo. Oświadczenie przekazał mediom przed stawieniem się w prokuraturze. Obecnie trwa przesłuchanie Karnowskiego.
Czytaj także: Wycena AWT nadal bez zmian
Prawie dwa tygodnie temu lubelska prokuratura oskarża o niegospodarność, wskutek której PKP Cargo miało ponieść straty sięgające 250 mln zł, czterech byłych członków zarządu PKP Cargo, w tym prezesa Adama Purwina. Sąd nie zgodził się wobec nich zastosować tymczasowego aresztu, a jednie środek zapobiegawczy w postaci kaucji.
Karnowski w wydanym oświadczeniu z jednej strony odnosi się do transakcja zakupu AWT przez PKP Cargo, a z drugiej przedstawia kontekst całej sprawy. Przede wszystkim zauważa, że rada nadzorcza podejmowała w sprawie AWT decyzję kolegialnie. Za transakcją byli wszyscy jej członkowie nie reprezentujący związków zawodowych. Przy transakcji PKP Cargo doradzały profesjonalne instytucje takie jak: Dom Maklerski PKO BP, firma doradcza Ernst Young, firma prawnicza Weil, Gotshal & Manges oraz doradcy techniczni. Wylicza, że w całym procesie zakupu AWT, który trwał około roku, uczestniczyły łącznie 154 osoby. Co więcej po sfinalizowaniu zakupu niezależny zewnętrzny audytor, firma PWC przygotowała na zlecenie zarządu PKP Cargo szczegółowy raport, który m.in. potwierdzał przeprowadzanie transakcji zgodnie z praktyką rynkową. Cena zapłacona za AWT wyniosła 103,2 mln euro (445 mln zł) i była o blisko 40 proc. niższa niż uzgodniona we wstępnym porozumieniu ze sprzedającym we wrześniu 2014 r. Karnowski zauważa też, że była ona też niższa od 111 mln euro rekomendowanych wówczas przez DM PKO BP.
Karnowski zauważa, że Maciej Libiszewski, prezes PKP Cargo w okresie od stycznia 2016 r. do października 2017 r. (czyli powołany już za rządów PiS), z jednej strony chwalił transakcję, a z drugiej złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez poprzedni zarząd PKP Cargo w związku z zakupem AWT.