Patrząc globalnie, cyfryzacja Polski znajduje się na dobrym poziomie. Analizując jednak tę kwestię z poziomu gmin, jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Wszystko oczywiście zależy od danego miasta i każde należałoby traktować indywidualnie. Dlatego generalnie oceniłbym ten poziom jako średni. Obywatele mają dostęp do usług takich jak ePUAP, a część urzędów zautomatyzowała wiele obszarów. Z drugiej jednak strony są gminy, w których wszystkie wnioski są przyjmowane w formie papierowej. Nie ma czegoś takiego jak „portal mieszkańca”, co połączyłoby wszystkie usługi, sprawiając, że wnioskowanie odbywałoby się w o wiele łatwiejszej formie. W ePUAP jest to możliwe z poziomu wniosku ogólnego, ale w rezultacie to fikcja, bo niewiele osób posiada podpis kwalifikowany.
Największym wyzwaniem w cyfryzacji samorządów jest brak zaplecza osobowego i wykształconej kadry w zakresie cyberbezpieczeństwa. Warto również zwrócić uwagę na pensje. Średnia mediana wynagrodzeń starszego specjalisty na stanowisku informatyka w urzędach wynosi 5130 zł brutto. Powoduje to częstą rotację. Ci ambitniejsi będą szukali zatrudnienia w firmach prywatnych.
Jesteśmy w ważnym momencie
Robert Czarniewski, wiceprezes, Polcom
Polska znajduje się na ważnym etapie transformacji cyfrowej samorządów, co w dużej mierze wynika z decyzji rządu o przyznaniu 549 mln zł na ten cel w ramach KPO. Mimo to wyzwań jest wiele. Edukacja wydaje się kluczowym elementem cyfryzacji samorządów, zwłaszcza w kontekście cyberbezpieczeństwa. Szkolenia z zakresu ochrony danych i infrastruktury IT powinny być obowiązkowe na wszystkich szczeblach administracji, od starostw po województwa. Niestety, dane Najwyższej Izby Kontroli wskazują na alarmujące zaniedbania. Aż 88 proc. skontrolowanych jednostek korzystało z nieautoryzowanego oprogramowania, często przestarzałego, bez wsparcia producenta i narażonego na ataki cybernetyczne. To problem systemowy, który wynika nie tylko z braku środków, ale także z niedostatecznego monitorowania legalności i aktualności wykorzystywanych narzędzi. Jednym z największych wyzwań jest dług technologiczny, szczególnie widoczny w małych samorządach, gdzie zasoby kadrowe i finansowe są ograniczone. W niektórych urzędach nie ma nawet wykwalifikowanego informatyka. To wszystko uniemożliwia skuteczne wdrażanie zaawansowanych technologii i może prowadzić do jeszcze większych opóźnień w cyfryzacji.
Polskie urzędy boją się chmury
Jakub Kozak, dyrektor sprzedaży w regionie CEE, Genetecs