W IV kwartale 2022 r. globalna sprzedaż komputerów osobistych spadła aż o prawie 30 proc., najmocniej w historii – podaje firma Gartner.

Analitycy IDC zauważają z kolei, że popyt na urządzenia tego typu obecnie sięga tak niskiego poziomu, z jakim ostatnio mieliśmy do czynienia cztery lata temu. Co więcej, przewidują, że w 2023 r. rynek PC dalej będzie się kurczyć, a na zahamowanie negatywnych trendów będzie trzeba poczekać do 2024 r. Piotr Kawecki, prezes IT Boom, jest jednak optymistą i przekonuje, że w dłuższej perspektywie popyt i wzrost sprzedaży w sektorze jest nieunikniony. – W dalszym ciągu bowiem znakomitą część biznesu czeka jeszcze proces cyfryzacji – tłumaczy. – Firmy i biznes bardziej od skutków kryzysu obawiają się bowiem zaciągnięcia długu technologicznego, który poprzez brak inwestycji w tym obszarze może zepchnąć ich działalność poza konkurencję – dodaje.

Po pandemicznym boomie, gdy na skutek lockdownu popularna stała się zdalna praca i edukacja, w sektorze PC nie ma już śladu. Konsensus badań rynkowych Gartnera, IDC i Canalys wskazuje, że światowe dostawy pecetów w ostatnich trzech miesiącach ub.r. wyniosły ok. 65–68 mln sztuk. Dla porównania rok wcześniej było to 93 mln. Jak podkreśla Ishan Dutt, starszy analityk w Canalys, skali spadków nie powstrzymały nawet działania dystrybutorów i sprzedawców detalicznych, którzy starali się „stymulować wydatki konsumentów dużymi rabatami”. Zaznacza przy tym, że rosnące ceny energii i inflacja szczególnie mocno wpłynęły na cięcie wydatków konsumentów w sektorze PC w USA i Europie.

Najmocniej spadły dostawy Dell (ponad 37 proc.), HP i Lenovo (po 29 proc.).