Maklerzy analizują: Francuzi wezwą na TP?

Inwestorzy w Warszawie zastanawiają się, czy przecena największego telekomu na GPW?to okazja dla inwestora strategicznego

Aktualizacja: 15.02.2017 06:58 Publikacja: 20.02.2013 05:33

Maklerzy analizują: Francuzi wezwą na TP?

Foto: Bloomberg

Od października kurs akcji Telekomunikacji Polskiej spadł w przybliżeniu o 50 proc. Zamiast 16 zł, papier telekomu działającego pod marką Orange kosztował wczoraj nieco ponad 7 zł, a są biura maklerskie, które wyceniają wartość walorów tylko na 6,8 zł. Część analityków jeszcze się zastanawia, czy dzisiejsze notowania TP to wycena adekwatna do potencjału telekomu, czy okazja, z której mógłby skorzystać główny właściciel – France Telecom – dokupując akcji. Po tym, jak TP umorzy walory kupione w buy backu, do francuskiej grupy należeć będzie nieco ponad 50 proc. walorów firmy.

Konsultacje z Londynem

– Pytanie, czy France Telecom ogłosi wezwanie na TP, pojawiło się ostatnio na rynku – mówi „Parkietowi" Konrad Księżopolski, analityk Espirito Santo Investment Bank. – Konsultowaliśmy je z analitykami z Londynu zajmującymi się FT – przyznaje.

Londyńscy maklerzy takiego ruchu po FT?się nie spodziewają. – Ich zdaniem jest to mało prawdopodobne. FT stawia na rynki rozwijające się, francuskojęzyczne, afrykańskie i ma dość wysokie zadłużenie przekraczające 2-krotność EBITDA – relacjonuje analityk.

France Telecom?dopiero co ujawnił, że wycofuje się z rynku portugalskiego, gdzie miał 20-proc. pakiet akcji jednej z tamtejszych firm. W zeszłym roku Francuzi wyszli z inwestycji w Szwajcarii.

– Przez ostatnie lata nie obserwowaliśmy ze strony FT?chęci zwiększania zaangażowania w TP do ponad 50 proc., choćby przy okazji sprzedaży resztówki przez Skarb Państwa. Nie widzę powodu, dla którego teraz miałoby się to zmienić, szczególnie biorąc pod uwagę obecne możliwości co do wypłaty dywidendy, jak i skalę niepewności dotyczącą przyszłych wyników TP – ocenia Jakub Viscardi, analityk DM IDMSA.

Paweł Puchalski z DM BZ WBK szacuje, że aby dojść do pierwszego progu objętego wezwaniem – 66 proc. – Francuzi musieliby wyłożyć 2 mld zł. Czy dziś byłaby to dobra lokata? – Z punktu widzenia FT zwiększenie zaangażowania w TP oznaczałoby przede wszystkim większe wpływy z dywidendy – uważa Księżopolski.

Bez powrotu do złotego?

Czy Francuzi mogą dziś liczyć, że TP? za kilka lat znowu zacznie płacić po 1–1,5 zł dywidendy na akcję? Na to pytanie część maklerów nie chce się na razie wypowiadać. Przygotowują rekomendacje dla TP po tym, jak w ubiegłym tygodniu firma podała wyniki za 2012 r., tnąc mocno dywidendę, i przedstawiła trzyletnią strategię. W raportach biur znajdą się więc prognozy zysków telekomu i przewidywania, ile będzie mógł wypłacić inwestorom.

Co istotne, w tym i w przyszłym roku TP czeka wypływ około 10 mld zł gotówki (zob. wykres). To m.in. dlatego Księżopolski powrotu do dywidendy rzędu 1 zł nie wróży. – Wartość rynku będzie się kurczyć. Pomimo dość niskich cen za usługi telekomunikacyjne na tle Europy, silna konkurencja wywołała kolejną wojnę cenową, a to stwarza presję na wyniki. Aby to się zmieniło na trwałe, konkurencja musiałaby się zmniejszyć albo rynek musiałby przeżyć silniejszy wstrząs – ocenia analityk.

FT nie odpowiedział na nasze pytania o plany wobec TP. Szykuje się do publikacji wyników rocznych.

[email protected]

Technologie
Shoper: wejdziemy w 2025 rok z podniesionym czołem
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
Aukcja 700/800 MHz – koniec konsultacji
Technologie
Uchwały CD Projektu. Co widać między wierszami?
Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?