PGE ciągle nie zdecydowało, czy wyłoży na ten projekt pieniądze. – Skierowaliśmy wniosek do komitetu inwestycji. Spodziewam się decyzji w ciągu „pojedynczych" tygodni – powiedział we wtorek Andrzej Piotrowski, wiceprezes PGE Systemy. Wiadomo, że Piotrowski, były wiceminister energii, jest pomysłodawcą projektu.
O jaki budżet starają się PGE Systemy ani Piotrowski, ani Michał Kot, również wiceprezes spółki, nie chcieli zdradzić.
Tę tajemniczość można zrozumieć, bowiem gdy pokonane zostaną przeszkody formalne, przyjdzie czas na wybór dostawców sprzętu. Ujawnienie budżetu ułatwiłoby im zadanie.
Zanim dojdzie do przetargu, potrzebne będą zmiany w prawie, za sprawą których koszty systemu łączności stałyby się tzw. kosztami uzasadnionymi, uwzględnianymi przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w cenach prądu w kraju.
Andrzej Piotrowski zapewniał, że w perspektywie 15 lat wpływ projektu na ceny końcowe prądu byłby marginalny. Ze słów Piotrowskiego można wnioskować, że koszt systemu może wynieść w sumie kilkaset milionów złotych.