Początek przygody Pyramid Games z rynkiem kapitałowym wpisał się w scenariusz obserwowany podczas wcześniejszych tegorocznych debiutów: na starcie notowań chętnych do zakupu akcji było tak wielu, że handel nie mógł ruszyć. Po południu teoretyczny kurs otwarcia wynosił 100 zł (+400 proc.).

Do obrotu trafiło 551 tys. akcji serii A, 449 tys. serii B, 81 tys. serii C, 50 tys. serii D oraz 100 tys. walorów serii E. Firma na początku roku w emisji prywatnej pozyskała 3 mln zł. W lutym wypuściła na rynek grę „Rover Mechanic Simulator" (w trybie wczesnego dostępu), która zebrała 93 proc. pozytywnych recenzji. Z kolei w tym miesiącu odbyła się premiera gry „Dinosaur Fossil Hunter", która – jak podkreśla studio – wcześniej odniosła sukces na platformie Kickstarter. Obecnie spółka pracuje m.in. nad produkcją „Occupy Mars", z którą wiąże duże nadzieje. Pyramid Games zostało założone w 2012 r. Udziałowcem studia jest giełdowy PlayWay.

Reprezentanci sektora nowych technologii w ostatnich dwóch latach zdecydowanie dominują wśród debiutantów. Czy ten trend się utrzyma? Jeśli przeanalizujemy zapowiedzi dotyczące możliwych debiutów, to nasuwa się odpowiedź twierdząca. Oferty planują m.in. producenci gier (w większości na NewConnect), duże firmy telekomunikacyjne (Canal+ Polska, prawdopodobnie również Emitel) i działające w sektorze e-commerce (Allegro).

W sumie od stycznia na warszawskiej giełdzie zadebiutowało osiem spółek, w tym sześć na NewConnect. Na rynku głównym pojawiły się Games Operators i Gaming Factory, a na alternatywnym Plantwear, Drageus Games, Spyrosoft, SimFabric, Ovid Works oraz wspomniane już Pyramid Games. Wszystkie wyceniane są teraz wyżej, niż wynosiły ich kursy odniesienia na pierwszą sesję. Wrażenie robi szczególnie rajd notowań spółek Spyrosoft i SimFabric. Kapitalizacja tej pierwszej wynosi obecnie 160 mln zł, drugiej 330 mln zł, a jednostkowa cena akcji to odpowiednio 153 zł i 53 zł. W dniu debiutu notowania Spyrosoftu startowały od 10 zł, a SimFabric od 3,2 zł. kmk