Jak wynika z raportu rocznego Polskiej Grupy Górniczej oraz opinii biegłego rewidenta, istnieje niepewność co do zdolności kontynuacji działalności spółki.
KE otrzymała 4 marca br. wniosek notyfikacyjny od polskiego rządu, dotyczący systemu wsparcia dla sektora wydobywczego węgla kamiennego. Jednak w związku z trwającą wojną w Ukrainie Ministerstwo Aktywów Państwowych zwróciło się do PGG o czasowe zwiększenie wydobycia węgla. Jednak aby uzyskać zgodę na pomoc publiczną i dalsze dotowanie branży, podejmowane kroki nie mogą powodować zwiększenia zapotrzebowania na środki z budżetu państwa przeznaczone na finansowanie dopłat do redukcji zdolności wydobywczych. – Koszty takich działań nie mogą przekraczać poziomu założonego w dokumentach notyfikacyjnych – czytamy w sprawozdaniu PGG za 2021 r.
W dokumentach mowa też o prognozach finansowych na ten rok. – Aktualna sytuacja wpływa pozytywnie na płynność finansową spółki poprzez wzrost przychodów ze sprzedaży węgla jako efektu wzrostu cen – czytamy. Zarząd mimo to prognozuje pogorszenie wyników finansowych spółki oraz jej płynności.
Opisane powyżej działania, zakładające pozyskiwanie środków z działalności operacyjnej, powiększone o dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych, zdaniem zarządu spółki wystarczą, aby umożliwić jej kontynuowanie działalności w kolejnym roku.
Istnieje jednak ryzyko, że strona rządowa nie uzyska zgody KE na pomoc publiczną, w szczególności na umorzenie zobowiązań oraz finansowanie dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych w wysokości i terminach zakładanych przez spółkę. – Brak takiej zgody może oznaczać, że przewidziane w ustawie umorzenie zobowiązań wobec ZUS i PFR nie wejdzie w życie oraz konieczność restrukturyzacji w trybie przewidzianym w prawie upadłościowym. Zarząd ocenia ryzyko takich zdarzeń jako niskie – czytamy.