Ministerstwo Skarbu Państwa zaakceptowało właśnie ofertę konsorcjum Banku Zachodniego WBK, Budoserwisu oraz Instytutu Gospodarowania Surowcami Mineralnymi i Energią PAN, które chce doradzać mu przy wycenie Petrobaltiku. To jedyny podmiot, jaki zgłosił się do przetargu.
– Trwają prace nad przygotowaniem umowy. Mamy nadzieję, że zostanie zawarta jeszcze w marcu – powiedział nam Maciej Wewiór, rzecznik MSP. Konsorcjum w ciągu sześciu tygodni od podpisania umowy musi dokonać wyceny firmy poszukiwawczo-wydobywczej. To od niej zależeć będzie m.in., czy Skarb Państwa ogłosi wezwanie do sprzedaży do 100 proc. akcji Grupy [link=http://www.parkiet.com/instrument/1523,4.html][b]Lotos[/b][/link].
[srodtytul]Skutek zmian w ustawie[/srodtytul]
Przypomnijmy, że MSP ma przekazać gdańskiemu koncernowi – który kontroluje 69 proc. Petrobaltiku – 30,32 proc. papierów tej spółki (pozostałe 0,68 proc. walorów należy do pracowników). W zamian obejmie nowe akcje Grupy Lotos. Skarb Państwa ma teraz pośrednio – poprzez spółkę Nafta Polska – i bezpośrednio ponad 58,84 proc. akcji (i tyle samo głosów na WZA) koncernu z Gdańska. Jeśli w wyniku podniesienia kapitału SP obejmie kolejne 23,94 mln jego walorów, przekroczy próg 66 proc. głosów. To z kolei, zgodnie z przepisami znowelizowanej ustawy o ofercie publicznej, oznaczać będzie obowiązek ogłoszenia przez SP wezwania do sprzedaży pozostałych akcji Grupy Lotos.
Dotychczas – w myśl art. 74 ustawy w wersji obowiązującej do 13 stycznia 2009 r. – po przekroczeniu poziomu 66 proc. głosów na WZA, akcjonariusz mógł albo ogłosić wezwanie, albo sprzedać część papierów i zejść w ten sposób poniżej ustawowego progu. Teraz to drugie rozwiązanie nie wchodzi już w grę, co stwarza dla części udziałowców zupełnie nową sytuację.