Nafta Polska pozbywa się akcji Orlenu i Lotosu

Nafta Polska rozpoczyna proces przekazywania MSP akcji koncernów paliwowych – dowiedział się „Parkiet”. Dla Orlenu nie ma to znaczenia, dla Grupy Lotos – przeciwnie

Publikacja: 26.05.2009 01:59

Nafta Polska pozbywa się akcji Orlenu i Lotosu

Foto: GG Parkiet

W minionym tygodniu Nafta Polska przesłała firmom paliwowym, których jest akcjonariuszem, informacje o rozpoczęciu procesu przekazywania ich papierów Ministerstwu Skarbu Państwa. – Jesteśmy gotowi do przeprowadzenia takiego procesu – powiedział Krzysztof Mering, rzecznik Nafty Polskiej.

Chodzi o przekazanie 17,32 proc. akcji Orlenu i 51,91 proc. walorów Grupy Lotos. W przypadku pierwszej z tych spółek zmiana będzie miała jedynie formalne znaczenie. MSP, do którego należy teraz bezpośrednio 10,2 proc. walorów koncernu, stanie się wprawdzie jego największym akcjonariuszem, ale z udziałem zaledwie 27,52- -proc. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja drugiej firmy. Resort, który obecnie kontroluje bezpośrednio tylko 6,93 proc. kapitału Grupy Lotos, zostanie jej większościowym akcjonariuszem, z pakietem 58,84 proc. papierów.

[srodtytul]Prezes Lotosu zarobi więcej[/srodtytul]

Grupę Lotos obowiązują dziś przepisy tzw. ustawy kominowej, która ogranicza wysokość zarobków członków zarządu, przedsiębiorstw kontrolowanych przez Skarb Państwa. Ponieważ większościowy pakiet akcji należy do Nafty Polskiej (kontrola pośrednia), zasiadający w zarządzie koncernu mogą zarabiać miesięcznie nie więcej, niż czterokrotność średniej krajowej płacy. Prezes Paweł Olechnowicz zarobił zatem w zeszłym roku brutto 199,87 tys. zł (średnio 16,65 tys. zł miesięcznie). W tym samym czasie Jacek Krawiec, obecny szef Orlenu (który pracował w zarządzie tylko przez siedem miesięcy 2008 r.), zarobił prawie 1,44 mln zł (średnio ponad 200 tys. zł miesięcznie).

Po przejęciu przez MSP większości akcji Grupy Lotos (kontrola bezpośrednia), członkowie zarządu koncernu będą mogli zarabiać więcej, ale najwyżej siedmiokrotność średnich zarobków. Niedawno pisaliśmy, że Grupę Lotos może przestać obowiązywać tzw. ustawa kominowa. Koncern ma wypuścić nowe akcje dla MSP – w zamian za resztówkę papierów Petrobaltiku. Udział Nafty Polskiej w akcjonariacie koncernu mógłby spaść poniżej 50 proc. Zgodnie z ustawą, udziały MSP i jego spółek zależnych nie sumują się, co oznacza, że Grupę Lotos przestałaby obowiązywać kominówka. Jednak zapowiedź przekazania przez Naftę Polską akcji oznacza, że Grupa Lotos – niezależnie od wyceny Petrobaltiku † nie uwolni się od ustawy kominowej.

[srodtytul]MSP analizuje wycenę[/srodtytul]

Wycenę Petrobaltiku (przygotowana przez konsorcjum z BZ WBK na czele) analizuje właśnie MSP, ale czy i kiedy ją zaakceptuje, nie wiadomo. – Zależy nam na tym, żeby stało się to jak najszybciej – powiedział Maciej Wewiór, rzecznik MSP.

Jest też druga konsekwencja zmian w akcjonariacie Grupy Lotos. Do tej pory ustawa kominowa nie dotyczyła spółek córek koncernu i ich zarządy mogły być wynagradzane na rynkowych zasadach. Po przejęciu większości akcji przez MSP to się zmieni i w zarządzie np. Petrobaltiku czy firmy Lotos Kolej można będzie zarabiać miesięcznie najwyżej czterokrotność średniej krajowej płacy.

Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę
Surowce i paliwa
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Surowce i paliwa
Miażdżący raport NIK o fuzji Orlenu z Lotosem. "Utrata bezpieczeństwa energetycznego"
Surowce i paliwa
Duży spadek zysku netto Orlenu. Powodem miliardowe odpisy