W minionym tygodniu Nafta Polska przesłała firmom paliwowym, których jest akcjonariuszem, informacje o rozpoczęciu procesu przekazywania ich papierów Ministerstwu Skarbu Państwa. – Jesteśmy gotowi do przeprowadzenia takiego procesu – powiedział Krzysztof Mering, rzecznik Nafty Polskiej.
Chodzi o przekazanie 17,32 proc. akcji Orlenu i 51,91 proc. walorów Grupy Lotos. W przypadku pierwszej z tych spółek zmiana będzie miała jedynie formalne znaczenie. MSP, do którego należy teraz bezpośrednio 10,2 proc. walorów koncernu, stanie się wprawdzie jego największym akcjonariuszem, ale z udziałem zaledwie 27,52- -proc. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja drugiej firmy. Resort, który obecnie kontroluje bezpośrednio tylko 6,93 proc. kapitału Grupy Lotos, zostanie jej większościowym akcjonariuszem, z pakietem 58,84 proc. papierów.
[srodtytul]Prezes Lotosu zarobi więcej[/srodtytul]
Grupę Lotos obowiązują dziś przepisy tzw. ustawy kominowej, która ogranicza wysokość zarobków członków zarządu, przedsiębiorstw kontrolowanych przez Skarb Państwa. Ponieważ większościowy pakiet akcji należy do Nafty Polskiej (kontrola pośrednia), zasiadający w zarządzie koncernu mogą zarabiać miesięcznie nie więcej, niż czterokrotność średniej krajowej płacy. Prezes Paweł Olechnowicz zarobił zatem w zeszłym roku brutto 199,87 tys. zł (średnio 16,65 tys. zł miesięcznie). W tym samym czasie Jacek Krawiec, obecny szef Orlenu (który pracował w zarządzie tylko przez siedem miesięcy 2008 r.), zarobił prawie 1,44 mln zł (średnio ponad 200 tys. zł miesięcznie).
Po przejęciu przez MSP większości akcji Grupy Lotos (kontrola bezpośrednia), członkowie zarządu koncernu będą mogli zarabiać więcej, ale najwyżej siedmiokrotność średnich zarobków. Niedawno pisaliśmy, że Grupę Lotos może przestać obowiązywać tzw. ustawa kominowa. Koncern ma wypuścić nowe akcje dla MSP – w zamian za resztówkę papierów Petrobaltiku. Udział Nafty Polskiej w akcjonariacie koncernu mógłby spaść poniżej 50 proc. Zgodnie z ustawą, udziały MSP i jego spółek zależnych nie sumują się, co oznacza, że Grupę Lotos przestałaby obowiązywać kominówka. Jednak zapowiedź przekazania przez Naftę Polską akcji oznacza, że Grupa Lotos – niezależnie od wyceny Petrobaltiku † nie uwolni się od ustawy kominowej.