PGNiG i Police razem w elektrociepłowni?

Jednym z inwestorów zainteresowanych budową elektrociepłowni w Policach jest PGNiG. Projekt spodobał się również kilku koncernom zagranicznym

Publikacja: 08.09.2009 08:11

Michał Szubski, szef PGNiG

Michał Szubski, szef PGNiG

Foto: PARKIET, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

O pomyśle postawienia na terenie należącym do Zakładów Chemicznych Police elektrociepłowni o mocy nawet 1000 MW pisaliśmy kilkanaście dni temu. Zarząd zachodniopomorskiej firmy ujawnił wtedy, że kontaktował się już w tej sprawie z paroma inwestorami, przede wszystkim z branży energetycznej. „Parkiet” dowiedział się, że przedsięwzięciem interesuje się także Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. – Dziś mogę jedynie powiedzieć, że prowadzimy wstępne rozmowy – potwierdził nasze informacje Tomasz Karaś, dyrektor do spraw strategii PGNiG. – W związku z tym nie chcę mówić o żadnych szczegółach – zastrzegł jednak.

[srodtytul]Ciepło i prąd[/srodtytul]

Z informacji „Parkietu” wynika, że obie strony zastanawiają się nad projektem elektrociepłowni gazowej o mocy 800 MW. Produkowana w niej energia cieplna ma być odbierana przez zakłady chemiczne i ewentualnie przez mieszkańców Polic. Z kolei energia elektryczna byłaby odbierana przez PGNiG i sprzedawana na wolnym rynku. Część z niej spółka może wykorzystać na własne potrzeby. Potrzebują jej zwłaszcza kopalnie ropy i gazu oraz podziemne magazyny gazu. Dodatkowo dzięki własnym blokom parowo-gazowym PGNiG chce zapewnić sobie większą sprzedaż błękitnego paliwa. Dziś elektrownie i elektrociepłownie odbierają najwyżej kilka procent gazu sprzedawanego w Polsce.

Projekt w Policach może być ważny dla PGNiG również dlatego, że za kilka lat do województwa zachodniopomorskiego trafią duże ilości surowca. Przede wszystkim od połowy 2014 r. do Świnoujścia ruszą dostawy skroplonego gazu LNG, na który PGNiG musi znaleźć chętnych. Po regazyfikacji będzie go około 1,5 mld m sześc. rocznie. Poza tym w okolicach Szczecina ma być oddany do użytku gazociąg łączący systemy Polski i Niemiec. Jego roczna przepustowość planowana jest na poziomie 3 mld m sześc. Tymczasem elektrociepłownia w Policach mogłaby odebrać około 1/3 tego wolumenu.

[srodtytul]Zielona energia[/srodtytul]

– PGNiG jest również zainteresowane zakupem istniejącej już elektrociepłowni o mocy 100 MW – dodał Tomasz Zieliński, wiceprezes Polic do spraw strategii. Koncern chciałby w ten sposób zacząć produkować tzw. zieloną energię, czyli ze źródeł odnawialnych. Zdaniem Zielińskiego chodziłoby o przekształcenie części funkcjonujących już w polickiej elektrociepłowni kotłów do spalania biomasy.Wkład samych zakładów w projekt budowy gazowej elektrociepłowni polegałby zapewne wyłącznie na wniesieniu terenu oraz ewentualnie istniejącego obiektu.

Według wiceprezesa Polic w przedsięwzięcie, które realizowałoby PGNiG, zaangażować mogłaby się natomiast inna notowana na warszawskiej giełdzie firma. Chodziłoby o czeski koncern CEZ. Czechów miałaby zainteresować tym przedsięwzięciem firma doradcza, która współdziała m.in. z naszym koncernem gazowym. – Liczymy na zgłoszenie ze strony CEZ – przyznaje Tomasz Zieliński.

[srodtytul]Kilku zainteresowanych[/srodtytul]

PGNiG to jednak niejedyny inwestor, który liczy na powstanie nieopodal w Świnoujściu terminalu LNG. Gaz jako paliwo chciałby wykorzystać w przyszłej elektrociepłowni postawionej w Policach również irlandzki koncern energetyczny ESB. – Przeprowadziliśmy już z nimi wstępne rozmowy – deklaruje wiceprezes Polic.

Pozostali inwestorzy myślą przede wszystkim o tym, by postawić elektrociepłownię konwencjonalną opalaną węglem. W tej grupie są niemieckie firmy E. ON oraz RWE. Zakładają one, że granica opłacalności dla takiej siłowni to 850 MW.

– Zainicjowaliśmy też kontakty z GdE Suez Polska, czyli krajowym przedstawicielstwem francuskiego koncernu, choć do merytorycznych rozmów na razie nie doszło – dodał wiceszef Polic. Być może w gronie inwestorów pojawi się również szwedzki Vattenfall, który już kiedyś zgłaszał zainteresowanie przedsięwzięciem.

Zarząd Polic liczy na to, że jeszcze w tym miesiącu otrzyma zgłoszenia od inwestorów. – Bardzo bym chciał, żeby przetarg został rozpisany jeszcze w tym roku – deklaruje Zieliński. – Natomiast wiele zależy tu od terminu uzyskania wszystkich wymaganych zgód korporacyjnych – dodaje. [srodtytul]Małe zużycie gazu[/srodtytul]

W ubiegłym roku krajowe elektrownie i elektrociepłownie odebrały łącznie około 600 mln m sześc. gazu. To niewiele zważywszy, że Polska zużywa 14 mld m sześc. surowca. Dziś najwięcej odbierają go elektrociepłownie zlokalizowane w Gorzowie Wielkopolskim, Zielonej Górze, Kostrzynie, Lublinie, Rzeszowie i Nowej Sarzynie.

Jeśli PGNiG i jego wspólnikom uda się zrealizować duże projekty w Stalowej Woli, Gdańsku i Tarnowie oraz w Policach, to zużycie gazu w energetyce może się nawet potroić.

[ramka][b]Paweł Dobrowolski - menedżer w zespole energetycznym Deloitte Business Consulting [/b]

Budowa elektrociepłowni na gaz jest opłacalna ekonomicznie, zwłaszcza gdy zapewniony jest stabilny odbiór ciepła przez cały rok. Wówczas gaz wykorzystywany jest niezwykle efektywnie, a dodatkowo pojawiają się przychody ze sprzedaży żółtych certyfikatów, czyli świadectw pochodzenia energii z kogeneracji gazowej. Dlatego budując elektrociepłownię na terenie zakładów chemicznych, obie firmy muszą dojść do porozumienia w sprawie odbioru ciepła przez Police. Potem mogą poszukać dodatkowych odbiorców ciepła wśród mieszkańców Polic. Dzięki elektrociepłowni na gaz PGNiG zapewni sobie stabilnego odbiorcę błękitnego paliwa. Jest to też ważne w kontekście dostaw skroplonego gazu LNG do terminalu w Świnoujściu, który będzie dostępny od 2014 r.

[b]Monika Kalwasińska - analityk Domu Maklerskiego PKO BP [/b]

Budowa nowej elektrociepłowni na terenie Zakładów Chemicznych Police powinna przynieść im korzyści, nawet jeśli nie zaangażują się kapitałowo w to przedsięwzięcie. Przede wszystkim potencjalnemu inwestorowi spółka może sprzedać obecną elektrociepłownię lub teren na jej budowę, jednocześnie zamawiając u niego ciepło. W takiej sytuacji Police nie będą musiały ponosić kosztów modernizacji przestarzałego obiektu, co jest szczególnie ważne, biorąc pod uwagę brak gotówki w chemicznej firmie. Wreszcie Police mogą sobie zapewnić ciągłość dostaw ciepła po cenach co najmniej zbliżonych do obecnych. Na ewentualnej inwestycji powinno zarobić również PGNiG. Dodatkowo zapewni sobie nie tylko stały odbiór gazu, ale i energię elektryczną, którą będzie mógł handlować.[/ramka]

Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę
Surowce i paliwa
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Surowce i paliwa
Miażdżący raport NIK o fuzji Orlenu z Lotosem. "Utrata bezpieczeństwa energetycznego"
Surowce i paliwa
Duży spadek zysku netto Orlenu. Powodem miliardowe odpisy