W jaki sposób przekazywać pracownikom informacje o PPK. Co jest tu najważniejsze?
Istotne jest to, by pokazywać pracownikom i podkreślać, że są to dodatkowe pieniądze od pracodawcy, które wspomagają oszczędzania na cele emerytalne. To bardzo ważne. Bo to, że pracownik dopłaci coś od siebie do PPK, to z jego punktu widzenia nie wydatek, ale jedynie odłożenie konsumpcji w czasie – na ten moment, kiedy jego przychody rzeczywiście będą znacznie niższe. Pamiętajmy, że stopa zastąpienia, czyli stosunek pierwszej emerytury do ostatniej pensji, będzie się zmniejszać. O ile w 2016 r. wynosiła ona w Polsce aż 48 proc., o tyle według najnowszych danych już w nieodległej perspektywie roku 2030 będzie to tylko 38 proc. I nie jest to tylko polski problem.
Warto też podkreślać, że – jak mówi ustawa – są to prywatne pieniądze pracownika, które może on w każdej chwili wycofać, w każdej chwili może z tego programu zrezygnować. Uczestnictwo w PPK jest całkowicie dobrowolne, nie ma żadnego przymusu.
Jak zachęcić pracowników do oszczędzania na emeryturę w PPK?
Nawet jeśli słowo „emerytura" nie każdego przekonuje, bo dla młodych osób, w wieku 20–30 lat, wydaje się dość abstrakcyjne – przyznam, że sama kiedyś tak myślałam – to trzeba sobie powiedzieć, że jest to rodzaj oszczędzania. A każdy rozsądny człowiek odkłada pieniądze na czarną godzinę. I uczestnictwo w PPK to jest także oszczędzanie na wypadek nagłej potrzeby (np. choroba nasza lub bliskich). A mamy tu dopłaty od pracodawcy, dopłaty od państwa – dodatkowe pieniądze, których w inny sposób nie dostanę. PPK to nie jest tylko polski wymysł, tego typu rozwiązania funkcjonują na świecie. Nasze jest wzorowane na systemie brytyjskim. Warto zwrócić uwagę na bardzo niskie koszty oszczędzania. Jako osoby prywatne tak dogodnych warunków oszczędzania na emeryturę nie dostaniemy w żadnej instytucji finansowej.