Polska w czołówce wzrostu płac i kosztów pracy

Godzinowe koszty pracy w krajach Unii były w II kwartale średnio o 5,2 proc. wyższe niż rok wcześniej. W czołówce tempa wzrostu jest nasz kraj.

Publikacja: 17.09.2024 06:00

Polska w czołówce wzrostu płac i kosztów pracy

Foto: Adobe Stock

Chorwacja, Bułgaria, Rumunia, Węgry i Polska tworzą pierwszą piątkę państw UE, które w II kwartale zanotowały najwyższy wzrost nominalnych kosztów pracy w przeliczeniu na godzinę. W Chorwacji sięgnął 17,6 proc., czyli ponad trzykrotnie więcej niż średnio w Unii, w Bułgarii i Rumunii wyniósł odpowiednio 15,5 i 15 proc., a Węgry zanotowały 13,2-proc. zwyżkę.

W zamykającej pierwszą piątkę Polsce godzina pracy była w II kwartale b.r. o 12,9 proc. droższa dla pracodawców niż rok wcześniej, głównie ze względu na 13-proc. wzrost kosztów wynagrodzeń w tym czasie. W całej Unii w II kwartale płace poszły w górę średnio o 5,1 proc.

12,9 %

wyniósł wzrost kosztów pracy w Polsce w II kwartale w porównaniu z zeszłym rokiem. Szybciej koszty te rosły tylko w czterech krajach UE.

Szybciej w unijnej gospodarce rosły pozapłacowe koszty pracy na godzinę, które w II kw. były o 5,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. W Polsce ich wzrost był nieco wolniejszy niż w przypadku samych płac i wyniósł 12,6 proc.

Jak wynika z danych Eurostatu, średni wzrost godzinowych kosztów pracy w Unii podbijały w II kwartale podwyżki w sektorze edukacji (gdzie godzina pracy podrożała średnio o 6,8 proc. w ujęciu rocznym) i w budownictwie, gdzie ten wzrost wyniósł 5,8 proc. (w polskim budownictwie ten wzrost kosztów pracy był ponad dwukrotnie większy – sięgając 14,2 proc.). Powyżej średniej zwiększyły się też godzinowe koszty pracy w unijnym przetwórstwie przemysłowym (o 5,5 proc.) a także w handlu hurtowym i naprawach oraz w branży kulturalno-rozrywkowej (po 5,3 proc.).

Nie bez powodu to rosnące koszty pracy są w Polsce od dłuższego czasu najczęściej wskazywaną barierą w działalności przedsiębiorstw.

Polska – podobnie jak inne kraje regionu – i tak ma godzinowe koszty pracy sporo poniżej unijnej średniej. W zeszłym roku, gdy godzina pracy kosztowała nad Wisłą średnio 14,5 euro, w całej Unii ten koszt sięgał 31,8 euro, a w Niemczech czy Francji przekraczał 42 euro. Rekordzistą był Luksemburg (prawie 54 euro). Z kolei najtańsza była godzina pracy w Bułgarii (9,3 euro) i Rumunii (11 euro).

Na ryzyko zbyt szybkiego wzrostu tych kosztów zwraca uwagę prof. Maria Drozdowicz-Bieć, ekonomistka z SGH. Przypomina, że w podzielanej przez nią opinii wielu ekonomistów, koszty pracy, w tym wynagrodzenia, powinny rosnąć w tempie wzrostu gospodarczego powiększonym o inflację. Wzrost kosztów płac powinien być też powiązany z tempem wzrostu wydajności pracy, który w dużej mierze bierze się z inwestycji. Tymczasem w Polsce, od 2017 r, inwestycje są na bardzo niskim poziomie a na wzrost wynagrodzeń wpływają głównie decyzje administracyjne, na czele z podwyżką płacy minimalnej.

Jak ocenia prof. Drozdowicz-Bieć, nie ma innego sposobu, by wzrost produktywności dogonił wzrost płac, jak inwestycje. Powinny je pobudzić pilnie wyczekiwane środki z KPO, choć pewnie nastąpi to w przyszłym roku, gdy nominalne koszty pracy w Polsce podbije kolejna podwyżka płacy minimalnej. Ma ona wzrosnąć od stycznia 2025 o ponad 8,5 proc. – do 4666 zł brutto miesięcznie i do 30,5 zł na godzinę.

Praca
Odcięcie premii zmniejsza różnice w płacach
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Praca
Płace w firmach wzrosły, zatrudnienie spadło. Nowe dane GUS
Praca
Parytety w spółkach – co przewiduje projekt ustawy
Praca
Polska podwyższy unijną poprzeczkę udziału kobiet we władzach spółek?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Praca
Zmiana pracy już nie daje dużej podwyżki
Praca
Przybyło ofert pracy. Kogo najbardziej szukają firmy?