Dzisiaj dane o bezrobociu z USA

WIG20 do 14.00 próbował wczoraj utrzymać się ponad poziomem 2400 pkt. Potem jednak bykom zabrakło sił i krótko przed końcem sesji wskaźnik zszedł do 2365 pkt. Ostatecznie dzień zakończył kursem 2371 pkt.

Publikacja: 06.09.2024 08:41

Dzisiaj dane o bezrobociu z USA

Foto: AFP

To daje dzienną stratę 1,3 proc. Tym razem średnie spółki spadły o 1,6 proc., a małe o 0,2 proc. Obroty akcjami zniżkowały o 570 mln do 930 mln zł. Wczorajsze wydarzenia to dopiero przedsmak tego co może wydarzyć się dzisiaj, gdy o 14.30 Departament Pracy poda najnowsze dane o bezrobociu w USA.

Wczoraj trzy najgorsze indeksy w Europie to WIG, WIG20 i mWIG40. Z większych giełd spadały też Paryż (CAC 40 minus 0,9 proc.) i FTSE 250 (minus 0,2 proc.). DAX z kolei zyskał malutki ułamek proc.

W USA w górę poszły Nasdaq Composite (plus 0,3 proc.) i Nasdaq 100 (plus 0,1 proc.). S&P 500 spadł o 0,3 proc., a najgorzej wypadł transportowy DJ ze stratą 1,9 proc. Dzisiaj w Azji w Szanghaju i Tokio zniżki – odpowiednio o 0,5 i 0,7 proc.

Próżno szukać dodatnich wyników w tabeli GPW

Paweł Śliwa, BM mBanku

Wczoraj rano indeksy zachowywały się stabilnie, ale popołudnie należało już do niedźwiedzi. Dużą kotwicą okazał się sektor budowlany, motoryzacyjny i paliwowy. W każdym z tych przypadków przecena przekroczyła 2%.

Coraz słabiej wygląda WIG20. W poniedziałek pojawiła się nadzieja na przełamanie lokalnego oporu. Wczoraj powstał nowy dołek. Spore zamieszanie jak na kilka dni notowań. Jeżeli dzisiejsze minima będą niżej niż wczorajsze, to niedźwiedzie mogą poczuć się swobodniej ze wszystkim z tego wynikającymi konsekwencjami.

Indeks WIG zbliżył się do wsparcia 83000 punktów. To potencjalna trampolina dla ruchów na północ, co potwierdzają lokalne dołki. Jej utrzymanie jest kluczowym zadaniem dla zwolenników wzrostów.

Najsłabiej w USA radziły sobie indeksy Dow Jones. Transportowa wersja od momentu otwarcia ciągnęła cenę na południe. W konsekwencji w tabeli zobaczymy wynik -1,91%. DJI wypada lepiej, bo pod koniec dnia odrobił połowę strat. Ustabilizowało to wynik pół procent niżej niż w środę.

Spółki technologiczne nie mogły się zdecydować i poruszały się blisko linii zamknięcia z wcześniejszej sesji. Amplituda wahań NDX nie przyniosła nowych informacji. Być może bliskość wsparcia 18700 punktów zatrzymała zapędy podaży z początku tygodnia. Warto przypomnieć, że ta strona rynku po raz wtóry przyspieszyła w okolicach 19550 punktów. Jest to więc ważny opór. Ciekawe, czy zobaczymy powtórkę z początku sierpnia?

Nasza waluta pozostaje stabilna w relacji do EU/RPLN i GBP/PLN. Na tych instrumentach da się wyznaczyć długoterminowy obszar konsolidacji. W przypadku wspólnej waluty wsparciem pozostaje 4,25. Opór wyznaczony został o 12 grozy wyżej. Na pierwszy plan w ostatnich tygodniach wychodzi 4,30. To istna oś obrotu, gdzie lokalnie pojawiają się szczyty i dołki.

Nieco inna sytuacja jest na USD/PLN. Słabość waluty USA pozwoliła na wyjście dołem z konsolidacji, czyli przełamanie wsparcia 3,90. Obecnie ruch korekcyjny wraca w te okolice. Jeżeli szczyt pojawi się przed dotarciem do tego miejsca, to trend aprecjonujący naszą walutę może przyspieszyć. Wyjście powyżej wspomnianej ceny ponownie zmusi do przywołania ograniczeń wynikających z ruchu bocznego z pierwszego półrocza.

Ostrożność przed danymi z rynku pracy

Kamil Cisowski, DI Xelion

Wtorkowa wyprzedaż w USA (w Japonii środowa) nie ma wprawdzie na razie wyraźnej kontynuacji, ale pomimo czwartkowego spadku VIX i zmienności na innych rynkach akcji, trudno mówić, by niepewność zniknęła. Zachowanie rynków europejskich miało wczoraj dość zróżnicowany charakter – najsłabszy spośród głównych indeksów CAC 40 spadał o 0,92%, a najsilniejszy IBEX rósł o 0,53%, pozostając jednak w zdecydowanej mniejszości. W Paryżu o 6,42% spadały notowania Hermes International, LVMH o 3,64%. Pretekstem do kolejnej fali obaw o chiński popyt w sektorze dóbr luksusowych stało się ograniczenie powierzchni flagowego sklepu Tiffany (należącego do Louis Vuitton) w Szanghaju. W Madrycie natomiast świetnie zachowywały się spółki z sektora energii odnawialnej – Corporacion Acciona Energias Renovables (+4,43%) i Solaria (+3,99%). Duża zmienność panowała na wykresie EUR/USD, kurs powrócił powyżej 1,11 po złym raporcie ADP z amerykańskiego rynku pracy (wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym na poziomie +99 tys. przy oczekiwaniach +144 tys.) i zbieżnym z oczekiwaniami ISM z amerykańskiego sektora usługowego (51,5 pkt).

WIG20 spadł o 1,30%, mWIG40 o 1,59%, a sWIG80 o 0,19%, przewaga nad rynkami globalnymi wypracowana w poniedziałek została więc już całkowicie wymazana. Spadki były bardzo szerokie, na plusie zamykały się tylko 4 spółki głównego indeksu. Tabelę WIG20 zamykał Budimex (-4,19%), największe negatywne kontrybucje wnosiły Orlen (-2,52%) i Allegro (-1,98%). Jeszcze gorsze zachowanie średnich spółek miało wielu ojców – przede wszystkim CCC (-3,72%), ale też ING BSK (-1,82%), Benefit (-2,64%) i Eneę (-3,34%). O 1,93% spadał InterCars, a o 4,94% Auto Partner. 5,43% traciło 11bit studios.

S&P 500 spadł wczoraj o 0,30%, ale 0,25% zyskał Nasdaq. Ponownie błyszczała Tesla (+4,90%), o 2,63% rósł Amazon, o 0,94% Nvidia, o 0,80% Meta, o 0,69% Apple. Wśród najważniejszych spółek zdecydowanie najgorzej zachowywała się Eli Lilly (-3,55%), dzień przyniósł w ogóle wyraźną korektę w sektorze ochrony zdrowia. UnitedHealth Group traciła 1,44%, J&J 1,42%.

W godzinach porannych spadają rynki azjatyckie i notowania kontraktów futures na amerykańskie indeksy. Te na europejskie pozostają względnie stabilne, ale można się spodziewać, że po starcie handlu w Polsce i na reszcie kontynentu zobaczymy przynajmniej niewielkie minusy. Kulminacyjnym punktem dnia będzie oczywiście raport z rynku pracy, który nie musi oczywiście być zbieżny z bardzo słabą publikacją ADP. W ostatnim czasie rozbieżności zdarzały się regularnie, statystyki BLS „półpermanentnie” pokazywały znacznie lepszy obraz zatrudnienia, jak wskazują rewizje nie do końca prawdziwie. Mamy jednak wątpliwości, czy lepszy od prognoz odczyt wywoła zwyżki na rynkach akcji, czy też zaowocuje wyłącznie umocnieniem dolara i wzrostem rentowności. Wywołanie faktycznego optymizmu musi znaleźć naszym zdaniem potwierdzenie co najmniej w spodziewanym spadku stopy bezrobocia z 4,3% do 4,2%.

Na południe

Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku

Pierwsza część wczorajszej sesji na GPW upłynęła pod znakiem utrzymywania się głównych indeksów w okolicach kursów odniesienia i dopiero około godz. 14:00 wyklarował się wyraźniejszy kierunek (południe). W efekcie najważniejsze indeksy warszawskiej giełdy zakończyły notowania solidnymi spadkami, nawet pomimo relatywnie sprzyjającego otoczenia w postaci utrzymujących się bez większych zmian indeksów na rynkach bazowych. W gronie blue chips mocno ujemnie kontrybuował Orlen (-2,5%), choć spore spadki mają za sobą także walory Budimeksu (-4,2%), Grupy Kęty (-2,9%) czy Kruka (-2,8%).

Na rynkach zagranicznych sesja upłynęła nieco spokojniej, choć inwestorzy amerykańscy mieli do wyceny kolejną porcję danych nt. sytuacji gospodarczej w USA. Spłynęły m.in. nieco lepsze od prognoz wskaźniki ISM i PMI dla sektora usługowego, ale też wyraźnie rozczarowujące dane o rynku pracy – raport ADP za sierpień, który wykazał zmianę zatrudnienia o zaledwie 99 tys. przy oczekiwaniach na poziomie 145 tys. (a ponadto skorygowano w dół odczyt z poprzedniego miesiąca). Słabsze od prognoz dane z raportu ADP prawdopodobnie dodatkowo zwiększą wrażliwość rynku na dzisiejszą publikację raportu nonfarm payrolls (zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym). Jeśli niski wzrost liczby nowych miejsc pracy zostanie potwierdzony, indeksy akcji ponownie mogą znaleźć się pod presją obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki.

Perspektywy na otwarcie dzisiejszych notowań są umiarkowanie negatywne – bez wyraźnego kierunku zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street, a poranne notowania kontraktów terminowych na główne europejskie indeksy notują niewielkie spadki. Mieszane nastroje panują też na dzisiejszej sesji w Azji.

Poranek maklerów
WIG20 się wybronił
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym
Poranek maklerów
Wyprzedaż akcji z początku sierpnia wraca? Nvidia traci 9,5 proc.
Poranek maklerów
WIG20 dał czadu
Poranek maklerów
Stracony tydzień GPW
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne
Poranek maklerów
Rekordy hossy we Frankfurcie i Nowym Jorku. Jak zakończy się sierpień?
Poranek maklerów
Nvidia przebiła prognozy, ale to za mało. Rynek skazany na spadki?