8 najważniejszych liczb miesiąca

Sobiesław Kozłowski, ekspert Noble Securities, był gościem Piotra Zająca w piątkowym Parkiet TV. To był odcinek z cyklu #RynekWLiczbach. Omówiliśmy najciekawsze naszym zdaniem wykresy ostatnich tygodni.

Aktualizacja: 07.08.2020 15:45 Publikacja: 07.08.2020 14:50

Foto: parkiet.com

Zacznijmy od małych spółek. Indeks sWIG80 pozostaje relatywnie najsilniejszym segmentem GPW. W końcówce tygodnia pokazał jednak słabość, a na wykresie pojawiło się ryzyko podwójnego szczytu przy 15 000 pkt. Jak oceniasz jego perspektywy?

Ja zerkam na wykres tego indeksu z szerszej perspektywy, a mianowicie od 2016 r. W tym momencie kurs sWIG80 podchodzi pod 76,4-proc. zniesienie Fibonacciego poprzedniej bessy. To może być silny opór, więc nie dziwie się dwóm nieudanym próbom podejścia. Ponadto oscylatory są bardzo wysoko, więc od strony technicznej korekta notowań byłaby wskazana. Patrząc od strony fundamentalnej – wskaźnik C/WK dla maluchów jest blisko górnej granicy konsolidacji trwającej blisko 10 lat (między 1-1,5), więc też jest pretekst do schłodzenia. O wybiciu z obecnego układu będą decydować wyniki kwartalne. Ale w dłuższym terminie niskie stopy sprzyjają alternatywą, a małe spółki do takich alternatyw należą.

Wiele osób już dostrzega tę alternatywę, o czym świadczą ostatnie dane o obrotach na GPW. 22 proc. udziału mają inwestorzy detaliczni, a liczba aktywnych rachunków przekroczyła 225 tys. To najwyższe liczby od 7 lat. To twoim zdaniem powód do optymizmu czy do niepokoju?

Do optymizmu. Dopóki stopy będą nisko, to oczekuje, że inwestorzy będą transferować kapitał na giełdę. Przez 10 lat maluchy zachowywały się słabo, więc być może mamy teraz długoterminowy punkt zwrotny. Stopy zwrotu już są imponujące, więc oczekuje, że widoczny ostatnio trend w aktywności detalu jest dopiero na początku. Gdyby doszło do dużego IPO, jak m.in. zapowiadane wejście Allegro, to dodatkowo działałoby to jak magnes na nowych inwestorów. Do tego mamy czynniki zewnętrzne, jak słaby dolar i relatywne niedoszacowanie rynków wschodzących względem rozwiniętych, co wzmacnia optymizm.

Skoro mówimy o dobrych inwestorach, to trzeba wspomnieć, że na NewConnecie odpowiadają oni za 93 proc. obrotów. NCIndex rośnie jak na drożdżach, ale korekta z 30 lipca pokazała jego ciemną stronę. Stopy zwrotu na małym parkiecie są imponujące. Nie masz wrażenie przegrzania?

W lipcu skok obrotów ujęciu rok do roku wyniósł 2578 proc., więc potwierdził niejako ten skok notowań. C/WK dla NewConnect jest bliski 5, więc to dużo. Trzeba jednak pamiętać o specyfice tego rynku i dużym udziale deweloperów gier i przedstawicieli fotowoltaiki. Wyniki kwartalne pokażą, jak mocno wyceny oddaliły się od fundamentów. Na ten moment, podobnie jak w przypadku sWIG80, przydałoby się schłodzenie. To zbudowałoby bazę pod wybicie na wyższe poziomy.

Jeśli korekty dotkną małe spółki, to gdzie detal może szukać alternatyw? Czy są nimi banki? WIG reprezentujący ten sektor jest jako jedyny wśród indeksów branżowych na minusie, licząc od marca. Myślisz, że wystrzeli, jak wcześniej energetyka czy odzieżówka?

Na wykresie WIG-Banki w ujęciu miesięcznym widać, że indeks konsoliduje się teraz w rejonie 4000-3600 pkt. To są niskie poziomy, jak spojrzymy historycznie. Ale mają swoje uzasadnienie, w tym m.in. ostatnie obawy inwestorów o drastyczny spadek wyniku odsetkowego i wystrzału kosztów ryzyka. Póki co wyniki pokazały, że nadpłynność w sektorze pomogła i obawy były przesadzone. Ja więc czekam na triggery, które zainicjują odbicie. Od strony technicznej byłoby to przekroczenie 4000 pkt.

A od strony fundamentalnej?

Wydaje mi się, że to może być na przykład zmniejszenie wagi ryzyka na walutowe kredyty hipoteczne, albo wypracowanie stanowiska Sądu Najwyższego odnośnie do linii orzeczniczej w kwestii tych kredytów. A być może szybsze ścięcie kosztów depozytów i obrona marży odsetkowej, która jest głównym komponentem wyników banków.

Zmieniając trochę temat, chciałbym cię zapytać o ostatnią słabość dolara. Płacimy już za niego 3,7 zł, a więc najmniej od dwóch lat. Czy to jest zaproszenie do dalszej deprecjacji amerykańskiej waluty? Spotkałem się już na Twitterze z prognozami rzędy 3,3-3 zł do końca roku...

Wszystko zależy od głównej pary walutowej, czyli EUR/USD. Główny trend jest obecnie testowany i jeśli potwierdzi się jego zmiana, to będzie to silne wsparcie dla walut rynków wschodzących, w tym dla złotego. W ujęciu krótszym ostatni spadek dolara był dość silny i oscylatory sygnalizują już wyprzedanie. Niewykluczone więc, że kurs wróci do 3,9 zł i dopiero stąd zacznie kolejną falę w kierunku 3,6 – 3,4 zł do końca 2020 r.

Czy to wspiera MSCI EM? Bo na wykresie tego indeksu zaznaczyłeś poziom docelowy na 1150 pkt. A to nie jest zbyt odległy pułap.

To jest krótkoterminowy opór. W ujęciu długoterminowym na wykresie widać trójkąt, z którego kurs próbuje się właśnie wybić górą. Taki scenariusz będzie tym bardziej realny, im słabszy będzie dolara. Dodam też, co już podkreślałem w poprzednich odcinkach #RynkuWLiczbach, że możemy mieć właśnie do czynienia z taką dekadową zmianą układu sił na korzyść rynków wschodzących. Zwłaszcza, że na rozwiniętych wyceny są bardzo zaawansowane.

Nasdaq Composite przekroczył ostatnio 11 000 pkt, znalazł się najwyżej w historii i zanegował formację podwójnego szczytu. Myślisz, że to ostatnie podrygi byków?

Niepokoi mnie relacja spółek wzrostowych do spadkowych w tym indeksie. Tych pierwszych jest mniej, a indeks pchają w górę wybrane tuzy. To jest moim zdaniem sygnał ostrzegawczy i w tej chwili bliżej jest mi do obozu niedźwiedzi. I to wpisuje się też w scenariusz zmiany na korzyść rynków wschodzących.

Na koniec chciałem zapytać o złoto i srebro. Wszyscy już o nich piszą i choć wyceny wydają się być wysokie, to niemal każdy wróży im jeszcze wyższe. Czy ten optymizm to już powód do niepokoju?

W środowisku luźne polityki monetarnej i nadpłynności pieniądze rozlewają się po rynkach i w pierwszej kolejności trafiają do złota. To było widać gdy relacja gold/silver ratio wzrosła do poziomów najwyżej od 1971 r. W tym kontekście nie dziwi mnie, że kapitał zaczął szukać innego lokum i zwrócił się w kierunku srebra. Na ten moment w otoczenie makro nie zmieniło się nic, co przemawiałoby za spadkiem cen obu kruszców. A że wspomniana relacja wciąż jest wysoko, to lepsze perspektywy wydaje się mieć srebro.

Cały wywiad na youtube.com/parkiettv.

Parkiet TV
Taki będzie 2025 r. Prognozy „Parkietu”
Parkiet TV
Co planuje Atal w 2025 r. Ocena kondycji rynku mieszkaniowego
Parkiet TV
Udany początek roku na giełdach. Szansa czy pułapka na byki?
Parkiet TV
Piotr Kuczyński o decyzjach Trumpa. Czy cła zamordują światową gospodarkę?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Parkiet TV
Mirbud - plany po przejęciu spółki kolejowej
Parkiet TV
Prezes XTPL o umowie w Chinach i kolejnych wdrożeniach