BLACK WEEKS -75%
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 14.02.2017 15:12 Publikacja: 21.11.2012 15:00
Tamas Nagy
Foto: Archiwum
Mid Europa kierowała pod adresem Adventu sporo krytycznych uwag przy okazji tej transakcji. Dlaczego konsekwentnie milczeliście w czasie całego procesu?
Advent jest profesjonalnym inwestorem. Zgodnie z dobrymi praktykami nie powinno się komentować publicznego wezwania, a tylko komunikować fakty bezpośrednio go dotyczące. Poinformowaliśmy rynek o wszystkich istotnych aspektach transakcji, a nasze komunikaty prasowe zawierały nawet więcej informacji, niż wymaga prawo.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Po publikacji większości wyników finansowych za III kwartał obecne „konsensusowe” prognozy mówią o wzroście zysku na akcję indeksu S&P 500 o 9–10 proc. w tym roku i 11–12 proc. w przyszłym. Sęk w tym, że indeks jest już 25 proc. na plusie od początku roku.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
85 proc. blue chips notowanych na warszawskiej giełdzie zareagowało na przesłane pytania. Zdecydowana większość udzieliła szybkiej i wyczerpującej odpowiedzi. Niestety, od pozostałych 15 proc. nie było żadnego odzewu.
Według moich symulacji do 2050 roku musiałoby napłynąć do Polski całe województwo mazowieckie imigrantów. To jest nierealne i godziłoby w spójność społeczeństwa – mówi prof. Paweł Strzelecki, wicedyrektor Instytutu Statystyki i Demografii SGH.
Już co najmniej 20 mld zł „trafiło” do kredytobiorców, którzy podpisali ugodę lub wygrali w sądzie – wynika z naszych szacunków. Ostatecznie te kwoty będę większe.
Samodzielne prowadzenie księgowości to przede wszystkim oszczędności i większa kontrola nad finansami firmy. To również wyzwania, wymagające sprawdzonych rozwiązań. Mała Księgowość pozwala podjąć się tego zadania i mieć pewność, że dobrze je wykonasz.
Pierwsza od 15 lat utrata większości w parlamencie przez Partię Liberalno-Demokratyczną Japonii nie wywołała przeceny na giełdzie tokijskiej. Większe zagrożenie dla rynku akcji może stanowić jednak umocnienie jena, którego spodziewa się część analityków.
Utrzymująca się słabość złotego niestety nie świadczy najlepiej o nastawieniu inwestorów do naszej waluty, która od kilku tygodni jest pod coraz silniejszą presją zarówno niekorzystnych uwarunkowań globalnych, jak i lokalnych.
Fundusz CVC oraz rodzina Filipiaków skupili w wezwaniu akcje reprezentujące 98 proc. kapitału i 98,9 proc. głosów. Pozostałą część nabędą w ramach przymusowego wykupu.
Comarch, Gi Group, Drozapol, OEX, Kernel – to tylko przykłady firm szykujących się do delistingu. Natomiast debiutantów na razie brak. Czy IPO Żabki zmieni ten negatywny trend?
Fundusz CVC podniósł ofertę o 5 proc., do 332,2 zł za akcję z 315,4 zł. Wyższa cena obwiązuje tylko od 27 września do 3 października. Potem znów spadnie. Warto sprzedać akcje?
Na mocy unijnego rozporządzenia w sprawie kontroli łączenia przedsiębiorstw KE wyraziła zgodę na transakcję. To była formalność. Finalizacja przejęcia w praktyce zależy od tego czy powiedzie się wezwanie. Zapisy trwają.
Do 23 września trwają zapisy do sprzedaży akcji. Wojciech Rybka, wiodący akcjonariusz, przekonuje, że delisting jest dobrą opcją. Bessa na rynku stalowym trwa , nie widać symptomów poprawy – mówi.
Inwestorzy liczyli, że cena w wezwaniu będzie wyższa niż 1,45 zł. Tak się jednak nie stało. Gi Group opuści giełdę?
Wielu akcjonariuszy już odpowiedziało na nasze wezwanie. Część się wstrzymuje do czasu poznania wyników za I półrocze, inni czekają do ostatnich dni zapisów – mówi Wojciech Rybka, prezes i wiodący akcjonariusz Drozapolu.
Ośmiu akcjonariuszy ogłosiło żądanie przymusowego wykupu akcji Ovostaru, oferują 70 zł za sztukę. To o 13 proc. więcej niż wynosiła cena w IPO trzynaście lat temu. Trwa też walka o delisting Kernela.
Standard E5, który dotyczy wykorzystania zasobów oraz gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ), zamyka w klamrę wszystkie standardy środowiskowe.
Standard ESRS E5 Wykorzystanie zasobów oraz gospodarka o obiegu zamkniętym jest jednym z dziesięciu standardów tematycznych, które obok standardów przekrojowych ESRS 1 i 2 tworzą zestaw standardów powszechnych wprowadzonych w 2022 roku dyrektywą dotyczącą sprawozdawczości spółek w zakresie zrównoważonego rozwoju (Corporate Sustainability Reporting Directive, CSRD).
Po fali wyprzedaży notowania hutniczej grupy efektownie odbiły od dna. W ciągu czterech ostatnich sesji kurs Cognora poszybował w górę o blisko 30 proc.
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Para USDPLN jeszcze wczoraj wybiła się na nowy szczyt w ślad za spadkiem EURUSD na nowe minima. Uwagę zwraca jednak stabilizacja EURPLN wokół 4,34, a więc grosz poniżej poziomów obserwowanych wczoraj (4,35). Czy to sygnał, że polska waluta zaczyna pomału szukać poziomu równowagi?
Po spokojnym poranku na rynkach Starego Kontynentu nie ma już większego śladu. Publikacja danych z głównych gospodarek podkopała tlący się optymizm inwestorów.
Rozczarowujące dane PMI ze strefy euro są powodem dla którego rynek zaczął wyraźnie podbijać oczekiwania, co do głębszej obniżki stóp przez ECB w grudniu ( o 50 punktów baz.) i wytłumaczeniem załamania się kursu euro na globalnych rynkach. Para EURUSD naruszyła wsparcie przy 1,0450 i gwałtownie zeszła w okolice 1,0332.
Koniec tygodnia na rynku walutowym wiąże się z powrotem siły jena, który po wczorajszych komentarzach Kazuo Uedy, prezesa japońskiego banku centralnego (Bank of Japan; BoJ), odrobił stratę względem dolara z całego tygodnia. Aprecjacja jena nie zwalnia, kurs USDJPY schodzi dzisiaj o kolejne 0,1% w dół do poziomu 154,38, a to wcale nie koniec presji prowzrostowej na japońskiej walucie.
To konsekwencja wypracowania w III kwartale znaczenie słabszych wyników finansowych od powszechnie oczekiwanych. W tym czasie rentowność grupy istotnie się pogorszyła, co było głównie efektem słabych rezultatów osiągniętych przez spółkę matkę.
Notowania głównej pary walutowej (EUR/USD) osuwają się w piątkowy poranek o 1 proc., do 1,037.
Wyniki kwartalne Elektrotimu wypadły lepiej niż zakładali analitycy. To zachęciło inwestorów do zakupów akcji spółki, które w pierwszych minutach piątkowej sesji drożały o ponad 6 proc., ustanawiając nowy historyczny rekord.
Mimo czwartkowego spadku akcj MicroStrategy o ponad 16 proc. walory spółki wzrosły o ponad 50 proc. od zwycięstwa przyjaznego kryptowalutom prezydenta-elekta Donalda Trumpa na początku listopada.
Ryzyko geopolityczne odeszło trochę na bok, a to pomaga w poprawie sytuacji na krajowym parkiecie. Wczoraj WIG20 przewodził w zwyżkach na Starym Kontynencie. W Nowym Jorku indeksy znów kierują się w stronę rekordowych pułapów. Kolejne szczyty wyznacza bitcoin.
Mimo coraz bogatszej palety narzędzi spółki niechętnie sięgają po rozwiązania budujące relację z akcjonariuszami. Czy to się zmieni?
Donald Trump i jego ludzie planują zwiększyć wydobycie ropy naftowej w USA akurat wtedy, gdy podaż na rynku zaczyna coraz mocniej górować nad popytem. To powinno skutkować więc niższymi cenami na stacjach benzynowych.
Ryvu, Selvita czy Celon – to firmy, które według analityków są niedowartościowane.
Liczba pozwów dotycząca kredytów w złotych, tych hipotecznych i gotówkowych, może nie jest zawrotnie duża, ale w tym roku podwoiła się. Na razie banki nie boją się powtórki z sagi frankowej, jednak pewności mieć nie mogą.
ETF-y inwestujące w najpopularniejszą kryptowalutę w ciągu 10 miesięcy przyciągnęły już łącznie 100 mld USD netto. Inwestorzy korzystają z dobrych wiadomości z USA.
W środę symbolicznie zakończył się sezon publikacji wyników w USA. Dane podała bowiem Nvidia, czyli lider hossy sztucznej inteligencji.
Dla rynku obligacji im więcej problemów w gospodarce czy geopolitycznych strachów, tym lepiej, o ile jednak inwestorzy zagraniczni całkiem nie odwrócą się od Polski.
Budynki biurowe w Polsce są relatywnie młode, ale i one mierzą się z czynnikami ryzyka związanymi z szeroko pojętym starzeniem się. W zachodnich metropoliach nawet 80 proc. zasobów jest poważnie zagrożonych spadkiem atrakcyjności i wartości.
Przede wszystkim razi słabość sektora bankowego, który dopiero podczas czwartkowej sesji dość nieśmiało zaczął odrabiać straty.
Wzrost napięcia i obaw związanych z eskalacją wojny w Ukrainie spowodował wzrost zmienności i uderzył w rynek giełdowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas