Jesień przyniesie ożywienie rynku pierwotnego

PKN Orlen, PKO BP, Kredyt Inkaso, Getin Noble Bank, PCC Rokita – lista spółek myślących o emisji obligacji w najbliższych tygodniach się wydłuża.

Aktualizacja: 08.02.2017 10:23 Publikacja: 06.09.2013 11:23

Emil Szweda

Emil Szweda

Foto: GG Parkiet

Po niezbyt intensywnym okresie wakacyjnym na rynku pierwotnym obligacji korporacyjnych (zwłaszcza w sierpniu mieliśmy prawdziwą flautę, a jedyne plasowane emisje pochodziły od małych spółek), w najbliższych tygodniach inwestorzy mogą liczyć na znacznie większy wybór emisji, w których będą mogli wziąć udział.

Emisje publiczne

Na jesień kolejną emisję obligacji zapowiedział wcześniej PKN Orlen. Oczywiście zaznaczając, „o ile warunki rynkowe na to pozwolą". Pozwalają, z danych NBP wynika, że Polacy likwidują lokaty bankowe, bo są nisko oprocentowane, ale nie mają pomysłu, gdzie ulokować środki, bo giełdy nadal się boją. W tej sytuacji ponowienie kampanii marketingowej dotyczącej emisji obligacji zaowocowałoby zapewne powieleniem sukcesu pierwszej emisji Orlenu, która rozeszła się w dwa dni. Może nawet kampania reklamowa nie byłaby potrzebna.

Również PKO BP zapowiadał wcześniej wolę przeprowadzenia emisji obligacji skierowanej do detalicznych inwestorów. Należy się liczyć z tym, że decyzja została już podjęta, a jedyne dane, o które trzeba uzupełnić prospekt emisyjny, to wyniki I półrocza (ich publikację zapowiadano na 29 sierpnia – po dacie powstania niniejszego tekstu).

4,2 proc. wynosi obecnie (średnio) oprocentowanie obligacji emitowanych przez dużych emitentów

Być może do pomysłu publicznej emisji obligacji wróci także Energa, która na razie zawiesiła prace nad prospektem emisyjnym ze względu na trwające równolegle prace nad prospektem akcji.

Są zatem szanse na bogatą ofertę inwestycyjną dla amatorów lokat. Zła wiadomość dla nich jest taka, że w porównaniu z innymi notowanymi na Catalyst papierami, zarobek będzie skromny. Trudno liczyć na to, że oferowane przez największe polskie firmy oprocentowanie przekroczy 1,5 pkt proc. marży ponad WIBOR, co dawałoby ok. 4,2 proc. w obecnych warunkach i nadzieję na więcej, jeśli WIBOR zacznie rosnąć. Konkurencja o środki inwestorów nie jest w stanie sprawić, że marże wzrosną – największe spółki w Polsce mogą machnąć ręką na środki inwestorów detalicznych, instytucjonalni inwestorzy chętnie ich zastąpią.

Więcej będzie można zarobić, biorąc udział w emisjach publicznych Getin Noble Bank (w ostatnich emisjach GNB oferował 3,0 pkt proc. marży ponad WIBOR) lub PCC Rokita, która prospekt właśnie złożyła. W ostatniej (majowej) emisji obligacji PCC Rokity spółka oferowała 6,8 proc. stałego oprocentowania.

Emisje prywatne

Zagęszczenia emisji możemy oczekiwać także po mniejszych spółkach przeprowadzających emisje prywatne. Na połowę września zamiar przeprowadzenia emisji zgłosiła Navi Group. Również we wrześniu emisję konsolidacyjną zamierza przeprowadzić Gant. Ale emisja Ganta raczej i tak nie zainteresuje detalicznych inwestorów.

Za to na ich atencję mogłaby liczyć Kredyt Inkaso. W jednym z wywiadów prasowych prezes spółki nie wykluczył przeprowadzenia emisji jeszcze w tym roku, a w kwietniu na wykup czekają papiery warte 60 mln zł. Do tego są jeszcze plany rozwoju biznesu w Rosji – jest więc co finansować i zapewne chętni by się znaleźli także w gronie detalicznych inwestorów (nie mylić z drobnymi, progi wejścia mogą być w tym przypadku wysokie). Wszystko zależy od tego, komu KI powierzy organizowanie emisji.

Prócz tego emisji obligacji można spodziewać się ze strony np. Zakładów Mięsnych Henryk Kania czy Nickel Development lub innych spółek, których serie wygasają jesienią, a którym niekoniecznie na rękę jest zmniejszanie środków obrotowych na wykupy papierów. Wyjątkiem jest Marvipol, który serie grudniowe zrefinansuje zapewne kredytem bankowym.

Wykupy i transakcje

We wrześniu na Catalyst powinno być spokojniej, jeśli chodzi o wykupy. Zapadają papiery Kruka i ZM Henryk Kania, a więc spółek na tyle dużych i znajdujących się w na tyle dobrej sytuacji, że w ich przypadku wykupy można nazwać formalnością. Nieco mniej pewności możemy mieć w przypadku Platinum Properties, który poniedziałkowy wykup obligacji zamierzał sfinansować emisją obligacji o wartości 6,5 mln zł. Dotąd (do 28 sierpnia) nie poinformował o wynikach prywatnej emisji.

We wrześniu w nowe okresy odsetkowe wchodzi 70 serii pozaskarbowych obligacji notowanych na Catalyst (wliczając papiery gmin), co jest dobrą okazją do zawierania transakcji bez konieczności uwzględniania kosztów naliczonych odsetek.

obligacje.pl

Płatności kuponów - Rynek wrażliwy na opóźnienia

W miniony poniedziałek KDPW poinformowała, że e-Kancelaria, której osiem serii obligacji notowanych jest na Catalyst, nie przekazała środków na wypłatę kuponu jednej z serii.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję rynku – we wtorek rano większość z notowanych serii potaniała o 1 pkt proc. lub bardziej. Spółka w tym czasie zastanawiała się, czy informować rynek o przyczynach opóźnienia w wypłacie odsetek. Były to przyczyny techniczne, przelew nie wyszedł w terminie, w rezultacie, choć dotarł do KDPW w poniedziałek, nie załapał się na rozesłanie środków na rachunki maklerskie, na których zdeponowane były obligacje. Kupon został wypłacony we wtorek, a ceny wróciły do wcześniejszych poziomów. Dopiero w środę e-Kancelaria zdecydowała się na publikację komunikatu, tłumacząc błahe w gruncie rzeczy przyczyny opóźnienia.

Jakie można wyciągnąć wnioski z zachowania rynku i spółki? Dodam, że sytuacja finansowa windykatora na koniec czerwca nie wskazywała na możliwość wystąpienia krótkoterminowych napięć w bilansie, które mogłyby prowadzić do rzeczy tak poważnych jak utrata płynności. Reakcja rynku świadczy jednak o tym, że po serii defaultów na Catalyst, inwestorzy – zwłaszcza drobni – są wrażliwi na każde informacje, które mogą potencjalnie okazać się niebezpieczne dla ich portfeli, nawet jeśli prawdopodobieństwo, że za opóźnieniem w płatności stoją poważne problemy, jest dość niskie. Przypominam sobie sytuację na początku roku, kiedy Fast Finance nie wykupił całej serii zapadających papierów. Choć jest to wydarzenie, które może rodzić skutki bardzo poważne, kurs obligacji tego windykatora zareagował ledwo zauważalnym drgnięciem – tak dalece rynek był przekonany, że spłata obligacji jest formalnością, która zostanie zrealizowana najwyżej z kilkudniowym opóźnieniem (tak też się stało).

W przypadku e-Kancelarii było inaczej, a różnica w zachowaniu inwestorów może wynikać po pierwsze z innej struktury obligatariuszy (Fast Finance to głównie instytucjonalni inwestorzy, e-Kancelaria raczej z przewagą drobnych), po drugie w postrzeganiu firm, po trzecie jednak w różnicy czasu, który dzieli obydwa wydarzenia. A w międzyczasie rynek dał inwestorom sporo powodów, by dmuchać na zimne.

Widząc pewną nerwowość w poczynaniach inwestorów, emitenci, którym przydarzą się podobne historie, nie powinni zwlekać z wytłumaczeniem rynkowi, co się stało. Skoro mleko się rozlało, nie można udawać, że go nie ma, licząc na to, że jednodniowe opóźnienie nie zostanie zauważone. Gdyby e-Kancelaria w poniedziałek – nawet po południu – w formie komunikatu wytłumaczyła przyczynę opóźnienia, prawdopodobnie oszczędziłaby stresu swoim obligatariuszom (także właścicielom innych serii), a wiele pospiesznych decyzji nie zostałoby podjętych.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę